Ale emiałam dziś nocną przygode. Myśłałam, że mnie straszy na przez balkon weszła do pokoju mysz. Obudziła nas o 3 w nocy i miałam już po spaniu (a wstawałam o 4). Jescze patrze, a ona się franca bo drzwiach wspinała, a jak mnie zauważyła to wyglądało to tak jakby się ewakuowała i zjechała po tych drzwiach jak strażak po tej rurce w remizie jak w filmach. Mój M się śmieje, że ta mysz pewnie udziela się w OSP ;p
ale sie nasmialam tez kiedys mialam mysz w pokoju, ale jaja odwalala