rurka - ja na razie zyje w zaprzeczeniu. jak wyjda kiedys takie dwie kreski, ze bedzie je widac na zdjeciu to uwierze, tym czasem coraz bledsze kreseczki nie swiadcza o niczym, z czego moglabym sie szczegolnie cieszyc, wiec... przynajmniej sie opale
reklama
rruurrkkaa
Mama Misiatków
- Dołączył(a)
- 24 Listopad 2006
- Postów
- 8 739
Pok mam nadzieję, że jutro będą ciemniejsze )
Cześć baby
Nam dzień zleciał na składaniu mebli, ufff....Zmęczyłam się nieźle. Sporo nam jeszcze zostało. A jutro od rana z kolei mamy hydraulika
Teraz jest u mnie kumpela-nasze chłopy pojechały na paintball, a my winkujemy. Pogoda u nas kiepska, zimno, padało, więc zdecydowanie grillować się nie da.
Jutro rano lecę na badania hormonów.
zizi, witaj!
pok, jutro powtarzasz test???
mama, jak tam? Wiem co czujesz, ja 14 grudnia też bardzo przeżyłam, a teraz jeszcze mi jedna data styczniowa dojdzie...
Nam dzień zleciał na składaniu mebli, ufff....Zmęczyłam się nieźle. Sporo nam jeszcze zostało. A jutro od rana z kolei mamy hydraulika
Teraz jest u mnie kumpela-nasze chłopy pojechały na paintball, a my winkujemy. Pogoda u nas kiepska, zimno, padało, więc zdecydowanie grillować się nie da.
Jutro rano lecę na badania hormonów.
zizi, witaj!
pok, jutro powtarzasz test???
mama, jak tam? Wiem co czujesz, ja 14 grudnia też bardzo przeżyłam, a teraz jeszcze mi jedna data styczniowa dojdzie...
cześć dziewczynki, nie było mnie u Was wczoraj, ja w sobotę grillowałam mimo, że było zimno... a wczoraj musiałam kurować męża bo tak się struł alkoholem że masakra :-/ u mnie @ jeszcze nie przyszła, pok trzymam kciuki za Ciebie, może ta druga kreseczka w końcu przyciemnieje... mama05 wiem, że łatwo powiedzieć, ale musisz przestać rozpamiętywać i iść do przodu, na pewno to jest trudne, nie wątpie, ale to nic nie da, że tak bardzo to przeżywasz, jedyne co to szkodzi to Tobie, no nie wiem pójdź może do psychologa, porozmawiaj z nim na ten temat, wyrzuć z siebie cały ten smutek, żal... nie noś go w sobie, bo będzie ciągle powracał do Ciebie. Ja nigdy w ciąży nie byłam, ale miałam inne problemy przed którymi uciekałam nie świadomie i to narastało, aż się rozchorowałam, ale po kilku wizytach u psychologa na prawdę mi ulżyło, wypłakałam się, wyrzuciłam wszystko z siebie, zrozumiałam kilka rzeczy...
reklama
nie wytrzymałam i poleciałam zrobić test, wyszła druga kreska ale nie wyraźna, jejku płakać mi się chce, cała się trzęsę, ale ja głupia jestem, z jednej strony bardzo chcę mieć dzidzie a z drugiej boję się... szpitala, lekarzy itd
Podziel się: