reklama
majeczka02
Fanka BB :)
Poczekaj cierpliwie na razie nowy wątek zamknięty jest "nie czynny" jak bedzie juz wszystko działało to moderatorka przeniesie nam ten dział (tu gdzie jesteśmy my staraczki)
monik75
Mama Mai i Oskarka
Adiva no to rozumiem. Męską decyzje podjęłaś ;-)
No i ja też się nie mogę już doczekać tego zamkniętego :-)
No i ja też się nie mogę już doczekać tego zamkniętego :-)
adiva trzeba rzucic papieroski 
Trzymam kciuki za egzaminki! napewno bedzie dobrze
Ja tez niemoge sie doczekac waszych fotek:-)
anets jak najbardziej wklejaj jak bedzie juz zamkniety!! Zobaczyc II kreseczki to takie optymistyczne:-)
Trzymam kciuki za egzaminki! napewno bedzie dobrze
Ja tez niemoge sie doczekac waszych fotek:-)
anets jak najbardziej wklejaj jak bedzie juz zamkniety!! Zobaczyc II kreseczki to takie optymistyczne:-)
nenius
Przyjaciółki 2008
https://www.babyboom.pl/forum/przyjaciolki-2008-f221/ tu jest (W związkach rodzinnych), ale to jest dział a wątki dopiero zostaną do niego przeklejone. Trzeba czekać.
nenius
Przyjaciółki 2008
mniej więcej tylko odwrotnie
"Przyjaciółki 2008" to dział zamknięty czyli coś ogólniejszego
W nim będzie kilka wątków - tych, o których dzisiaj rozmawiałyśmy
mama pati
Przyjaciółki 2008
- Dołączył(a)
- 5 Styczeń 2008
- Postów
- 900
Witam Dziewczynki Kochane! Ale wspaniała niespodzianka
!!!! I ja jestem dołączona do grona Przyjaciółek 2008!!! Hurra!!! Masz racje Nenius, "mała rzecz a cieszy" Co do wymyslonych przez Ciebie tytulów watków - zgadzam sie z pozostałymi staraczkami, że są idealne i że praktycznie będzie w nich można zawrzeć wszystko co się będzie chciało. A jakby co, to zawsze w razie potrzeby będziemy mogły utworzyć nowy. Już się nie mogę doczekać kiedy zobaczę buźki reszty Staraczek Wklejajcie Dziewczyny szybciutko Wasze foteczki! Łatwiej się z kims rozmawia, jak można sobie Go wyobrazić, staje sie nam ten ktoś bliższy...
Aha, co do błędnie wpisanej daty przy Przyjaciółkach 2008, to od razu rzuciło mi się w oczy, że stało się tak w przypadku Gusi. Wiem, ze to nie moja sprawa, ale chciałam pomóc
Wanilia Sky, Ty może rzeczywiscie spróbuj z ta beta... Tyle czasu w zawieszeniu... A tak bedziesz miała pewnosc...Warto wiedziec chocby z takiego prozaicznego powodu jak chocby fakt, czy można sobie łyknąc tabletkę od bólu głowy ( nie mówiąc już tu o innych, poważniejszych choróbskach, czego oczywiście nikomu nie zyczę).
Klaudiu - pisałaś, że wkurzyła Cię @, a potem jak przyplątały się te rotawirusy, to byłaś szczęśliwa, że Fasoleczki nie ma... Świetnie Cie rozumiem - sama już tak dwa razy miałam... Raz jak miałam zapalenie ucha i zaraz potem przyplatał sie katar... Całe dwa tygodnie, od owulacji do @ przechorowałam i wręcz modliłam się, by tego Małego Ludka w mym brzusiu nie było... Drugi raz to było jak kupiliśmy łóżko, które producent zrobił z mokrego drewna - kilka dni nas nie było w domu, a jak wróciliśmy, to wszyscy przez pól nocy "haftowali" i sie zle czuli... Za chiny nie moglismy dojsc do wniosku co mogło byc przyczyna - do chwili, gdy odsunełam szuflade na posciel nowo nabytego wyra - była pokryta kozuchem plesni długim na kilka milimetrów... Mało nie osiwiałam, jak potem czytałam na necie jakie zmiany w podziałach genetycznych moga wywołać zarodniki pleśni.... A producenta miałam ochote powiesic za j...a na drutach wysokiego napiecia.
Adiva - rzucaj papierosiska, i to juz!!!! Jak to juz napisano, zanim sie dowiesz o Fasolce, przez dwa tygodnie bedziesz Ja truła. A wiesz, ze te pierwsze tygodnie maja diametralne znaczenie dla rozwoju!!! Dla motywacji powiedz sama sobie, że Fasolka czeka, az Ty odtrujesz organizm i Ona wówczas od razu zamieszka w Twoim brzuszku... A tak, poki tego nie zrobisz, to Ona bedzie czekała i czekała na ten moment...
Anetko, Ty tez sie nie pozwól tak truc... Zwróc grzecznie uwagę, że nie chcesz, by palili w Twojej obecnosci... Wiem, że moze to byc trudne teraz, skoro nigdy wczesniej nie zgłaszałas takich próśb... Może martwisz się, co sobie pomyśla, że sie domysla, itp... Ale ty to sie nie przejmuj, teraz Fasolka jest najwazniejsza.
\
!!!! I ja jestem dołączona do grona Przyjaciółek 2008!!! Hurra!!! Masz racje Nenius, "mała rzecz a cieszy" Co do wymyslonych przez Ciebie tytulów watków - zgadzam sie z pozostałymi staraczkami, że są idealne i że praktycznie będzie w nich można zawrzeć wszystko co się będzie chciało. A jakby co, to zawsze w razie potrzeby będziemy mogły utworzyć nowy. Już się nie mogę doczekać kiedy zobaczę buźki reszty Staraczek Wklejajcie Dziewczyny szybciutko Wasze foteczki! Łatwiej się z kims rozmawia, jak można sobie Go wyobrazić, staje sie nam ten ktoś bliższy...Aha, co do błędnie wpisanej daty przy Przyjaciółkach 2008, to od razu rzuciło mi się w oczy, że stało się tak w przypadku Gusi. Wiem, ze to nie moja sprawa, ale chciałam pomóc
Wanilia Sky, Ty może rzeczywiscie spróbuj z ta beta... Tyle czasu w zawieszeniu... A tak bedziesz miała pewnosc...Warto wiedziec chocby z takiego prozaicznego powodu jak chocby fakt, czy można sobie łyknąc tabletkę od bólu głowy ( nie mówiąc już tu o innych, poważniejszych choróbskach, czego oczywiście nikomu nie zyczę).
Klaudiu - pisałaś, że wkurzyła Cię @, a potem jak przyplątały się te rotawirusy, to byłaś szczęśliwa, że Fasoleczki nie ma... Świetnie Cie rozumiem - sama już tak dwa razy miałam... Raz jak miałam zapalenie ucha i zaraz potem przyplatał sie katar... Całe dwa tygodnie, od owulacji do @ przechorowałam i wręcz modliłam się, by tego Małego Ludka w mym brzusiu nie było... Drugi raz to było jak kupiliśmy łóżko, które producent zrobił z mokrego drewna - kilka dni nas nie było w domu, a jak wróciliśmy, to wszyscy przez pól nocy "haftowali" i sie zle czuli... Za chiny nie moglismy dojsc do wniosku co mogło byc przyczyna - do chwili, gdy odsunełam szuflade na posciel nowo nabytego wyra - była pokryta kozuchem plesni długim na kilka milimetrów... Mało nie osiwiałam, jak potem czytałam na necie jakie zmiany w podziałach genetycznych moga wywołać zarodniki pleśni.... A producenta miałam ochote powiesic za j...a na drutach wysokiego napiecia.
Adiva - rzucaj papierosiska, i to juz!!!! Jak to juz napisano, zanim sie dowiesz o Fasolce, przez dwa tygodnie bedziesz Ja truła. A wiesz, ze te pierwsze tygodnie maja diametralne znaczenie dla rozwoju!!! Dla motywacji powiedz sama sobie, że Fasolka czeka, az Ty odtrujesz organizm i Ona wówczas od razu zamieszka w Twoim brzuszku... A tak, poki tego nie zrobisz, to Ona bedzie czekała i czekała na ten moment...
Anetko, Ty tez sie nie pozwól tak truc... Zwróc grzecznie uwagę, że nie chcesz, by palili w Twojej obecnosci... Wiem, że moze to byc trudne teraz, skoro nigdy wczesniej nie zgłaszałas takich próśb... Może martwisz się, co sobie pomyśla, że sie domysla, itp... Ale ty to sie nie przejmuj, teraz Fasolka jest najwazniejsza.
\
electra
Przyjaciolki 2008
- Dołączył(a)
- 10 Styczeń 2008
- Postów
- 665
Nie no ładna zjebke dostałam...Obiecuje sie poprawić zanim do jakichkolwiek staranek dojdzieAle wsparcia bede potrzebowała...moge na was liczyc? Po tylu latach łatwe to nie bedzie....
Oczywiscie,ze Cie wesprzemy - jak zawsze mozesz na nas liczyc :-) ja coprawda nie pale - pare razy na poczatku studiow sprobowalam na jakiejs imprezie, ale nie smakowalo
, wiec nie wiem jak ciezko jest palenie rzucic.... wstaw sobie suwaczka....takiego papierosowego :-) moze Ci pomoze....reklama
