reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki wiosna 2015 -!kolejne starcie

Witajcie,

lux:
o to przyjemny i korzystny zbieg okoliczności :) Faaaaajnie tak pozytywnie zacząć rok. Jak się ma możliwość to trzeba łapać okazję :D A jaki układ, metraż? Kiedy planujecie się przeprowadzać?

misia: też miałam jakiś czas temu dylemat czy iść do kliniki leczenia niepłodności czy do zwykłego ginekologa. Ja kierowałam się tym co mam w pakiecie medycznym, bo jednak prywatne wizyty kosztują i badania też. Często można znaleźć opis czym się dany lekarz specjalizuje i czasem tacy co nie pracują w klinikach zajmują się niepłodnością, warto poszukać. Z drugiej strony jak się ma w planach lui czy in vitro to też warto mieć lekarza pracującego w klinice...i tak się koło zamyka :)

U mnie zimno! Pewnie jak u każdego :) Właśnie z winkiem usiadłam do kolacji. Ufff jutro wolne.

Udanego wieczoru :)
 
reklama
Witajcie,

lux:
o to przyjemny i korzystny zbieg okoliczności :) Faaaaajnie tak pozytywnie zacząć rok. Jak się ma możliwość to trzeba łapać okazję :D A jaki układ, metraż? Kiedy planujecie się przeprowadzać?

misia: też miałam jakiś czas temu dylemat czy iść do kliniki leczenia niepłodności czy do zwykłego ginekologa. Ja kierowałam się tym co mam w pakiecie medycznym, bo jednak prywatne wizyty kosztują i badania też. Często można znaleźć opis czym się dany lekarz specjalizuje i czasem tacy co nie pracują w klinikach zajmują się niepłodnością, warto poszukać. Z drugiej strony jak się ma w planach lui czy in vitro to też warto mieć lekarza pracującego w klinice...i tak się koło zamyka :)

U mnie zimno! Pewnie jak u każdego :) Właśnie z winkiem usiadłam do kolacji. Ufff jutro wolne.

Udanego wieczoru :)
na koniec stycznia przeprowadzka, ile to juz cykli u Cb?
 
lux: ile cykli to musiałabym dokładnie policzyć...myślę, że z 15 można przyjąć. Szczerze mówiąc przestałam liczyć...Zresztą nie wiedziałam jak to liczyć, bo niby cykl wypada jak nie ma owulacji, a ja owulację mam bardzo rzadko. Jeszcze trochę poczekam i pewnie zdecyduję się podejść do inseminacji, a jak nie wyjdzie to in vitro :)

Udanej nocy dziewczyny :)
 
Ostatnia edycja:
Jugoslawa trudna sprawa myślę o invimedzie lub bocianie ewentualnie boramed- tam pomogli mojej koleżance mimo że to nie klinika leczenia niepłodności. Jeśli można wiedzieć to na co się zdecydowalas?
 
misia: znalazłam ginekologa, który współpracował z kliniką leczenia niepłodności, ale przyjmował też w przychodni, więc problem miałam z głowy. Powodzenia w szukaniu. Dużo też zależy od tego jakie lekarz robi wrażenie i czy wzbudza zaufanie. Kiedyś byłam u endokrynologa, który jest bardzo ceniony w swoim środowisku, ale nie spodobało mi się jego podejście i nie wzbudził mojego zaufania...
 
Hejo,

lux: już niedługo się dowiesz. Z czasem też więcej wiemy i można szybko poznać czy lekarz ma coś sensownego do zaproponowania :) A jak w pracy? Udało się wysuszyć wszystko? Naprawili rurę?

aschlee: hop hop jesteś jeszcze w dwupaku? Jak wizyta?

jazza: gdzie się podziewasz? Czyżby jakiś zaległy urlopik? :D

moniusia: tulam cię kochana. Trzymaj się dalej dzielnie. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze z mamą. Eh choroby rodziców są przykre, a rodzice często nie chcą martwić swoich dzieci...u mnie tak jest, że często po fakcie się czegoś dowiaduję :/ No ale na to nie ma chyba rady.

misia: często tak jest, że się planuje dużo rzeczy jak się ma wolne, a potem wychodzi jak wychodzi :D

U mnie chyba czas choinkę rozebrać...leci już, ale jeszcze tak pachnie jak się poruszy. Na obiadek dzisiaj pomidorówka z ryżem i coś na drugie musze wykombinować, ale nie mam jeszcze pomysłu. Może naleśniki? Dawno nie jedliśmy.

Udanego odpoczynku moje drogie :)
 
Hejo,

lux: już niedługo się dowiesz. Z czasem też więcej wiemy i można szybko poznać czy lekarz ma coś sensownego do zaproponowania :) A jak w pracy? Udało się wysuszyć wszystko? Naprawili rurę?

aschlee: hop hop jesteś jeszcze w dwupaku? Jak wizyta?

jazza: gdzie się podziewasz? Czyżby jakiś zaległy urlopik? :D

moniusia: tulam cię kochana. Trzymaj się dalej dzielnie. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze z mamą. Eh choroby rodziców są przykre, a rodzice często nie chcą martwić swoich dzieci...u mnie tak jest, że często po fakcie się czegoś dowiaduję :/ No ale na to nie ma chyba rady.

misia: często tak jest, że się planuje dużo rzeczy jak się ma wolne, a potem wychodzi jak wychodzi :D

U mnie chyba czas choinkę rozebrać...leci już, ale jeszcze tak pachnie jak się poruszy. Na obiadek dzisiaj pomidorówka z ryżem i coś na drugie musze wykombinować, ale nie mam jeszcze pomysłu. Może naleśniki? Dawno nie jedliśmy.

Udanego odpoczynku moje drogie :)
ja mam kotlety z kuraka plus brokul i frytki, rura naprawiona, sa zostawiane piecyki na cale noce wiec wyschlo wszystko
 
reklama
Do góry