reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Starające się 2008

catedra -! aż mi się cieplutko na serduszku zrobiło tak fajnie wyszła rozmowa z Twoją mamą :) znaczy nie jej reakcja, a reakcja Twojego TŻ :)) jestem zdania, że w związku najważniejsza jest miłość, szacunek, zaufanie, opiekuńczość itd, a nie różnica wieku :)) i znam wiele par z większą różnicą wieku niż u was które są bardzo bardzo szczęśłiwe :)) Tobie życzę tego samego!:)


Ivi...Ja na każde wspomnienie jego słów w mojej głowie pojawia się tylko jedna myśl: JAK JA GO KOCHAM:-D
wiem, że na moją matkę nie mogę liczyć... nigdy nie miała instynktu nie mówiąc już o odrobinie ciepła dla swoich dzieci...no cóż to jest oddzielny temat...
mnie jedynie najbardziej zabolały słowa, podczas spotkania z moją rodziną w okolicach 11go listopada...
w obecności mojego kochanego jak zwierzyłam się im że mamy plany powiedzieli, że obawiają się tego, że przejmę zachowania mojej matki w stosunku do mojego dziecka...
to były chyba najbardziej przykre słowa w moim życiu... moja matka bardzo poważnie nadużywała przemocy w stosunku do mnie... nieraz wylądowałam w szpitalu jako dziecko...
cieszę się, że mam mojego kochanego przy boku i on jeden wie jak wiele miłości chcę dać... jak bardzo pragnę mieć maleństwo...
czasami zastanawiam się, czy ta moja nadwrażliwość i ta ogromna czułość którą w sobie mam jest efektem tego, że nigdy nie dostałam miłości od strony rodziców...
czy to, że tak bardzo pragnę mieć dziecko jest wynikiem tego, że muszę gdzieś ulokować swoje uczucie... musi mieć jakieś ujście...
ehhh... znowu smucę...
nie potrafię wyobrazić sobie jak matka może tak traktować swoje dziecko...
mimo, że jestem już dorosła i samodzielna i już dawno powinnam się pogodzić z tym, że nigdy nie dostałam żadnej pomocy ze strony rodziców (do biednych nie należą... wręcz przeciwnie), czasami płaczę jak mała dziewczynka do poduszki widząc jak matki ze swoimi córkami chodzą do lekarzy, jak cieszą się z tego że zostaną babciami...
wiem jedno... nigdy nie będę moją matką... mówi się że córki bardzo dużo dziedziczą ze swoich matek, że czerpią wzorce zachowań od swoich rodziców...
NIEPRAWDA... nigdy się z tym nie zgodzę...

mama mojego mężczyzny już się cieszy... chodzi za nami i tylko pyta kiedy zostanie babcią:-D... czy to już??? bo ona tak bardzo by chciała:-D
coś czuję, że to właśnie ona będzie jedyną kochaną babunią dla naszej kluseczki:tak:
ehhh jakoś lżej na serduchu...
całuję Was kobietki
 
reklama
Ivi...Ja na każde wspomnienie jego słów w mojej głowie pojawia się tylko jedna myśl: JAK JA GO KOCHAM:-D
wiem, że na moją matkę nie mogę liczyć... nigdy nie miała instynktu nie mówiąc już o odrobinie ciepła dla swoich dzieci...no cóż to jest oddzielny temat...
mnie jedynie najbardziej zabolały słowa, podczas spotkania z moją rodziną w okolicach 11go listopada...
w obecności mojego kochanego jak zwierzyłam się im że mamy plany powiedzieli, że obawiają się tego, że przejmę zachowania mojej matki w stosunku do mojego dziecka...
to były chyba najbardziej przykre słowa w moim życiu... moja matka bardzo poważnie nadużywała przemocy w stosunku do mnie... nieraz wylądowałam w szpitalu jako dziecko...
cieszę się, że mam mojego kochanego przy boku i on jeden wie jak wiele miłości chcę dać... jak bardzo pragnę mieć maleństwo...
czasami zastanawiam się, czy ta moja nadwrażliwość i ta ogromna czułość którą w sobie mam jest efektem tego, że nigdy nie dostałam miłości od strony rodziców...
czy to, że tak bardzo pragnę mieć dziecko jest wynikiem tego, że muszę gdzieś ulokować swoje uczucie... musi mieć jakieś ujście...
ehhh... znowu smucę...
nie potrafię wyobrazić sobie jak matka może tak traktować swoje dziecko...
mimo, że jestem już dorosła i samodzielna i już dawno powinnam się pogodzić z tym, że nigdy nie dostałam żadnej pomocy ze strony rodziców (do biednych nie należą... wręcz przeciwnie), czasami płaczę jak mała dziewczynka do poduszki widząc jak matki ze swoimi córkami chodzą do lekarzy, jak cieszą się z tego że zostaną babciami...
wiem jedno... nigdy nie będę moją matką... mówi się że córki bardzo dużo dziedziczą ze swoich matek, że czerpią wzorce zachowań od swoich rodziców...
NIEPRAWDA... nigdy się z tym nie zgodzę...

mama mojego mężczyzny już się cieszy... chodzi za nami i tylko pyta kiedy zostanie babcią:-D... czy to już??? bo ona tak bardzo by chciała:-D
coś czuję, że to właśnie ona będzie jedyną kochaną babunią dla naszej kluseczki:tak:
ehhh jakoś lżej na serduchu...
całuję Was kobietki

najwazniejsze kochana ze masz ukochanego który Cię wspiera. Na pewno będziesz wspaniałą i wrażliwą mamusią!
 
Witaj Kingus, jestem nowa ale ciekawa jak dlugo sie staracie o dzidzie, bo my z mezem od 4 m-cy i on tez czasem mowi zebym wyluzowala:happy2:

P.S. Dziewczyny napiszcie jak dlugo wy sie staracie, pozdrawiam...
Ja starałam się 8 cykli i udało się ale niestety poroniłam teraz znów zaczynam się starać.

Kinga bardzo mocno Ci kibicuję, zostało mi w głowie jak szybko się podniosłaś po porażce i jestem z Ciebie dumna. Serio....
Dziękuje bardzo za kibicowanie, teraz wszystkie kciuki będą mi potrzebne;-)

Glowe mam jeszcze do gory;-)No bo wkoncu sie kedys uda:-) i jak dobrze pojdzie tez zatestuje w styczniu :-)U mnie @ rozkrecil sie na maxa,dawno niemialam tak obfitego:wściekła/y:Rozszalal sie ten moj organizm na maxa,ale to napewno wina hormonow jakie przyjmowalam przez miesiac,biorac je tylko plamilam.
Jakie ty tabletki mialas przepisane ??Czy one zawieraja Cytrynian klomifenu??
Ja bralam od tego cyku CLOMOHEXAL niewiem czy w polse tez one sa,na wywolanie jejeczkowania od 5 dnia do 9 dnia cyklu po jednej tabletce teraz mam brac podwujna dawke,a ty jak??
Ja brałam clostilbegyt :
w pierwszym cyklu 1 tabletka od 5 do 9 dc i miałam ciąże biochemiczną,
drugi cykl takie samo dawkowanie ale nic
trzeci cykl 2 tabletki od 3 do 7 dc i ciąża ale niestety na krótko :-(

w.kropeczko- ehehe nie wyluzowalam a cos mi nie chcialo wejsc wczoraj n bb,, no i stad moja nieobecnosc, a ja wczoraj mialam dolka.. ale dzis chyba jest juz lepiej:-D fluidki kochanie ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Fluidki złapane:-)
A Ty się proszę nie smuć :tak::tak::tak:

czyli @ przyszła w całkiem przyzwoitym terminie :tak: to i za Ciebie teraz zacikamy kciuki i za efekty staranek ...powodzenia :tak::-D:tak:
:-D:-D no zobaczymy jak mi pójdzie ;-)

I co ja mam Wam napisać? :-( Wyniki... :-( Beta poniżej 0,1. Nie nastawiałam się bardzo na ciążę,ale w takim razie jak wytłumaczyć ten pęcherzyk w macicy?
Może jakaś opóźniona owulacja albo zrobił się torbielek po pęcherzyku.

Kinguś-super że @ już jest...teraz tylko odliczmy do owulacji...może uda Ci sie serduszkowanie w swięta:tak:Trzymam kciuki baaaardzo mocno, az paluszki sinieją;-)
Daj znac po wizycie i ginka-buziaczki dla cibie mój zuchu!!!:-)
Na 17:15 mam lekarza, na pewno się odezwę i opowiem co i jak :tak::tak::tak:
Buziaczek zwrotny ;-)

Ja niestety zostane sama ze starych staraczek :-(
Nie zostawię Cię samej :tak::tak::tak::tak:

a i wiecie co..? pomimo tego,ze wiem ze nie udalo mi sie zafasolkowac to chce sobie zrobic tescik tak przed samymi swietami w sumie to nie wiem po co, troche to glupie,ale tak mi sie wkrecilo...
;-) Też tak robiłam

Jesteście kochane dziewczyny:-)
nigdy na żadnym forum nie znalazłam tak wspaniałych otwartych kobietek:tak:
byłam wczoraj u pani endokrynolog... kazała się nie martwić bo to dopiero pierwsze zaburzenie i kompletnie nie musi o czymkolwiek znaczyć... kazała się zaszczepić na wzw typu b, różyczkę, wcinać folik i nie martwić się tylko przyjść w poniedziałek i zrobi mi badania...
To dobrze, że wszystko ok.
 
Catedra ja tez niemialam latwego dziecinstwa,ale o mamie moge powiedziec chodzacy ideal !!!Ojciec zostawil ja z trojka dzieci ,ja mialam trzy latka,matka wiecznie w pracy aby zapewnic nam byt.I teraz ja tez chcialabym dac dziecku to czego ja niemialam,czyli pelna rodzine,milosc.
Takze ydaje mi sie ,ze to wcale nieprada ze sie po matce dziedziczy ,moi bracia tez byli bici,ojciec pil a oni teraz sa idealnymi ojcami ktorzy dali by wszystko swoim dziecia i na kieliszk niepopatrza :-)
Bedziesz dobra i szczesliwa matka i kobieta kochan przez swojego wybrango bo kazdy zasluguje na dobre traktowanie , milosc,szacunek i jesli przeszlas dzicinstwo wlasnie takie wiec nic tylko teraz szczescie i szczescie :-)
I ciesz sie tym,ze dzidzia bedzie mialo chociaz jedna super babcie :-)
Ja znow mam tesciowa "(/$&$§)("/)"§(!/$ BRAK SLOW
 
w.kropeczko- hehehe :-D:rofl2::blink: co do dolegliwosci ciazowych z uplywem konca 3 mc wszytsko jak reka odjal ustalo no ale za kilka dni wrocilo mdlosci rocliy ale juz nie calyd zien tylko np chwytaja mnie rano,, badz wieczorem i to tez zalezy do dnia.. z nowych dolegliwosci doszedl bol w pachwinie, ale nie jest on jakis straszny, da sie wytrtzmac.. co do cery to napewno mniej sie tlusci, syfki juz prawie wogole nie wyskakuja,, zostaly pozostalosci na policzkach w postaci plamek.. ale kupilam juz taki krem zluszczajacy i pomaga,, schodzi skora ta brzydka no i plamki powoli jednak znikaja...mam nadzieje ze do 24 beda juz bardzo bladziutkie... a u ciebie jak z cera???
kingus- postaram sie ale na szczescie taki dolki jak wczoraj lapia mnie zadko.. i cale szczescie bo czuje sie wtedy fatalnie :-D
 
No za co ty mnie przepraszasz głuptasku:-D??? A z tym wiekiem :wściekła/y::angry::wściekła/y: to ja Ci zrobię!!! Widze że jesteś rok ode mnie młodsza...to co ja mam powiedziec???:-p:zawstydzona/y::-p
Katarzynko-będzie dobrze!!!! trochę go podejrzalam i widzialam jak ten Mikolajek pakowal kilka II do woreczka...może dla nas właśnie a i Romci może też sie trafi:-)



Kochana Romciu-pewnie ze sobie zrob! A przytulanka były kiedy trzeba??? Lekarze lakarzami...teorie teoriami a my róbmy swoje a nuż sie uda? I tego-by sie udało - Ci kochanie życzę!!!!!

W.KROPECZKO powiem Ci szczerze ze raczej nie byly wtedy kiedy trzeba,zadziej sie kochliasmy...tak jakos wyszlo,ale wiesz jak to jest nadzieja matka glupich! takze od mikolaja dwuch kreseczek sie nie spodziewam,ale oby tobie Kochana sie udalo!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
 
CATEDRA ja rowneiz sadze ze bedziesz najwspanialsza mamusia na swiecie i dasz swojemu malenstwu mnustwo ciepla!!!!!!!!!! glowa do gory,nie jestes sama,masz ukochanego,ktory dzielnie Cie wspiera!na pewno stworzycie swietna rodzine,pelna milosci i wspolnego wsparcia!pozdrawiam Cie goraco!
 
reklama
w.kropeczko- hehehe :-D:rofl2::blink: co do dolegliwosci ciazowych z uplywem konca 3 mc wszytsko jak reka odjal ustalo no ale za kilka dni wrocilo mdlosci rocliy ale juz nie calyd zien tylko np chwytaja mnie rano,, badz wieczorem i to tez zalezy do dnia.. z nowych dolegliwosci doszedl bol w pachwinie, ale nie jest on jakis straszny, da sie wytrtzmac.. co do cery to napewno mniej sie tlusci, syfki juz prawie wogole nie wyskakuja,, zostaly pozostalosci na policzkach w postaci plamek.. ale kupilam juz taki krem zluszczajacy i pomaga,, schodzi skora ta brzydka no i plamki powoli jednak znikaja...mam nadzieje ze do 24 beda juz bardzo bladziutkie... a u ciebie jak z cera???
kingus- postaram sie ale na szczescie taki dolki jak wczoraj lapia mnie zadko.. i cale szczescie bo czuje sie wtedy fatalnie :-D
ja tez mam mdlosci nadal, m.in. z głodu, a poza tym ranne są nadal. Kłucie w pachwinie również mam, jak i typowo w podbrzuszu.
Kochana a co stosujesz na cere, mozesz podac nazwe?
Bo mi tez sie poprawila cera nieco, ale czasami syfek pojedynczy sie zjawia, ale za to mam wagry dosc sporo ich i chcialabym sie ich pozbyc, a wole nie kombinowac z preparatami jakich uzywalam przed ciaza.
 
Do góry