aniolkowa.mama
W oczekiwaniu na CUD
Roxi wywolalas mnie, właśnie miałam sie dzisiaj odezwać:-)
jak sie czujesz kochana???
Co do płci ja nigdy nie mogłam sie zdecydować co bym wolała jako pierwsze. Raz mysle że dziewczynkę, bo lepiej nawiązać kontakt, kupować te cudowne sukienusie, czesac a potem miałabym pomoc, bo dziewczynki są bardziej pomocne. Ale z drugiej strony pierwszy synek tez ma swoje plusy. Taki synuś mamusi. Mój S. jest jedynym nosicielem nazwiska i zależy mu na synu, moi rodzice mają już jedna wnuczkę i czekają na wnuka, więc trochę presja jest. Ja potrafię sobie wyobrazic siebie i z synkiem i z córeczką. Mam synka w niebie (drugie było za malutkie na stwierdzenie płci) i zawsze mysle o tym, że mój chłopczyk sie mną opiekuje z nieba. Zawsze chciałam parkę a w jakiej kolejności to mi w sumie obojętne.
A dlaczego ty i Noelka piszecie, że to wasze jedyne dziecko bedzie? Masz jeszcze mrozaczka, więc nie wiadomo. Jaka jest u was przyczyna nieplodnosci?
Agitatka ty tam nic w suwaku nie przestawiasz? Tak ci szybko leci, że zaraz na porodówce będziesz!
Joasia, kari rany wy lada godzina możecie nam tu zniknąć i wrocic z maluszkiem!! Kciuki za lekki i szybki poród.
Kari możesz być z siebie dumna, bo wysiłek jaki sie wkłada w pomoc dziecku autystycznemu jest ogromny a efekty przychodzą pomału. Ostatnio słuchałam tego i po prostu ryczałam "Bóg sie mamo nie pomylił -Autyzm i Krystian" (nie dam rady dodać linka z YouTube na Ipadzie). Jak patrzę na te dzieci moje kochane w szkole to mysle sobie, że bez autyzmu nie były by takie jakie są - wspaniałe. Ta choroba sprawia, że one są wyjątkowe. Prawdopodobnie całe życie będziesz sie poświęcać Adasiowi, ale wierze, że on da ci mnóstwo radości i wszystkie twoje trudy zostaną ci wynagrodzone. Bardzo ci kibicuje z racji tego,że mam do czynienia z autyzmem na codzień i wiem jaki trudny potrafi być. Wszystkiego dobrego dla Adasia.
Dawno nie było tu edith, tygryseczka, loczkis- co u was kobietki?
U mnie nic nowego, z domem raczej nic nie wyjdzie, bo my sie nie chcemy "złamać" na ich cenę, więc chyba powinnam w końcu zabukować te wakacje, bo jeszcze sie rozmyślę. Niestety wyjdziemy razem z @, bo akurat tak wypadnie zołza
jak sie czujesz kochana???
Co do płci ja nigdy nie mogłam sie zdecydować co bym wolała jako pierwsze. Raz mysle że dziewczynkę, bo lepiej nawiązać kontakt, kupować te cudowne sukienusie, czesac a potem miałabym pomoc, bo dziewczynki są bardziej pomocne. Ale z drugiej strony pierwszy synek tez ma swoje plusy. Taki synuś mamusi. Mój S. jest jedynym nosicielem nazwiska i zależy mu na synu, moi rodzice mają już jedna wnuczkę i czekają na wnuka, więc trochę presja jest. Ja potrafię sobie wyobrazic siebie i z synkiem i z córeczką. Mam synka w niebie (drugie było za malutkie na stwierdzenie płci) i zawsze mysle o tym, że mój chłopczyk sie mną opiekuje z nieba. Zawsze chciałam parkę a w jakiej kolejności to mi w sumie obojętne.
A dlaczego ty i Noelka piszecie, że to wasze jedyne dziecko bedzie? Masz jeszcze mrozaczka, więc nie wiadomo. Jaka jest u was przyczyna nieplodnosci?
Agitatka ty tam nic w suwaku nie przestawiasz? Tak ci szybko leci, że zaraz na porodówce będziesz!
Joasia, kari rany wy lada godzina możecie nam tu zniknąć i wrocic z maluszkiem!! Kciuki za lekki i szybki poród.
Kari możesz być z siebie dumna, bo wysiłek jaki sie wkłada w pomoc dziecku autystycznemu jest ogromny a efekty przychodzą pomału. Ostatnio słuchałam tego i po prostu ryczałam "Bóg sie mamo nie pomylił -Autyzm i Krystian" (nie dam rady dodać linka z YouTube na Ipadzie). Jak patrzę na te dzieci moje kochane w szkole to mysle sobie, że bez autyzmu nie były by takie jakie są - wspaniałe. Ta choroba sprawia, że one są wyjątkowe. Prawdopodobnie całe życie będziesz sie poświęcać Adasiowi, ale wierze, że on da ci mnóstwo radości i wszystkie twoje trudy zostaną ci wynagrodzone. Bardzo ci kibicuje z racji tego,że mam do czynienia z autyzmem na codzień i wiem jaki trudny potrafi być. Wszystkiego dobrego dla Adasia.
Dawno nie było tu edith, tygryseczka, loczkis- co u was kobietki?
U mnie nic nowego, z domem raczej nic nie wyjdzie, bo my sie nie chcemy "złamać" na ich cenę, więc chyba powinnam w końcu zabukować te wakacje, bo jeszcze sie rozmyślę. Niestety wyjdziemy razem z @, bo akurat tak wypadnie zołza