reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staraczki Styczen 2015

reklama
Hej. Napisałam chyba przedwczoraj długaśny post i laptop mi padł :/ Nie miałam siły pisać za chwilę tego samego ;)

A więc:
Madzia gratuluję dużej dziewczynki :) Słodzinka pewnie z niej niezła :)

Kasiu gratuluję zaręczyn. Pierścionek przecudny, wygląda jakby był przekazywany z pokolenia na pokolenie ;) Niespotykany taki :) Opowiedz o zaręczynach jak się Twój narzeczony postarał :)

Luxi rośnie Twój mały mężczyzna :) Jeśli chodzi o poród to mój był dość ciężki, bo wywoływany, jednak jakaś ingerencja była, a nie sama natura. Z imieniem był problem jak już kiedyś pisałam i mąż wybrał Teodor, ja je zaakceptowałam i dałam na drugie Jerzy, bo takie chciałam mu dać na pierwsze. Nie powiem, że nie miałam w tym zamysłu zgadzając się, bo ja mam typ na córkę, jeśli kiedyś będę jeszcze w ciąży i trafi nam się dziewczynka, ale mąż ma swój typ i znowu będzie "walka" ;) Co do pomocy to jak wiesz mieszkam z teściami i najwięcej to się chyba tylko nasłuchałam do tej pory, że płacze, że to i tamto... to dziecko to płacze i będzie płakało, jak ma inaczej się komunikować :/ Teściowa gotuje obiady i popilnuje mi małego (jak akurat nie śpi) na 10 minut żebym obiad zjadła. Przy kąpieli czasem jest mąż. A tak to sama z nim jestem :)

Sylwia świetną masz gromadkę :) Pozazdrościć :) Podziwiam, że sama wszystko ogarniasz.

Ewelina kciuki za rozwiązanie :) Ja myślałam, że Ty na dniach urodziłaś ;) Nie chce jeszcze wyjść uparciuszek mały, za dobrze mu jeszcze :) Jeśli chodzi o to, że lekarz mówi, że nie zanosi się, że szybko urodzisz, to to się u mnie nie sprawdziło ;) Byłam na wizycie w piątek i usłyszałam, ten tekst, a z poniedziałku na wtorek wody mi odeszły ;)

Synek mi przybiera w ekspresowym tempie ;D Jak wyszliśmy ze szpitala 15 lipca ważył 2800g, w poniedziałek 18 lipca ważył już 3200g. 25 lipca ważył 3550g a wczoraj już 4400g :) Położna zdziwiona, że on na samym cycu tylko i tak ładnie waga rośnie ;P Noce są ciężkie z nim i zastanawiałam się żeby mlekiem modyfikowanym go tylko na noc karmić, ale każdy mi wybija ten pomysł z głowy. Teraz jakiegoś katarku dostał i chrypi troszkę, oby to tylko ode mnie nie było, bo ja przechodziłam tydzień temu gorączkę + ból gardła, masakraa. Jeszcze położna myślała, że ja anemię mam, bo blada jak trup jestem.

Idę spać, bo pewnie nocka będzie niecała przespana. Dobranoc :*
 
Hej. Napisałam chyba przedwczoraj długaśny post i laptop mi padł :/ Nie miałam siły pisać za chwilę tego samego ;)

A więc:
Madzia gratuluję dużej dziewczynki :) Słodzinka pewnie z niej niezła :)

Kasiu gratuluję zaręczyn. Pierścionek przecudny, wygląda jakby był przekazywany z pokolenia na pokolenie ;) Niespotykany taki :) Opowiedz o zaręczynach jak się Twój narzeczony postarał :)

Luxi rośnie Twój mały mężczyzna :) Jeśli chodzi o poród to mój był dość ciężki, bo wywoływany, jednak jakaś ingerencja była, a nie sama natura. Z imieniem był problem jak już kiedyś pisałam i mąż wybrał Teodor, ja je zaakceptowałam i dałam na drugie Jerzy, bo takie chciałam mu dać na pierwsze. Nie powiem, że nie miałam w tym zamysłu zgadzając się, bo ja mam typ na córkę, jeśli kiedyś będę jeszcze w ciąży i trafi nam się dziewczynka, ale mąż ma swój typ i znowu będzie "walka" ;) Co do pomocy to jak wiesz mieszkam z teściami i najwięcej to się chyba tylko nasłuchałam do tej pory, że płacze, że to i tamto... to dziecko to płacze i będzie płakało, jak ma inaczej się komunikować :/ Teściowa gotuje obiady i popilnuje mi małego (jak akurat nie śpi) na 10 minut żebym obiad zjadła. Przy kąpieli czasem jest mąż. A tak to sama z nim jestem :)

Sylwia świetną masz gromadkę :) Pozazdrościć :) Podziwiam, że sama wszystko ogarniasz.

Ewelina kciuki za rozwiązanie :) Ja myślałam, że Ty na dniach urodziłaś ;) Nie chce jeszcze wyjść uparciuszek mały, za dobrze mu jeszcze :) Jeśli chodzi o to, że lekarz mówi, że nie zanosi się, że szybko urodzisz, to to się u mnie nie sprawdziło ;) Byłam na wizycie w piątek i usłyszałam, ten tekst, a z poniedziałku na wtorek wody mi odeszły ;)

Synek mi przybiera w ekspresowym tempie ;D Jak wyszliśmy ze szpitala 15 lipca ważył 2800g, w poniedziałek 18 lipca ważył już 3200g. 25 lipca ważył 3550g a wczoraj już 4400g :) Położna zdziwiona, że on na samym cycu tylko i tak ładnie waga rośnie ;P Noce są ciężkie z nim i zastanawiałam się żeby mlekiem modyfikowanym go tylko na noc karmić, ale każdy mi wybija ten pomysł z głowy. Teraz jakiegoś katarku dostał i chrypi troszkę, oby to tylko ode mnie nie było, bo ja przechodziłam tydzień temu gorączkę + ból gardła, masakraa. Jeszcze położna myślała, że ja anemię mam, bo blada jak trup jestem.

Idę spać, bo pewnie nocka będzie niecała przespana. Dobranoc :*
super, ze napisalas, widze, ze latwo nie jest, ale mnie pewnie tez to czeka :) u nas moja bratanica mega duzo przybiera na cycku i kawal baby jest jak na 4 miesiace bo prawie 7 kg!!!
 
reklama
Do góry