reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki ze stażem ponad rok

O to tez... albo nie poddawaj sie kiedys sie uda"nastepny cykl jest Twoj", "my tez sie dlugo staralismy i sie udalo"- czytaj pol roku :p

Pol roku [emoji23] dokładnie! Jakie to prawdziwe! Dlatego rzadko podejmuje ten temat z ludźmi [emoji6] tylko wy możecie mnie zrozumieć ;)
 
reklama
No dokładnie. Ja sobie tez ostatnio zrobiłam rachunek sumienia i konta w banku przy okazji. Policzyłam mniej więcej ile wydałam już kasy na dziecko, którego nie ma [emoji33] w sensie... wszelkiego rodzaju testy, suplementy, lekarze i wiele, wiele innych „wspomagaczy”, szok! Jaka kasa na to popłynęła już! Moje dziecko nie dostanie prezentu na pierwsza komunie!!! [emoji23]
Hahah dostanie rachunek sprzed narodzenia to mysle ze do 18stki prezentow brak hahahah
 
Hehe, na śniadanie woda z czerstwym chlebem a na obiadek dorzucam plasterek mielonki turystycznej i tak do usamodzielnienia się! [emoji38]
Hehehe i tu patrz jaka mamusia byla dobra tyle sie musiala nameczyc zebys przyszedl na swiat wiec wcinaj grzecznie suchy chlebek [emoji41][emoji39]
 
Nie boicie się, że jak już uda się zajść w upragnioną ciążę to będziecie fiksować czy z dzieckiem jest wszystko ok ? Bo ja się u siebie tego obawiam.

Nie jakoś się nie boje chyba najbardziej go boje się do momentu aż nie usłyszę serduszka i zobaczę na usg w tedy myśle ze powinnam być spokojna ale od kreski do pierwsze usg pewnie będę fiksowac :p chociaż cholera wie czy potem tez nie [emoji23] nigdy nie byłam w ciąży ciężko mi stwierdzić
 
Ja dzis zobaczyłam II kreski na teście ktory sobie lezal na polce takie po czasie iles tam godzin[emoji1787][emoji23][emoji1787][emoji23] mam nadzieje ze to nie jedyne kreski ktore zobacze w zyciu :p:p

Hmmm a nie dało to do myślenia ? W sumie @ jeszcze nie masz? Może jest jakas mała nadzieja ? Ja nigdy nie milam kreski drugiej nawet po dłuższym czasie :(
 
I tu powinien wjechać stały tekst: „zobaczysz, ze jak odpuścisz to się uda!” [emoji23][emoji23] No kto się odważy?! [emoji16][emoji16]

Hahahh dobre :p właśnie to forum jest dla życiowych [emoji12] a co do in vitro to nie chce klepać ale wśród znajomych mam dwie pary i niestety każdej się udało za trzecim razem :/ nie wiem jaka to zależność ale niby statystycznie to za pierwszym małe są szanse. Nas coś czuje tez czeka in vitro ....
 
No dokładnie. Ja sobie tez ostatnio zrobiłam rachunek sumienia i konta w banku przy okazji. Policzyłam mniej więcej ile wydałam już kasy na dziecko, którego nie ma [emoji33] w sensie... wszelkiego rodzaju testy, suplementy, lekarze i wiele, wiele innych „wspomagaczy”, szok! Jaka kasa na to popłynęła już! Moje dziecko nie dostanie prezentu na pierwsza komunie!!! [emoji23]

Hahahha boskie [emoji23][emoji23][emoji23]
 
reklama
Hahahh dobre :p właśnie to forum jest dla życiowych [emoji12] a co do in vitro to nie chce klepać ale wśród znajomych mam dwie pary i niestety każdej się udało za trzecim razem :/ nie wiem jaka to zależność ale niby statystycznie to za pierwszym małe są szanse. Nas coś czuje tez czeka in vitro ....

Statystycznie przy każdym podejsciu do in vitro jest jakieś 25% (tylko, albo aż) szans na sukces, jak przy normalnym cyklu :) widocznie jakiś zbieg okoliczności u znajomych :) ja w klinice poznałam pary, którym udało się za pierwszym razem jak i te, które podchodzą już enty raz i ciagle nic z tego, także jak zwykle trzeba mieć trochę szczęścia :)
 
Do góry