reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki wiosna 2015 -!kolejne starcie

julia, MAŁYMI, dobrze powiedziane :p wiadomo wszyscy nie będą wiedzieć.. choć jakby ktoś kiedyś napomnknął w mojej obecności to na pewno bym się zbuntowała :)
misia, super :)

Kurde.. śniło mi się dzisiaj, że adoptowałam ślicznego noworodka-dziewczynkę. Musiałam ją potem oddać, ale nie mogłam, tak ją ściskałam ;p

U mnie też deszczyk..
 
reklama
Hej:-)


Cytrynowa przykro mi z powodu brata, wierze w to, ze bardzo to przezylas


Karola kochana nie martw sie o mnie, a dla Was czas zawsze znajde, kto da rade jak nie ja hihi;-)


Lux z moja wiara w Boga jest tak, ze wierze, ze cos tam jest, ale nie umiem tego nazwac, jakas sila, cos w tym stylu, jestem typem naukowca i na studiach jak mialam zajecia o rleigii i Biblii i chrzescijanstwie to pracowalismy na takich zrodlach i o takich argumentach mowilismy, ktore na wszystkei sposoby wszytskie podwaliny wiary obalaja i wiem, ze tak jest, wiem, ze cos bylo, ale nie tak jak przedstawia to kosciol itd itd, ja biore wszystko na logiczne myslenie. Wierze, ze cos tam jest, jestem wierzaca (ale tylko w pewnym zakresie) i nie praktykujaca, chodze do kosciola tylko swieconke poswiecic, nie jestem ze radiem maryja i pisem itd itd i wierze w to, ze jesli ktos chce wierzyc i modlic to moze to robic wszedzie poza kosciolem. Los mnie wiwle razy zle doswiadczyl i przez to przejrzalam na oczy plus tez przez to jak klerycy zniechecaja do kosciola, ale o tym by mozna wiele...;-)


Aliszia przykro mi z powodu mamy kochana


Co dociuchow kochane to ja mam podobnie, mam bzika na punkcie ciuchow i butow i lubie to uzaleznienie;-)


A z ta dziewczyna trollem to masakra, ludzie chyba nie maja co robic ...hmmm chora psychicznie jak nic, mnie zastanawia skad ludzie maja na to czas, ja mam takie chwile, z eniemam keidys ei wysikac, a tu takie osoby maja czas na zmyslanie... normalnie cycki mi opadly na podloge...nie mam czasu teraz czytac jej opowiesci, ale zal d... sciska... heh a ja mam domy na barbadosie i w katmandu wysoko, bo lubie ladne widoki:-D


Moniusia kochana bede trzymala kciuki ogromne za Wasze in vitro i nie czytaj tych bredni, bo juz wymyslali brednie typu bruzdy na czole i inne rzeczy, ci co mowia takie rzeczy za zenujacy i niedouczeni, a kosciol krytykujacy in vitro tez dla mnie jest ograniczony, bo im chodzi o to by adoptowac dzieci, ktore sami narobili i oddali do adopcji, a to ze pary chca miec wlasne dzieci i kobiety pragna byc w ciazy i urodzic dziecko partnera i ze zorbia wszytsko jesli jets na to nadzieja to juz oni nie skumaja niestety, bo za tepi, jelsi ludzie maja problem z zajsciem to wykorzystaja kazda metode, a wiadomo, ze czasem nawet in vitro nie pomoze.. nie czytaj tego kochana, bo Twoje dziecko bedzie Twoim szczesciem i najwiekszym skarbem, a tamci neich sobie plota tzry po trzy

Anula kochana trzymaj sie dzielnie, trzymam ogromne kciuki, aby bylo dobrze:tak:


Cytrynowa ciacho mega:-D


Julia kochana ciesze sie, ze myslisz z wiara w przyszlosc, mysle, ze jesli bedziesz sie czula to staraj sie o dzieciatko za rok czy dwa, sciskam


Misia mowisz ze co czwarty ,ma jakies zaburzenia? Hehe ja jestem swiaodma swojego swira:-D


Aliszia super wiesci kochana:tak:


Misia no no widze fachowa robota z tymi plytkami, ja tez sie biore za remonty sama nie znajac sie na niczym, a w trakcie sie ucze, ile razy mnie prad porazil to juz nie wspomne:-D

Jestem wreszcie, w piatek mialam zalatany dzien,weekend to jak wiadomo jak kazda kobitka w domu, ogrom do zrobienia, a dzis u nas pogoda brzydka, ospala, ale werwe mam do pracy i idziemy z tym koksem:-D

Milego dzionka:-)
 
Jazza ze wszystkim da się nauczyć zyc.

A kosciol to ciul wie.
Invitro jest beee i feee. Ale skladac sluby czystosci i mieć kobite na boku to juz ok..

Ehhh oby ten papiez coś ich troche ruszyl... Chociaż jak patrzę na to co on robi i jak reszta reaguje to bym się nie zdziwila gdyby go otruli.
Za duzo rewolucji chce zrobic i za dużo zabrac dla czarnych.



U nas pogoda dziś też do d.. A z dziewczynami z pracy na kawę idziemy.
I ciasto będę piekla z tej okazji.
 
Jazza ze wszystkim da się nauczyć zyc.

A kosciol to ciul wie.
Invitro jest beee i feee. Ale skladac sluby czystosci i mieć kobite na boku to juz ok..

Ehhh oby ten papiez coś ich troche ruszyl... Chociaż jak patrzę na to co on robi i jak reszta reaguje to bym się nie zdziwila gdyby go otruli.
Za duzo rewolucji chce zrobic i za dużo zabrac dla czarnych.



U nas pogoda dziś też do d.. A z dziewczynami z pracy na kawę idziemy.
I ciasto będę piekla z tej okazji.

moj ksiadz ma babe i na dziwki jezdzi, pije w sklepie piwo i wodke i dzieci go prowadza na plebanie, suuuper co nie? i raz na kolędzie byl wczorajszy, cycki opadaja
 
jazza, to co do lux napisałaś to super.. ja tak samo czuję, ze coś jest, bo za dużo cudów jest na świecie, samo życie jest cudem i to, że jak ktoś odchodzi to ciężko uwierzyć, że ta dusza tak samo umiera.. ja od Kościoła teraz też się odwrócę, lubiałam do niego chodzić, ze względu na tradycję ale właściwie głównie po to, żeby usiąść na chwilkę na tyłku i zastanowić się nad życiem. A teraz nie wiem.. też przejrzałam na oczy, M. już od dawna marudził, że nie chcę chodzić, bo to sekta :p Ostatnio go zaciągnełam, ale też sam chciał, nawet poszliśmy do komunii. Ale jak na końcu nasłuchałam się jaka to będę zła, jeżeli zdecyduję się na in vitro. To chyba do mnie doszło, że trzeba zaprzestać przynajmniej narazie..
Dziękuję kochana ;* i właśnie tak jak mówisz chcą żeby adoptować. Mam koleżankę w domu dziecka. Przestaje tam pracować. Mówi, że dzieci krzyczą, że są opętane, 6 letnia dziewczynka chce się zabijać.. A co do małych dzieci to mówi, że procedura jest tak długa, że i tak one dorastają w domu dziecka zanim ktoś je weźmie.. Mówi, że kiedyś chciała adoptować starsze dziecko z domu dziecka, miała takie marzenie. Teraz mówi, że wie, że nawet jakby ktoś wziął jakiekolwiek z dzieci to ono wcale nie będzie wdzięczne za to wszystko. Niestety ich psychika jest tak zniszczona.. ostatnio znajoma adoptowała dwie siostrzyczki.. jedna chciała w nocy zabić drugą nożem (6 lat - dwulatkę).. :(

cytrynowa_ dokładnie ja też tak myślę, że się Papieża pozbędą. Ale o in vitro to on ma też straszne zdanie.. więc stracił w moich oczach :p ja też się ze wszystkim nie zgadzam jeśli chodzi o in vitro.. nie wyobrażam sobie oddać komórki jajowej innej kobiecie, albo zarodka.. albo nawet wziąć od dawcy.. wydaje mi się to trochę takie.. :( no nie wiem, toleruję to i szanuję wybory innych, ale trochę mnie to przeraża.. ale jeśli para ma możliwość dzięki in vitro mieć dziecko.. to co w tym złego..

z tymi księżmi to wszędzie się słyszy.. jakby mieli normalne rodziny to by może było bardziej normalnie. Mój ksiądz na religii opowiadął, że strasznie jest przed ślubem mieszkać razem, darł się na nas po prostu. Jak wyszłam z liceum dowiaduję się. że spłodził córę gówniarze, wyprowadził się i jeździ z wózkiem:-) Pięknie, co ? :) Mało tego. Przyjaciółka mi się przynzała, że się z nim spotykała jak byłyśmy w liceum. Ona zaprzestała, bo on chciał za dużo, dobierał się do niej. Pokazała mi smsy od niego to masakra..
Drugi z kolei u mnie w parafii handluje narkotykami i to jest pewniak, bo go ciągają. Tacy święci są :(

Przyjaciółka pojechała na usg chyba.. nie wytrzymam jak pokaże mi zdjęcie.. mam nadzieję, że nie będzie usg.. :( nawet się jej nie zapytałam po co idzie, rozmawiamy tak ogólnikowo.. kurde ciężko jest.
 
Hej dziewczyny,

weszłam dzisiaj na forum dopiero. Musiałam się trochę wyciszyć. Znowu się u mnie miesiączka spóźnia z powodu torbieli...zobaczymy czy sama zniknie czy będzie konieczny zabieg. Mam obecnie rozładowane akumulatory jeśli chodzi o kwestię starań o dziecko. Jakoś trzeba będzie się zebrać...

julia: kochana ściskam cię bardzo mocno <przytul> Trzymam kciuki za wyniki badań.

Widzę, że sporo piszecie. Remonty u was :) Super, przyjemniej się od razu mieszka i humor dopisuje.
Gratuluje z całego serducha tym co się udało w ostatnim czasie i powodzenia dalej :) Szczęśliwych ciąż kochane :)
 
Jugosława, super, że się odezwałaś. Nie dziwie się.. te starania wykańczają. Ja dzisiaj też już mam dzień na nie.. i czuję też, że jestem wykończona ;/ 3m się ;*

Lux, moja droga na szczęście kochany (mój byly też) lekarz jej nie zrobił ;D złe wyniki jej wyszły. Ale to takie nic groźnego ;) Ale oczywiście mnie nie oszczędziła jak to ona się źle czuje, co zamierza w życiu, co ona nie będzie miała ;-) takie tam. Musiałam wyjść wcześniej z pracy :p Jak na pierwszy dzień w pracy z nią sam na sam po tych wieściach to i tak dużo wytrzymałam ;P
 
reklama
Do góry