Gosik93
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 26 Styczeń 2015
- Postów
- 326
To może poród w domu ja tez idąc na chwile do szpitala wychodzę chora... Ja z narzeczonym jeszcze konkretnie o tym nie rozmawiałam czy chce być przy porodzie. Mówi ze tak ale to się teraz tak ładnie mówi i widzi wszystko póki się nie zacznie i do tego momentu jeszcze długa droga nie będę naciskać mimo że czula bym się bezpieczniej mając go obok bo po tym co przeszłam i tym co się w szpitalach ostatnio dzieje to mysle ze bezpieczniej by było rodzic gdzieś w lesie na mchu niż w szpitalu pełnym lekarzy.. Ja sie tylko tego boje. W sumie zawsze się boje sytuacji niezależnych ode mnie i gdy musze polegać na kimś innym a jeszcze obcym to wg. Musze zawsze mieć nad wszystkim kontrolę zaplanowane i zawsze robie po swojemu i na sobie się jeszcze nie zawiodlam. Mam nadzieje ze tak zostanie