reklama
Czarodziejka
Fanka BB :)
Mi test tez wyszedl niebieski



K
katastrofaxxx
Gość
Czesc.
Jestem tu totalnie nowa. Postanowilam napisac, bo czasem chyba latwiej porozmawiac o tym co boli z osobami, ktorych sie nie znam.
Nie wiem czemu ciagle wierze, ze moge zajsc w ciaze w naturalny sposob no ale coz.. Chyba jestem niepoprawna marzycielka
Zaczynajac od poczatku :
Mam 28 lat (za 2 tygodnie
) ) i jestem mezatka od 8 lat. W wieku 22 lat zaszlam w ciaze, ktora poronilam (mialam lyzeczkowanie). Okolo 2 lata pozniej, ku mojemu ogormnemu szczesciu znow nam sie udalo. Moje szczescie dlugo nie trwalo... Niestety, byla to ciaza pozamaciczna a do tego blizniacza (podobno, to bardzo nietypowy przypadek). Na stole operacyjnym, podczas usuwania mojego lewego jajowodu, lekarze stwierdzili ze prawy jajowod "jest w zrostach". Podobno starali sie go oczyscic, niestety nie wiem w jakim stopniu. Wychodzac ze szpitala zapytalam czy mam ciagle szans zajsc w ciaze. "Czas pokaze" - dostalam w odpowiedzi.
Nie poddalismy sie z mezem. Probowalismy dalej. Chcielismy, zeby los nas milo zaskoczyl, czyli nie uzywalismy zadnych sposobow planowania ciazy.
Po 3 latach nieudanych prob, znow zglosilam sie do szpitala. Badanie droznosci jajowodu okazalo sie kolejnym ciosem od losu. Kontrast nie przechodzil nawet w minimalny sposob. Lakarz powiedzial, ze mamy dac sobie spokoj i myslec juz tylko o In Vitro...
Nie wiem czemu, ciagle z mezem mamy nadzieje na cud. Teraz, zeby upewnic sie, ze nie mamy szans na naturalne poczecie, chcemy zaczac NPR (metoda termiczna i obesrwacji sluzu) od przyszlego cyklu. Nie wiem, czy to ma sens ale moj maz, tak baaaaaardzo wierzy, ze nam sie uda.Tyle, ze ja juz chyba nie mam sily. Przed kazdym okresem dostrzegam ciazowe objawy a potem placze...Tym razem oczywiscie tez tak jest. Mam chyba wszystkie ciazowe objawy jakie mozna miec
Temperatura 37.2 (20dc), bole jajnikow, bolace piersi (szczegolnie pod pachami), mdlosci i jadlowstret. Nie wiem dlaczego moj umysl ciagle plata mi figle i pozwala robic sobie nadzieje, no coz...
Pozdrawiam i przepraszam za takiego dlugiego posta. Potrzebowalam sie "wygadac" :/
Jestem tu totalnie nowa. Postanowilam napisac, bo czasem chyba latwiej porozmawiac o tym co boli z osobami, ktorych sie nie znam.
Nie wiem czemu ciagle wierze, ze moge zajsc w ciaze w naturalny sposob no ale coz.. Chyba jestem niepoprawna marzycielka
Zaczynajac od poczatku :
Mam 28 lat (za 2 tygodnie
Nie poddalismy sie z mezem. Probowalismy dalej. Chcielismy, zeby los nas milo zaskoczyl, czyli nie uzywalismy zadnych sposobow planowania ciazy.
Po 3 latach nieudanych prob, znow zglosilam sie do szpitala. Badanie droznosci jajowodu okazalo sie kolejnym ciosem od losu. Kontrast nie przechodzil nawet w minimalny sposob. Lakarz powiedzial, ze mamy dac sobie spokoj i myslec juz tylko o In Vitro...
Nie wiem czemu, ciagle z mezem mamy nadzieje na cud. Teraz, zeby upewnic sie, ze nie mamy szans na naturalne poczecie, chcemy zaczac NPR (metoda termiczna i obesrwacji sluzu) od przyszlego cyklu. Nie wiem, czy to ma sens ale moj maz, tak baaaaaardzo wierzy, ze nam sie uda.Tyle, ze ja juz chyba nie mam sily. Przed kazdym okresem dostrzegam ciazowe objawy a potem placze...Tym razem oczywiscie tez tak jest. Mam chyba wszystkie ciazowe objawy jakie mozna miec
Temperatura 37.2 (20dc), bole jajnikow, bolace piersi (szczegolnie pod pachami), mdlosci i jadlowstret. Nie wiem dlaczego moj umysl ciagle plata mi figle i pozwala robic sobie nadzieje, no coz...
Pozdrawiam i przepraszam za takiego dlugiego posta. Potrzebowalam sie "wygadac" :/
Katastrofaxxx rozumiem twoją rozpacz ale życie jest okrutne, ja tez poroniłam niedawno a teraz czekam na maluszka again...
co do problemow z jajowodami moge ci jednak powiedziec jedno, dzieci z invitro sa takie same jak inne...moja siostra ma niedrożne oba jajowody, 2 razy miała laparoskopie, rozcinanie , przepychanie itd....ma synka i to wlasnie z invitro, w tym roku próbowali juz 4 razy starac sie o rodzeństwo dla synka..niestety bezskutecznie...ostatnia proba dziś sie skonczyła jak jej beta wyszła 0 :-( niestety...
trzymam za was kciuki, nie poddawajcie się, i moze warto zapukac do jakiejs kliniki leczenia bezpłodności...w bydgoszczy jest dobra i wawie...
Elisabeth..jutro sadny dzień o 17:50....
co do problemow z jajowodami moge ci jednak powiedziec jedno, dzieci z invitro sa takie same jak inne...moja siostra ma niedrożne oba jajowody, 2 razy miała laparoskopie, rozcinanie , przepychanie itd....ma synka i to wlasnie z invitro, w tym roku próbowali juz 4 razy starac sie o rodzeństwo dla synka..niestety bezskutecznie...ostatnia proba dziś sie skonczyła jak jej beta wyszła 0 :-( niestety...
trzymam za was kciuki, nie poddawajcie się, i moze warto zapukac do jakiejs kliniki leczenia bezpłodności...w bydgoszczy jest dobra i wawie...
Elisabeth..jutro sadny dzień o 17:50....
adolfina
Fanka BB :)
Witaj , nie jestem znawca od problemów podobnych do Twojego ale wiem jedno wiara czyni cuda, znam wiele przypadkow ze lekarze przekreslali szanse na dzieci a dzieciaczki na złosc im rodzily sie piekne i zdrowe, badz dobrej mysliCzesc.
Jestem tu totalnie nowa. Postanowilam napisac, bo czasem chyba latwiej porozmawiac o tym co boli z osobami, ktorych sie nie znam.
Nie wiem czemu ciagle wierze, ze moge zajsc w ciaze w naturalny sposob no ale coz.. Chyba jestem niepoprawna marzycielka
Zaczynajac od poczatku :
Mam 28 lat (za 2 tygodnie) ) i jestem mezatka od 8 lat. W wieku 22 lat zaszlam w ciaze, ktora poronilam (mialam lyzeczkowanie). Okolo 2 lata pozniej, ku mojemu ogormnemu szczesciu znow nam sie udalo. Moje szczescie dlugo nie trwalo... Niestety, byla to ciaza pozamaciczna a do tego blizniacza (podobno, to bardzo nietypowy przypadek). Na stole operacyjnym, podczas usuwania mojego lewego jajowodu, lekarze stwierdzili ze prawy jajowod "jest w zrostach". Podobno starali sie go oczyscic, niestety nie wiem w jakim stopniu. Wychodzac ze szpitala zapytalam czy mam ciagle szans zajsc w ciaze. "Czas pokaze" - dostalam w odpowiedzi.
Nie poddalismy sie z mezem. Probowalismy dalej. Chcielismy, zeby los nas milo zaskoczyl, czyli nie uzywalismy zadnych sposobow planowania ciazy.
Po 3 latach nieudanych prob, znow zglosilam sie do szpitala. Badanie droznosci jajowodu okazalo sie kolejnym ciosem od losu. Kontrast nie przechodzil nawet w minimalny sposob. Lakarz powiedzial, ze mamy dac sobie spokoj i myslec juz tylko o In Vitro...
Nie wiem czemu, ciagle z mezem mamy nadzieje na cud. Teraz, zeby upewnic sie, ze nie mamy szans na naturalne poczecie, chcemy zaczac NPR (metoda termiczna i obesrwacji sluzu) od przyszlego cyklu. Nie wiem, czy to ma sens ale moj maz, tak baaaaaardzo wierzy, ze nam sie uda.Tyle, ze ja juz chyba nie mam sily. Przed kazdym okresem dostrzegam ciazowe objawy a potem placze...Tym razem oczywiscie tez tak jest. Mam chyba wszystkie ciazowe objawy jakie mozna miec![]()
Temperatura 37.2 (20dc), bole jajnikow, bolace piersi (szczegolnie pod pachami), mdlosci i jadlowstret. Nie wiem dlaczego moj umysl ciagle plata mi figle i pozwala robic sobie nadzieje, no coz...
Pozdrawiam i przepraszam za takiego dlugiego posta. Potrzebowalam sie "wygadac" :/
co do objawów no cóz nie powiem Ci ze sa ksiazkowe bo to tylko dobija jeszcze bardziej sama to przezywam co miesiac i wiem co znaczy, do terminu @ lepiej wyluzowac choc wiem ze to strasznie trudne
Na forum jest wiele dziewczyn w podobnych sytuacjach i napewno wspólnie jest latwiej to znosic
Wiec rozgosc sie u nas trzymam kciuki aby Twoj Cud sie spełnił
PS a co do długosci to tu normalne tym sie nie przejmuj po to jestesmy ;-)
malwina :):)
Fanka
- Dołączył(a)
- 16 Kwiecień 2008
- Postów
- 79
kingus- kochana dba dba , a jesli chodzi o l-4 to ja jak juz pojde to nie wroce,, nie bedzie mi sie chcialo,, a tak chcialam jeszcze popracowac do grudnia.. a pozniej fiuuu.. ale zobaczymy jak to wyjdzie.. jak bede sie czula...wklejam moje malenstwo to byl 8 tydzien i 5 dzien.. chyba.. a teraz mamy 10 tydz i 5 dzien bo suwaczek oszukuje o jeden dzien,, a raczej zmienia sie dopeiro ok 18...
no czesc dziwczyny
ja tylko tak na chwile zdolowana :--
-(
niestety @ przylazla
Nie smutaj się ....w przyszłym cyklu będzie lepiej
Hej piękne moje
Ależ mnie radość i duma rozpiera
Wrócilam właśnie z usg...
Widziałam moje ruchliwe (Jak to lekarz powiedział) maleństwo, słyszałam serducho i widziałam jak sie rusza i łapie za główkęNormalnie myślałam, ze się poryczę na tej leżance, ale dałam radę
![]()
I ulga wielka, bo dzidzia jedna i pięknie rośnie, zdrowa jak byk i ma wszystko tam gdzie trzebaa jak serducho waliło
Życzę kazdej z Was takich przeżyć
I bez wachania mogę powiedzieć: ŻYCIE TO CUD!!!!!!!!!!
A oto foto mojego Słoneczka (echo serca i właśnie maluszek):
![]()
Śliczne te wasze dzidzie
Ostatnia edycja:
Niebieskabb
Początkująca w BB
Witam
Troszkę się załamałam ponieważ mam plamienia:-
-( (okres miałam mieć 5 dni temu) a teraz te plamienia zaczekam i zobaczę co się rozwinie. ChodZ i test tak zrobię ponieważ przy pierwszym dziecku miałam okres przez 3 miesiące Chodz dziwne jest to że mnie nic nie boli tylko na cycuchach czuję czasami mrówki lub podobne coś. Napisze jutro po południu jak tam.
Życzę wszystkim miłego wtorku:-):-)
Troszkę się załamałam ponieważ mam plamienia:-
Życzę wszystkim miłego wtorku:-):-)
Ostatnia edycja:
kochana trzymaj sie i nie poddawaj jak nie tak to inaczej ale dzidzia bedzie zobaczysz uszy do gory:-)Czesc.
Jestem tu totalnie nowa. Postanowilam napisac, bo czasem chyba latwiej porozmawiac o tym co boli z osobami, ktorych sie nie znam.
Nie wiem czemu ciagle wierze, ze moge zajsc w ciaze w naturalny sposob no ale coz.. Chyba jestem niepoprawna marzycielka
Zaczynajac od poczatku :
Mam 28 lat (za 2 tygodnie) ) i jestem mezatka od 8 lat. W wieku 22 lat zaszlam w ciaze, ktora poronilam (mialam lyzeczkowanie). Okolo 2 lata pozniej, ku mojemu ogormnemu szczesciu znow nam sie udalo. Moje szczescie dlugo nie trwalo... Niestety, byla to ciaza pozamaciczna a do tego blizniacza (podobno, to bardzo nietypowy przypadek). Na stole operacyjnym, podczas usuwania mojego lewego jajowodu, lekarze stwierdzili ze prawy jajowod "jest w zrostach". Podobno starali sie go oczyscic, niestety nie wiem w jakim stopniu. Wychodzac ze szpitala zapytalam czy mam ciagle szans zajsc w ciaze. "Czas pokaze" - dostalam w odpowiedzi.
Nie poddalismy sie z mezem. Probowalismy dalej. Chcielismy, zeby los nas milo zaskoczyl, czyli nie uzywalismy zadnych sposobow planowania ciazy.
Po 3 latach nieudanych prob, znow zglosilam sie do szpitala. Badanie droznosci jajowodu okazalo sie kolejnym ciosem od losu. Kontrast nie przechodzil nawet w minimalny sposob. Lakarz powiedzial, ze mamy dac sobie spokoj i myslec juz tylko o In Vitro...
Nie wiem czemu, ciagle z mezem mamy nadzieje na cud. Teraz, zeby upewnic sie, ze nie mamy szans na naturalne poczecie, chcemy zaczac NPR (metoda termiczna i obesrwacji sluzu) od przyszlego cyklu. Nie wiem, czy to ma sens ale moj maz, tak baaaaaardzo wierzy, ze nam sie uda.Tyle, ze ja juz chyba nie mam sily. Przed kazdym okresem dostrzegam ciazowe objawy a potem placze...Tym razem oczywiscie tez tak jest. Mam chyba wszystkie ciazowe objawy jakie mozna miec![]()
Temperatura 37.2 (20dc), bole jajnikow, bolace piersi (szczegolnie pod pachami), mdlosci i jadlowstret. Nie wiem dlaczego moj umysl ciagle plata mi figle i pozwala robic sobie nadzieje, no coz...
Pozdrawiam i przepraszam za takiego dlugiego posta. Potrzebowalam sie "wygadac" :/
no nie lam nam sie skoro okres sie spoznia kochana rob test a plamienia sie zdarzaja przciez sama pisalas ze mialas okres przez trzy miesiace wiec co tam plamienia:-):-)Witam
Troszkę się załamałam ponieważ mam plamienia:--( (okres miałam mieć 5 dni temu) a teraz te plamienia zaczekam i zobaczę co się rozwinie. ChodZ i test tak zrobię ponieważ przy pierwszym dziecku miałam okres przez 3 miesiące Chodz dziwne jest to że mnie nic nie boli tylko na cycuchach czuję czasami mrówki lub podobne coś. Napisze jutro po południu jak tam.
Życzę wszystkim miłego wtorku:-):-)
reklama
imagination
Mama Tomka - maj 2009 :)
DziękiŚliczne te wasze dzidzie)) pozdrawiam i buziam ;****
Dziś masz urodzinki?
To wszystkiego najlepszego, 2 kreseczek i wogóle spełnienia marzeń :***
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 33
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 10
- Wyświetleń
- 1 tys
Podziel się: