reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Starające się 2008

reklama
Witajcie Dziewczyny, adiva - miło nam Cię poznać i gościć wśród nas. Życzymy jak najszybszego zostania mamusią i z radością będziemy rozwiewały wszelkie Twoje wątpliwości, jeśli tylko będziemy potrafiły. I oczywiście prosimy o to samo, gdyż pewnie wiesz o wielu innych rzeczach, o których my nie mamy pojęcia.

Monik75, ale u Ciebie dziś "buźkowo" :) U mnie nastrój przeciętny, czyli raczej ogólnie dobry, poza tym, że mnie dziś z rana łepetyna bolała, a tu nawet człowiek sobie piguły żadnej łyknąć nie może. Poza tym jestem znowu niewyspana i jakaś taka "niekumata" i mam okropnego lenia. Dobrze, że obiadek dziś ten sam co wczoraj, bo za nic nie potrafię się do niczego zmobilizować.

Klaudiu, a co tam u Ciebie? Przyszła @ czy możemy powolutku myśleć o gratulacjach?

A co u naszych szczęśliwych posiadaczek dwóch najważniejszych w życiu kreseczek? Tampez, Calla, Agniesia 25:), Eliczek 24, Kształt_ Zapachu, gdzie się podziewacie? Nie zostawiajcie nas, wpadnijcie czasem przesłać powtórną porcję fluidków, podzielić się swoją radością!
 
Dziewczyny, a jak to jest z tą temperaturą w drugiej połowie cyklu? Pisałyście chyba, że ona stopniowo rośnie, z dnia na dzień, a potem nagle przed miesiączka spada. Na ile dni, (godzin) tak mniej więcej owa tempka leci w dół? I czy ten wzrost temperatury jest znaczny? Bo ja normalnie to jestem raczej zimnokrwista i średnio mam około 36,4. Od paru dni czuję się śpiąca i "wypluta" i sprawdzam sobie tą temperaturę i wczoraj miałam 36,8, a dziś już 37,3. Czy może być taki wzrost na Fasolcię, czy jest to normalne, czy po prostu jakieś choróbsko mnie dopadło?
 
adiva, z tymi objawami to dziewczyny mają rację... Na ciążę i na @ są one praktycznie identyczne. Ból brzucha jak na miesiączkę, obolałe piersi, nudności, duszności, itp. Trza czekać, czas wszystko wyjaśni. A ja, mimo że jestem już "doświadczona", to wcale nie mądzrejsza w tych sprawach:)
Agnieszka 677 - dokładnie tak jest. My też mieszkamy z dala od naszych rodzinek, sami w obcym mieście. Tuż po porodzie obie mamy na zmianę przez pierwsze dni pomagały nam. A potem musieliśmy już sobie sami radzić. Mężuś dużo pracuje, więc musiałam się nauczyć sama zajmować dzidzia, robić zakupki, gotować posiłki, sprzątać, prać, prasować, itp. I człowiek świetnie umie temu podołać. Owszem, czasami jest ciężko, ale jak się widzi tą swoja Ukochaną Kropcię, to od razu sił przybywa:)
 
Dziewczynki mam w piatek imprezę zapewne wszyscy będą troszkę pić jak myślicie czy ja tez mogę bo mam taką malusieńka nadzieję ze tak fasolinka juz jest pod moim serduszkiem:tak:
 
Witam Wszystkie Mamusie :)
Pierwszy raz odzywam sie na forum chociaż od jakiegoś czasu dość intensywnie was czytam.Mamą jeszcze nie jestem ( chyba) aczkolwiek starania z mężem rozpoczelismy dopiero w tym miesiącu.Czekamy teraz czy okres sie pojawi czy nie:)
Wasze forum to prawdziwa skarbnica wiedzy.Ponieważ jeszcze nie mamy dziecka i z męzem jestesmy zupełnie nowi w tym temacie chłoniemy wiedze jak gąbka :)

Pozdrawiam wszystkie mamutki na forum :D

Witam serdecznie :-)

Adivo z tymi objawami w drugiej połowie cyklu to jest tak, że na dwoje babka wróżyła :-D Te wszystkie objawy są tak bardzo do siebie podobne że tylko subtelna różnica jest między zaciążeniem a kolejnym napadem @
Trzymam kciuki żeby Ci się szybciutko udało zafasolkować :-)

dokładnie :tak:

Dziewczyny, a jak to jest z tą temperaturą w drugiej połowie cyklu? Pisałyście chyba, że ona stopniowo rośnie, z dnia na dzień, a potem nagle przed miesiączka spada. Na ile dni, (godzin) tak mniej więcej owa tempka leci w dół? I czy ten wzrost temperatury jest znaczny? Bo ja normalnie to jestem raczej zimnokrwista i średnio mam około 36,4. Od paru dni czuję się śpiąca i "wypluta" i sprawdzam sobie tą temperaturę i wczoraj miałam 36,8, a dziś już 37,3. Czy może być taki wzrost na Fasolcię, czy jest to normalne, czy po prostu jakieś choróbsko mnie dopadło?

hmm, aż tak dokładnie to Ci nie powiem :no:. Cykl, w którym zaszłam w ciążę był pierwszym, w którym nie mierzyłam temperatury. Wiem tylko, ze w ciąży wyższa temeratura się utrzymuje i nie spada. Mi spadała tego samego dnia co miałam dostać miesiączkę, tak o kilka kresek ale pod warunkiem, że miałam dostać tak za kika godzin. Jesli miałam dostać wieczorem to rano jeszcze nie obsrwowałam wyraźnego spadku temp. Teraz to już nawet nie wiem jak to u mnie wygląda bo od dłuższego czasu mierzę tylko do momentu stwierdzenia dni niepłodnych...
 
reklama
Do góry