Kasia J82 - Może rzeczywiscie lepiej, że się nie udało w tym cyklu. Jeszcze byś się zamartwiała przez te 9 miesięcy. A tak przez te dwa tygodnie Twój organizm odpocznie po chorobie i stworzy super przytulne gniazdeczko dla Fasolinki
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
W następnym cyklu na pewni się uda.
Dorotko 123456789 - Dzieki za pisanie małymi literkami. Od razu lepiej się czyta
![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
. Buzka! A ten Twój Mąż, z tego co napisałaś, to na pewno Cię kocha... Może jest mniej wylewny od Ciebie, ale Jego czyny, gesty, są jak najbardziej obrazem miłości do Ciebie.
W ogóle tyle napisałyście wspaniałych rzeczy o tych "drobiazgach" w Waszych związkach, czyli mmskach, liścikach, batonikach, pomocy w obowiązkach, itp. Aż się buzka smieje, jak się to czyta
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
.
U nas jest podobnie, tez staramy się okazywać sobie duzo miłosci. Mężus czesto jezdzi zawiezc projekty, cos tam pomierzyc, zrobic inwentaryzacje, itp, i jak przejezdza koło jakiejs restauracji, to dzwoni i pyta na co miałabym ochotę
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
I przywozi do domku rózne pysznosci z podrózy - a to chinskie papu, a to kebaba, a to tortille, a to pizze
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
A my oboje łakomczuchy i jesc uwielbiamy
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Jesli chodzi o pomoc w obowiazkach domowych, to tutaj mam troszkę inaczej. Jako że ja nie pracuje zawodowo, to mamy taki raczej "tradycyjny podział" -ja robie zakupki, gotuję, sprzatam, piorę, prasuję i oczywiście zajmuję się Patunią. Mężuś jest spraw bardziej materialnych, czyli po prostu od zarabiania pieniążków. Pali też w piecu ( bo my sami sobie musimy robić ciepełko), wynosi smieci, płaci rachunki, załatwia sprawy urzędowe. Ogólnie, to na mojej głowie jest "wnętrze" domu, a na Jego - sprawy "pozadomkowe", sprawy "walki ze swiatem zewnętrznym". Jak jeszcze pracowałam, Mężus pomagał w gotowaniu i sprzataniu
Jesli chodzi o romantyzm, to musze przyznac, ze zanim pojawiła sie Pati, było go więcej. Mozna było wyjsc na spacerek o dowolnej porze, wyjechac gdzie i kiedy się chciało, były romantyczne kolacyjki, swiece, itp... Teraz jakby mniej na to czasu, a spacerki i wyjazdy w duzej mierze uzaleznione sa od Patuni, od pór Jej snu, karmienia,itp. Ale wciaz pozostają nam buziaki (my w ogóle całusni jestesmy) na kazdym kroku, jak tylko sie mijamy w przedpokoju. No i rozne przytualczki i "podszczypywania" tu i ówdzie są serwowane bardzo często
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
. Robimy sobie herbatki... Kapieli zazywamy zawsze wspolnie, bo to nasze ulubione miejsce do rozmów... Swiec i płatków roz raczej nie ma, bo kto wie, kiedy Pati się przebudzi i przytupta i taki niecodzienny widok w łazience Ja tak rozbudzi, że potem nie uśnie
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
.
Ale wiecie, nie brak mi tamtych dawnych romantycznych chwilek sam na sam... Teraz mamy cudowną córcie i inne piekne chwile, kiedy to razem wygłupiamy się rano w łózku, kiedy to Pati rozdaje nam sprawiedliwie po buziaku, albo łapie nas za głowy i mówi "buli, buli", co oznacza, że mamy się pocałować...