reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Starające się 2008

Czesc dziewuszki!pamietacie mnie jeszcze?u mnie bardzo lipnie.dzisiaj przyszla @,dopiero skonczylam antybiotyk po zapaleniu pecherza,a @ przyszla o 5 dni za wczesnie(to mi sie nie zdarza):no:.jestem juz bardzo wyczerpana psychicznie.co miesiac lzy i rozczarowanie juz mam tego dosc,a do tego jeszcze moj tata mial zawal.musze was pozegnac na jakis czas,oczywiscie bede was czytac,ale musze zlapac troche dystansu do tego wszystkiego,bo inaczej to zwariuje.nienawidze siebie ostatnio,bo zauwazylam,ze jak ktoras z dziewczyn zafasolkowuje,to czuje zlosc,smutek,rozczarowanie i to ciagle pytanie"dlaczego to nie ja?ja sie staram juz tak dlugo,co takiego zlego zrobilam,ze nie zasluzylam sobie na malenstwo?nienawidze tego uczucia,to jest zle i ja o tym wiem,dlatego musze sie wylaczyc.dziekuje,ze zawsze bylyscie ze mna,ze tyle moglam sie od was nauczyc,jestescie wspaniale i dobre i kazda z was zasluzyla sobie w pelni na fasolke.napewno jeszcze sie odezwe.bede czytac regularnie,a jak sie juz pozbieram,to napewno sie odezwe,a jesli ktoras zwas bedzie potrzebowac pomocy lub rady to napewno pomoge.przesylam buziaki ocierajac lzy,a wam zycze wszystkigo naj...przepraszam za smuty,usmiechajcie sie za mnie,bo ja nie jestem w stanie.pa!:-:)-:)-:)-(
 
reklama
Ja testuję 14 grudnia-pisałam o tym kilka postów wyżej (oczywiście o ile nie dostanę 10.12 spodziewanego okresu) :-)

Może zaczekam do 14 z testowaniem, to będzie mi raźniej no i pewnie będę potrzebowała wsparcia jak zobaczę jedna krechę:nerd::nerd:.
Pewnie juz sie nie możesz doczekać tego grudniowego poranka? Trzymam kciukiza ciebie OLCIU :tak::tak::tak:
 
kulaszusza - widzę że Tobie @ wypada tak jak mi 10-11 grudzień ale ja już czuje objawy i nic na 99% z fasolki u mnie nie będzie. A ile dni trwa twój cykl? może tobie jednak teraz cię uda a jak nie to zatestujemy razem w nowym cyklu!
Asiucha L- nie ma problemu, mozemy razem testowac :)

Cykle mam 28-30 dni, wiec powinnam dostac okres miedzy 9 a 11 grudnia.Po tym czasie chcialam zrobic test, ale nie sadze ze bedzie sens.Temperatura dzis spadla mi do 36.7 :-( Piersi bolą mnie jak przed okrsem.:-(A brzuch i plecy o dziwo przestaly.Mam dzis dolek chyba przez to. Zastanawiam sie czy wszystko jest ze mna ok. Jestem pewna, ze mialam w tym czasie dni plodne. Dlaczego wiec nie wyszlo?

Asiucha L, W.kropeczka- namieszalam troche powyzej. Musze nauczyc sie pisac i cytowac Wasze wypowiedzi.

Będę testować z Wami 14.12 w 3 dni po spóźniającym się mam nadzieję okresie :-) Z tym, że moje cykle trwają 40 dni i właśnie na 10.12 wypada 40 dc.
A brzuch i plecy dalej pobolewają.

Co do cytowania postów !!!!
Po pierwsze najlepiej być odrazu zalogowanym, bo pod postem każdej z nas są widoczne wszystkie opcje niezbędne do cytowania jednego postu bądź kilku naraz.
A więc tak: pod postami każdej z dziewczyn w prawym dolnym rogu masz oznaczenia "+ " i "cytuj"

Jak chcesz cytować jeden post to klikasz "CYTUJ "pod postem danej dziewczyny i jak klikniesz tak jak zawsze "odpowiedź" to komp automatycznie zapamięta, że zaznaczyłaś przy poście jakiejś dziewczyny "cytuj" więc wklei cytat do twojej odpowiedzi, która po chwili zamieścisz.

Jak chcesz cytować kilka postów różnych dziewczyn to przy ich postach klikasz ten"+" i on zaznacza się na czerwono i jak będziesz odpowiadać przez opcję "odpowiedz" komp automatycznie zacytuje zaznaczone plusikiem posty.

Mam nadzieję, że jasno wytłumaczyłam :-)
 
Imagination chciałam zapytać, jeślii oczywiście mogę czy długo staraliście sie o maleństwo?
Chciałam jeszcze zapytac czy mieliscie jakies trudności ( zdrowotne np. choroby) w poczeciu maleństwa i czy wasza dzidzia poczęła sie z wykresu, mierzenia temperaturki i skrupulanych obserwacji czy moze ze spontanicznego przytulanka.
Z góry dziękuje za odpowiedź. Pozdrawiam serdecznie MAMUSIU :-)
U nas to było tak, ze w marcu odstawiłam tabletki anty i zamierzaliśmy starać się o Maluszka... Nic nie wychodziło z miesiaca na miesiąc, ale nie panikowałam, bo wiedziałam, ze organizm musi wrócić do normalnego funkcjonowania bez anty. Ale i tak sie przytulaliśmy a ja testowałam co miesiąc. Od czerwca do sierpnia zabspieczaliśmy się, bo mieliśmy drobne problemy i nie w smak było nam Bobo. Potem jeden cykl był pełen spontan, bez zabespieczeń i wtedy się udało. Tempkę mierzyłam w cyklu, w którym zafasolkowałam i to dopiero po owu, więc też nie za dokładnie. To był spontan, choć przyznam szczerze, ze wiedziałam kiedy będzie owu i na ok.2 dni przed się przytulaliśmy. I jak widać na suwaczku udało się :-D Objawy zaczęłam odczuwać już po owu: zawroty głowy, duszność, duuuuuuże i tkliwe piersi, ból w pachwinach, męczenie się, a potem brak okresu. Dwa dni po terminie pozytywny teścik, a dwa tygodnie później potwierdzenie od ginekologa zaledwie po zasinieniu narządów rodnych i badaniu normalnemu na fotelu :-D Niedługo potem usg w 8tc i widać było leciuchno kropeczkę - serduszko... I tak to się już toczy, że mam 4 miesiąc :-D a termin wskazano na 26 maja 09 :-D
Życzę jak najwięcej Fasolinek :-D:-D:-D
 
Czesc dziewuszki!pamietacie mnie jeszcze?u mnie bardzo lipnie.dzisiaj przyszla @,dopiero skonczylam antybiotyk po zapaleniu pecherza,a @ przyszla o 5 dni za wczesnie(to mi sie nie zdarza):no:.jestem juz bardzo wyczerpana psychicznie.co miesiac lzy i rozczarowanie juz mam tego dosc,a do tego jeszcze moj tata mial zawal.musze was pozegnac na jakis czas,oczywiscie bede was czytac,ale musze zlapac troche dystansu do tego wszystkiego,bo inaczej to zwariuje.nienawidze siebie ostatnio,bo zauwazylam,ze jak ktoras z dziewczyn zafasolkowuje,to czuje zlosc,smutek,rozczarowanie i to ciagle pytanie"dlaczego to nie ja?ja sie staram juz tak dlugo,co takiego zlego zrobilam,ze nie zasluzylam sobie na malenstwo?nienawidze tego uczucia,to jest zle i ja o tym wiem,dlatego musze sie wylaczyc.dziekuje,ze zawsze bylyscie ze mna,ze tyle moglam sie od was nauczyc,jestescie wspaniale i dobre i kazda z was zasluzyla sobie w pelni na fasolke.napewno jeszcze sie odezwe.bede czytac regularnie,a jak sie juz pozbieram,to napewno sie odezwe,a jesli ktoras zwas bedzie potrzebowac pomocy lub rady to napewno pomoge.przesylam buziaki ocierajac lzy,a wam zycze wszystkigo naj...przepraszam za smuty,usmiechajcie sie za mnie,bo ja nie jestem w stanie.pa!:-:)-:)-:)-(

Emma przykro mi z powodu Twojego taty.

Natomiast jeśli chodzi o marzenie o maleństwie to proszę się nie użalać nad sobą w ten sposób,bo Ci to niczym nie pomoże. Tylko dobre nastawienie może doprowadzić do szczęśliwego finału. Nie jesteś jedyną osobą, która stara się wiele czasu o dzidzię.

Ja zawsze jak ma doła to sobie myślę, że mój problem nie jest aż takim wielkim jaki mają niektórzy ludzie (białaczki dzieci, kalectwo itd).

Musisz wierzyć, że w końcu i Tobie się uda bo tylko w wierze-w optymiźmie jest moc !!!

Buziaki <przytulam> :-)
 
emma tak mi przykro z powodu twojego tatu i ze ta wstretna @ znów sie pojawiła.......... Teraz juz napewno będzie tylko lepiej.
Mi samej poleciały łeski jak czytałam twój post i mogę sobie wyobrazić co czujesz.
Każda z nas chyba dochodzi do takiego momentu, ze musi odpocząć , złapac drugii oddech i spojrzeć na staranka z innej strony.
Mam nadzieję, ze twoje chwilowe smutki szybciutko miną i znów bedziesz pełna nadzieji i ochoty do starań o maleństwo.
A tymczsem ściskam Cię mocno nabieraj sił, a my tu napewno o Tobie nie zapomimy ( chciała być;-)).
I pamiętaj to nie my decydujemy o tym kiedy maleństwo zdecyduje się na zagoszczenie pod naszym serduszkiem na pięknych 9 miesięcy.
Jestem z Tobą kochana.:rolleyes:
 
Witam serdecznie jestem tutaj nowa pod względem pojawienia się na Waszym forum ale i pod względem starań się o bobo. To nasz drugi cykl starań. Muszę czekać do 13.12 mam nadzieję że wstręciula@ się nie pojawi. Trzymam kciuki za siebię i za Was kobietki!! Ps. bolą mnie cycki ale boję się że to moja głowa pracuje, nie chce sie rozczarować...
 
Witam serdecznie jestem tutaj nowa pod względem pojawienia się na Waszym forum ale i pod względem starań się o bobo. To nasz drugi cykl starań. Muszę czekać do 13.12 mam nadzieję że wstręciula@ się nie pojawi. Trzymam kciuki za siebię i za Was kobietki!! Ps. bolą mnie cycki ale boję się że to moja głowa pracuje, nie chce sie rozczarować...

Witaj wśród nas, mam nadzieje, że niedługo zobaczysz upragnione II i bedziesz cieszyć sie swoim mleństwem;-)
 
reklama
Do góry