reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staraczki Weteranki...

hej Kora a jak u Ciebie?? wiesz jaki problem macie ?? długo sie staraliscie o pierwsze??

U nas jest problem z nasionkami i w trakcie staranek rozkrecilo sie u mnie hashimoto czyli generalnie niedoczynnosc tarczycy. Hormony juz mam ustawione, jeszcze prolaktyna jest lekko za wysoka, ale uparlam sie ze nie bede brac lekow, bo zle sie po nich czulam. Zobaczymy co teraz powiedza lekarze w klinice.

Z pierwszym zaszlam za pierwszym razem, tylko ze to bylo z pierwszym męzem . To byl 1 z tych "cudow", bo jak postanowilismy miec dzidzie to sie przebadalam i wyszlo, ze mam nieregularne cykle, prawdopodobnie wiele bez owu itd, ale ja mierzylam tempke od lat i wg moich obserwacji owu zawsze byla. Lekarze twierdzili, ze bedzie problem z zajsciem... Cykl mi sie wydluzal, zaszlam 37 dc :). Gdy mowilam ginowi, ze jest taki dzien cyklu, to mi chcial @ wywolywac, a ja powiedzialam, ze nie chce, bo wg mnie byla owu i czekam na samoistna @ za 14 dni. No i @ nie przyszla, bo przyszla moja Dzidzia :). Niestety ciaze mialam z problemami od poczatku. Prawie cala przelezalam...

Teraz staramy sie juz prawie 3 lata :(. Niestety prawdopodobnie problem jest z facetem ;) ukochanym moim, a z tym za wiele nie da sie zrobic. Taki poziom medycyny na dzien dzisiejszy. Wg mnie moze tu chodzic o te bialka - podsylalam Wam ostatnio linka. Musze zapytac w klinice czy IUI moze na to pomoc czy w gre wchodzi tylko in vitro. IUI moze sprobujemy, in vitro juz nie. Wizyta dopiero 23.03 - takie terminy...

Poki co mamy jedno Szczescie i generalnie jestesmy szczesliwi :)

witaj mama :)
Jesli chodzi o moj porod to tez byl hardcorowy: 23 h :) w tym 2h partych... Wody zielone, Niunia sina, 8 pktow APGAR, u mnie krwiak i duza utrata krwi...
ale wszystko dobrze sie skonczylo. Moje dziecko jest zdrowe, piekne i bardzo zdolne :)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Kora u mojego wyszło ze ma 17 %prawidłowych plemników ale mamy juz Matiego z pierszego cyklu, kurcze teraz aby sie leczyc wszystko takie drogie a inwitro to przesada aby miec swoje ukochane malenstwo
ja sie zastanawiam jezeli ja mam takie endometrium to czy nie zrezygnowac z omegi 3 bo ona poprawia i czy nie robic prolaktyny jeszcze raz bo rok temu mialam i wtedy castgnusa bralam a teraz nie
 
i po co nam te chormony ach :wściekła/y: ja sie zastanawiam a moze lekarza zmienic hmmm?? a co mi szkodzi wiecie mam troszke dziwny cykl jakos bola mniej mnie cycki i brzuch niz w tamtym zreszta mialam pozniej owulke o dwa dni wiec pewnie sie do @ przedłuzy chodz sama nie wiem
 
mama, ja wlasnie biore Castagnusa.
W ogole biore milion tabletek :/ w zwiazku z nawalającą tarczycą i nie wiem czy chce kolejne.
Badalam ostatnio wit B12 w organizmie i mialam ok. Ktora konkretnie pomaga na prl?
 
witam was

cora od kiedy bierzesz castagnusa? On podobno pomaga dziewczynom... wielu moim koleżankom pomógł zaciążyć w 2 cyklu.. Powodzenia! :)

carol jak sie czujesz???

Agnieszka za ciebie moccno terz trzymam kciuki&&&& :) mamy synków w podobnym wieku:tak:
 
witam was

cora od kiedy bierzesz castagnusa? On podobno pomaga dziewczynom... wielu moim koleżankom pomógł zaciążyć w 2 cyklu.. Powodzenia! :)

Biore juz ze 2 miesiace. Kiedys bralam baaaaaaaardzo dlugo.
Widzisz, bo u nas wlasnie problem prawdopodobnie nie jest po mojej stronie...
Zanim rozkrecilo mi sie Hashimoto (po tym jak zaczelam brac Bromergon troche na wyrost), to mialam wszystko bardzo cacy - owu, endo itd... a i tak przez ponad rok nie udalo nam sie zajsc...
 
a wiesz że castagnusia bierze się maks 3 miesiące i potem trzeba odczekać conajmniej 5 aby zacząć nową kuracje..
Skoro wina nie leży po twojej stronie to może warto zadziałać od strony męża? witaminy jakieś badania itd... robił? wiadomo o co kaman? plemniczki słabe?
 
reklama
wlasnie mam cholerny dylemat czy zapisywac mojego do androloga wlasnie znalazlam ze chyba mozna z nfz i klinika nieplodnosci przy szpitalu jest
 
Do góry