reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki Weteranki...

Zjola- dziękuję kochana!!!
Moja @ przed histeroskopią -była MASAKRYCZNA... to był prawdziwy krwotok...w nocy często musiałam np. po 4 razy zmieniać podpaski i to te mega wielkie...a w dzień to tampony masakrycznie szybko szły... modliłam się o @ na weekend, żeby chociaż "zalać się" w domu a nie np jadąc pociągiem czy będąc w pracy...paczka podpasek szła tak szybko, że musiałam już kupować po dwie :-(...do tego masakryczna ilość skrzepów...wyobraź sobie idziesz np. nie wiem po mieście i czujesz jak dosłownie "coś" z Ciebie wypada...TO BYŁ KOSZMAR...dlatego bez tamponów nie wychodziłam... ale z drugiej strony bałam się takiego zatoru tymi skrzepami...oj miałam ja się wtedy ...
Teraz jest zupełnie inaczej @ jest lekka dosłownie pierwszy i drugi dzień to typowo lekkie krwawienie no nawet teraz mogłabym powiedzieć, że normalne ale wiesz jak mnie tak zalewało to moim zdaniem teraz jest lekko ... tyle, że plamię tak ze 3 dni...zabieg miałam 8 maja więc nie tak dawno... ale na najbliższej wizycie powiem doktorowi, że chcę już to HSG... bo wydaje mi się, że bez sensu szprycować mnie clo skoro nie wiemy, czy jajowody drożne :tak:
 
reklama
witam na szybko przed pracą ...


Nikusia dobrze ,że juz po zabiegu i że widzisz róznicę :) bedzie dobrze kochana -->w końcu pokonasz wroga!!



pozdrawiam słonecznie i mykam bo sie spóźnieeee
 
witam sie z rana zawitała do mnie@ i od nowa polsak ludowa jutro znowu CLO i kolejna nadzieja na udany cykl.bardzo obfity@ będe siedzieć dzis w domu bo sie nawet ruszyć nie mogę:(

miłego dzionka miłe panie:)
 
Nikusia - no to ty miałaś wcześniej objawy, jak przy endometriozie. Podobno wtedy też tak zalewa. Może właśnie teraz jest normalnie :tak:. Ja mam podobnie, więc pewnie u ciebie w końcu jest ok, ale badań nigdy nie za wiele :tak:
 
Zjola- no on u mnie podejrzewał endometriozę bo i przecież taki ból jaki przy okazji miałam to masakra...No ale za to teraz jest na prawdę lux... o ile wredotę można nazwać lux ;-)

No ale jak miałabym się z takimi @ męczyć do czasu menopauzy to wiecie co...chyba bym zeszła w końcu z powodu zbyt dużej utraty krwi...
Olunia - przykro mi, nowy cykl nowa nadzieja...może czerwiec 2013 będzie nasz ?????:tak:
Ja jeszcze w miarę luzu w pracy... ale w przyszłym tygodniu czad się zacznie - nie ma to tamto :tak: ale ja lubię jak się coś dzieje...czas szybciej mija i na ten czas owulacyjny niestety wypadają ur mojej córki i będę musiała się z rodziną M spotkać i nie wiem ale chyba poproszę koleżankę o jakąś hipnozę żebym nerwów nie straciła:-D
Dziewczyny, czy któraś z Was stosowała testy owulacyjne Clearblue...takie elektroniczne???Kurcze 10 szt. kosztuje 116 zł LEKKO drogaśnie :-:)-( no ale pewność 100% bo albo buźka jest albo nie ma...
 
Lopciu - mówisz, że dobrze się to czyta? U mnie rodzina trochę literacko utalentowana, więc może i u mnie taka łatwość pisania. O pisaniu nie myślałam, bo nie wiedziałam, czy ktoś zechce czytać. Blog, jak się sprawdzi to może zachęci mnie do czegoś więcej. Dzisiaj dorzuciłam dalszą część mojej opowieści plus nową stronę z opisem kupna motocykla pod tytułem „Moja Perełka„. Zapraszam do czytania.

Kwiatuszku - trzymam kciuki za tatę. Oby tylko dobrze poskładali. Mam w tych sprawach niezbyt dobre doświadczenia.
nononono podtrzymuję moje zdanie o talencie do pisania:)
przemyśl to jeszcze:):)
 
WETERANKI????
Mnie miało być mało a tu taka cisza
:confused::confused::confused:
Pozdrawiam zatem z pracy z samego ranka bo potem nie wiem jak będzie z czasem... kupiłam wyprawkę dla mojego dziecka do pierwszej klasy.... UWAGA poszło już 600 zł... tak w zaokrągleniu...a muszę jeszcze kupić kurteczkę, kapcie i buty... nie wspomnę, że nie zamówiłam jeszcze łóżeczka i biurka :-:)-( no nogami się idzie nakryć....
MIŁEGO DNIA LASECZKI...
Zjola... a wiesz, że ja mam kuzynkę, która swoje dzieciństwo spędziła w taki sam sposób jak Ty....do dziś pamiętam ją w tym gipsie,....Boże jak ja jej wtedy współczułam :-(
 
Hejka!

Śmigałam wczoraj na motorku. Oczywiście na początek gleba parkingowa
shocked.gif
. No nie da się wytłumaczyć małżonkowi, że mi zawracanie wychodzi - nie bardzo
baffled5wh.gif
. Klamka od sprzęgła złamana ale sam motórek na szczęście nie ucierpiał. M założył nową klamkę i w drogę. Moje pierwsze 50 km już przejechane :tak:
 
hej laski tata po operacji 14srób ma w nodze dzis znow mykam do szpitala wczoraj to czulam sie jak siostra bo opiekowalam sie nim i 2 panami z sali to podac to tamto siamto a wspollokatorzy tacy jajcarze
 
reklama
Do góry