katarzynak83
Majowe mamy'09
Kochana, bardzo mi przykro, dla mnie to też "płaczący weekend" .Calla, Aklona kciukasy zaciśnięte!:-)
Lilu widać, że imprezka była udana! Wracaj szybciutko do siebie!
A ja kochane nie mam już złudzeń! Wredna @ przylazła. Oczywiście przywitałam ją łzami. Jest mi bardzo źle. Ehhh szkoda gadać :---( M przerażony. Boi się, że ja w jakąś chorobę przez takie przeżywanie wpadnę.... ale co ja poradzę na to, że tak pragnę Dzidziusia
No ale nie możemy sie dać zwariować, uda Wam sie niedługo! Trzeba w to wierzyć i działać ;-) No i oderwać sie troche od złych mysli... ode mnie właśnie wyszli znajomi męża i troche mi to pomogło mimo że chciałam odwołać spotaknie z powodu mojego mega beznadziejnego humoru... trzeba zajac czyms swoja glowe