reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staraczki Weteranki...

dzwoniłam i sie dowiedzialam tak ze musze wziasc skierowanie dla siebie i mojego od rodzinnego do poradni i mam za darmo fajna mozliwosc aby nie placic za wizyte;-)
 
reklama
a wiesz że castagnusia bierze się maks 3 miesiące i potem trzeba odczekać conajmniej 5 aby zacząć nową kuracje..
Skoro wina nie leży po twojej stronie to może warto zadziałać od strony męża? witaminy jakieś badania itd... robił? wiadomo o co kaman? plemniczki słabe?

wiem o tym castagnusie, ale kiedys nie wiedzialam i bralam go chyba non stop przez 2 lata...
Od strony meza dzialalismy, zbadalismy wszystko co mozna. Oblecielismy trzech andrologow, klinike nieplodnosci. Wynikow nie ma najlepszych, ale wszyscy twierdza zgodnie, ze nie jest tak zle, zeby sie nie dalo zaplodnic... A jednak - sie nie daje...

P.S. Nie nazywajmy tego "winą" ;) Tak brzydko to brzmi... Niczyja to wina, po prostu przypadlosc, geny, choroba... Taki los
 
korA jasne tak tylko mi sie napisalo.... :) taki los powiadasz.... ja myślę że wam się uda! kiedyś na innym wątku pisałam z dzieczynami które starały się po 4-7 lat i w końcu sie doczekały! :tak: trzeba wierzyć i się nie poddawać jeżeli bardzo się pragnie :) Powodzenia!
widzisz po moim suwaczku, tez sie juz długo staramy i nic. :/ ale wiem ze w koncu zaskoczy!
 
pewnie że sie uda!

mnie plecy bolą bo coś mi przeskoczyło i chodze połamana.
Mam nadzieje ze po 13 skonczę już z robotą na dziś... chce mi sie do domu
 
Ehhh wszystko przeciwko mnie...chciałam sikańce i poszłam do apteki i akurat w remoncie...
Chciałam jechać na betę....jedno laboratorium za późno bo pobierają do 10 a drugie przenieśli do nowego szpitala na drugi koniec miasta:(
Jak dostanę pieniądze to poproszę ginka o wizytę jutro lub w sobotę bo nie wyrobię do środy...
 
Dokładnie....w nocy nie śpię...mam cały czas wrażenie, że @ przylazła, brzuch boli i mam permanentnego wku...wa
 
reklama
Do góry