reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki Styczen 2015

Madziolina żyjesz? :-p:-D Bo nie chce Cię mieć na sumieniu:-D a poza tym chciałam Ci życzyć 100 lat:-D wszystkiego najlepszego! Spełnienia marzeń!
Klaudyna nie zostawiaj nas...
 
reklama
Mam tylko nadzieje ze nie jestem w ciąży. Moje małżeństwo zawislo na włosku i nie widzę sensu ciągnąć go dalej. Mój maz od pół roku pisał z jakąś dziewczyna i dzwonili do siebie. Podobno nie spali ze sobą i nie spotykali się ale pisali ze im na sobie zależy o ze tęsknią za sobą. Tak mowi ona i on. Tak to wygląda.
 
Cześć Dziewczynki.

Widzę, że dzisiaj jakiś niewesoły dzień nastał. Przykro mi Klaudyna.....Faceci to jednak zasrańcy.

Kwiatuszku - Madziolinie pewnie drzwi się od rana nie zamykają, goście przychodzą i zasypują prezentami, a telefony się urywają:tak:

Wkurzyli mnie dzisiaj w moim banku, bo ni z gruchy ni z pietruchy zablokowali mi dostęp do serwisu transakcyjnego, a na infolinii chcą ode mnie jakiegoś telekodu, którego nie mam i w życiu nie miałam. Zasrańcy:wściekła/y:
 
Ostatnia edycja:
Klaudyna to stażem jesteście tak jak my... I powiem Ci szczerze, że czasami mam wrażenie, ze mojemu M zakochanie przeszło... I czasami go pytam, czy żałuję, że wzięliśmy ślub... Oczywiście zaprzecza, ale ja czuję, że już nie jest tak jak na początku...
mama_jiz a jak faktycznie umarła:-p:-D???
 
Zyje dziewczyny, internet sie skonczyl na tel, mialam przestoj ;-) dziekuje za zyczenia!
Klaudynka, ochlon i pogadaj z nim, ale jesli faktycznie tak jest to ... Nie mam slow, badz tu z nami, bedziemy wspierac!
A jeszcye do tego my mamy jutro 3 rocznice slubu
 
Madziolina - Żyjesz, to dobrze:-) Kwiatuszek, by sobie nigdy nie wybaczył, gdyby coś Ci się stało.:-D

Kwiatuszku, ja w czerwcu świętowałam swoją dziesiątą rocznicę ślubu i skłamałabym gdybym powiedziała, że nic się przez ten czas nie zmieniło. My się jeszcze nigdy nie pokłóciliśmy, ani nie obraziliśmy się na siebie, co nie znaczy, że we wszystkim się zgadzamy. Dużo ze sobą rozmawiamy, o codziennych sprawach przede wszystkim, ale staramy się także znaleźć czas, aby porozmawiać o nas, czego chcemy od siebie, od życia, co nas drażni w sobie, nad czym trzeba popracować. To pomaga. Zawsze powtarzam mężowi, że jeszcze 10, 20 lat i dzieci pójdą w swoją stronę, a my zostaniemy sami, więc jeśli teraz nie będziemy umieli ze sobą być - kiedyś tym bardziej. Bez tego zamieszania, które siłą rzeczy stwarzają wokół siebie dzieci, bycie razem tylko we dwoje będzie niemożliwe. Boże, ale się rozpisałam...
 
reklama
Do góry