reklama
Ufff Dobrze to usłyszeć (a w sumie to przeczytać) A może któraś z Was tutaj jest z Lublina lub okolic i zna jakiegoś na prawdę godnego polecenia ginekologa?
Bo chyba chciałabym się skonsultować z jakimś dodatkowym lekarzem, ale nie koniecznie chce mi się jeździć do Warszawy znowu...
Bo chyba chciałabym się skonsultować z jakimś dodatkowym lekarzem, ale nie koniecznie chce mi się jeździć do Warszawy znowu...
Gosik93
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 26 Styczeń 2015
- Postów
- 326
EwMi ja jestem i moge polecić z całego serca dr Rafala Tarkowskiego, dr Tomasza Gęcę i dr Macieja Kwiatka. Wszyscy pracują w szpitalu na Staszica oraz w prywatnej poradnii ProfiMed na Czechowie. Ja chodze teraz do Tarkowskiego mam do niego duże zaufanie. Tym bardziej ze będę chciała rodzic na Staszica a wiadomo ze jak się jest pod opieką lekarza ze szpitala w którym się rodzi to zawsze inaczej podchodzą do kobiety
Gosik93, fajnie, że się odezwałaś
No tak - tylko ja nie wiem, gdzie chcę ewentualnie rodzić - czy w Warszawie, gdzie jest moja mama i wiem, że będę mieć pomoc od niej w pierwszych dniach po wypisie, ale mąż nie będzie przy mnie, czy rodzić w Lublinie, gdzie blisko jest mąż, ale nie będę mogła liczyć na pomoc w czasie, gdy on będzie w pracy (bo od teściowej to nawet nie mam co liczyć na odrobinę pomocy).
Na terenie Lubelszczyzny mam kilku znajomych w Zamościu, aczkolwiek nie mam koleżanek (obracam się w męskim towarzystwie ze względu na hobby). Nie znam szpitali, nie wiem które jaką opinią się cieszą. Generalnie to zielona jestem hehe (takie uroki przeprowadzenia się do innego województwa). Powiedz jeszcze proszę, gdzie oni przyjmują i czy przyjmują tylko prywatnie czy na nfz też?
No tak - tylko ja nie wiem, gdzie chcę ewentualnie rodzić - czy w Warszawie, gdzie jest moja mama i wiem, że będę mieć pomoc od niej w pierwszych dniach po wypisie, ale mąż nie będzie przy mnie, czy rodzić w Lublinie, gdzie blisko jest mąż, ale nie będę mogła liczyć na pomoc w czasie, gdy on będzie w pracy (bo od teściowej to nawet nie mam co liczyć na odrobinę pomocy).
Na terenie Lubelszczyzny mam kilku znajomych w Zamościu, aczkolwiek nie mam koleżanek (obracam się w męskim towarzystwie ze względu na hobby). Nie znam szpitali, nie wiem które jaką opinią się cieszą. Generalnie to zielona jestem hehe (takie uroki przeprowadzenia się do innego województwa). Powiedz jeszcze proszę, gdzie oni przyjmują i czy przyjmują tylko prywatnie czy na nfz też?
jjustyna, zajmuję się motoryzacją W Warszawie prowadzę grupę zrzeszającą 50 aut popularnej marki, lecz nietypowego modelu. Mąż jest mechanikiem (jak ginekolog to usłyszał to kazał mu zawód zmienić), a ja grzebię we własnych autach (3 auta tego samego modelu). Poza tym jeździmy na spoty też do Zamościa i Lublina, a na zloty po całej polsce latamy. Chłopcy z klubu się śmieli, że po porodzie zamiast do domu to śmignę na spota
Gosik93
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 26 Styczeń 2015
- Postów
- 326
Nowowiejskiego 6i. Prywatnie. Przy szpitalu prowadzą też klinikę leczenia niepłodności ale nie wiem czy to prywatnie czy na nfz. Jeśli zdecydujesz się na Lublin to poród tylko na Staszica słyszałam od koleżanek dobre opinie tylko jedna była nie zadowolona ale o a jest strasznie przewrazliwiona na swoim punkcie wiec nie biorę wszystkiego na serio a w listopadzie bylam przy porodzie przyjaciółki. Wszystko fajnie spokojnie z uśmiechem tylko strasznie męczą tymi papierami ale to wiadomo jest obowiązek ich i muszą mieć wszystko. Planu porodu tez przestrzegają póki z dzieckiem jest wszystko dobrze informują co robią po co co może czuć lub nie. Wszystko ok
Bardzo dziękuję Ci za pomoc Gosik93. Zaraz poszukam informacji i może uda się zapisać.
Muszę się skonsultować, bo przez swoje perypetie zdrowotne straciłam zaufanie do lekarzy i ciężko mi uwierzyć jednemu. A czy dam radę sama? Myślę, że decyzję podejmę jak będę w zaawansowanej ciąży i będę w stanie ocenić jak się czuję i na tej podstawie spróbuję wywróżyć sobie czy dam radę czy nie. Moja siostra bez mamy po porodzie nie dała by sobie rady, ale ona to nie ja. Zobaczymy jak to będzie. Teraz trzeba się skupić na "tu i teraz" i poszukać specjalisty w Lublinie, aby nie zostać z ręką w nocniku. Chciałabym czuć się pewnie niezależnie od ostatecznej decyzji gdzie przyjdzie na świat moje upragnione dziecię
Muszę się skonsultować, bo przez swoje perypetie zdrowotne straciłam zaufanie do lekarzy i ciężko mi uwierzyć jednemu. A czy dam radę sama? Myślę, że decyzję podejmę jak będę w zaawansowanej ciąży i będę w stanie ocenić jak się czuję i na tej podstawie spróbuję wywróżyć sobie czy dam radę czy nie. Moja siostra bez mamy po porodzie nie dała by sobie rady, ale ona to nie ja. Zobaczymy jak to będzie. Teraz trzeba się skupić na "tu i teraz" i poszukać specjalisty w Lublinie, aby nie zostać z ręką w nocniku. Chciałabym czuć się pewnie niezależnie od ostatecznej decyzji gdzie przyjdzie na świat moje upragnione dziecię
reklama
Widzisz, ze mną jest taki problem, że ja zawsze sama muszę podjąć decyzję. Mnie nie da się do niczego zmusić No, chyba, że chodzi o mężusia mego kochanego. Wtedy uznaję wspólne decydowanie i podejmowanie wyzwań. Niestety jednak w sprawie porodu nie będzie miał zbyt dużo do gadania, ponieważ sam powiedział, że przy porodzie nie będzie (w grudniu, po mojej operacji przychodził max na godzinę i ani razu nawet nie usiadł, tylko był w pełnej gotowości aby stamtąd nawiać). On jet hipochondrycznym panikarzem i zrobi wszystko aby szpital i lekarza ominąć jak najszerszym łukiem... I to jedyna jego wada... Więc jeśli tylko pojawi się we mnie cień niepewności, że sobie nie poradzę, to będzie musiał zacisnąć zęby i pozwolić mi posiedzieć u mamy.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 18
- Wyświetleń
- 3 tys
N
- Odpowiedzi
- 24 tys
- Wyświetleń
- 1M
Podziel się: