reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki na Wyspach

reklama
Roxii trzymam kciuki żeby było jak Noelka pisze :-) wierzę że tak będzie :-) razem tu będziemy czekać z Tobą to szybko Ci minie :-) a teraz do łóżka i odpoczywać :-)

Noelka
to jak mój maż rok temu mówił to działa jak przyjdzie czas ;-)
 
witajcie dziewczyny
jestem tu prawie codziennie i poczytuje sobie was.... ale jakos nie mam weny do pisania.
Roxii, jak to szybko przelecialo do tego marca... trzymam kciuki :)
u mnie nic nowego, w poprzednim cyklu oczywiscie sie nie udalo :( teraz kolejny cykl, to juz 21, oczywiscie caly cas zastanawiam sie ze moze tym razem sie uda, ale jakos coraz mniej wiary we mnie. Jakos tak i wiesiolka przestalam jesc, i tempke mierze tylko jak mi sie przypomni, testow juz drugi cykl nie robie....szczerze mowiac juz nawet tej dzidzi nie chce mi sie robic :(
Nadal bede sobie was tu czytala, ale wybaczcie, ze rzadziej sie odezwe. Trzymam kciuki za kazda z Was i czekam na kolejne II kreseczki :)
 
Roxi!!! trzymam kciuki!!! marzec musi byc szczesliwy!!!

Agitatka mam nadzieje, ze kolana ok i nic sobie w nich nie uszkodzilas!! najwazniejsze, ze nic powaznego sie nie stalo...

edith kochana zagladaj czesto i pisz tu z nami,jestesmy dla siebie superowa grupa wsparcia i wzajemnej adoracji (jak to mowi moj maz:laugh2:)


dochodze do siebie po 3 nockach robionych z rzedu, teraz mam wolne do wtorku yupi!!!!!!!! bede zagladac czesciej
 
edith rozumiem Cie doskonale... ja przestalam jesc kwas foliowy i witaminy, bo po co :angry: nie mam ani jednego testu w domu i nie bede kupowac!!! jak bede w ciazy to bede...

juzmi sie nawet seksic nie chce, moj maz dzis powiedzial, ze ja tylko mam ochote w swojej rui jak koty :rofl2: poplakalam sie ze smiechu, ale to prawda :confused2:
 
Noelka ooo to mam nadzieję że ten 25 będzie dla nas obu szczęśliwy:tak: Ty pojedziesz rodzić, a ja się dowiem że we mnie rowja się mała fasoleczka... ;-)
Edith witaj! ehh wiem jak jest ciężko kiedy ciągle się nie udaje, brakuje siły i motywacji do czegokolwiek:sorry: Ale musisz być silna i wierzyć ze w końcu się uda, trzeba walczyć!!! Życzę ci duzo siły i wytrwałości, a najbardziej dwóch kreseczek na tescie!!!!!:tak:
 
Ostatnia edycja:
Noelka, Roxi ja czuje, że sie tego 25 posypią wspaniale wiesci:-) Juz nie mogę sie doczekać gratulowania

edith miałam takie etapy jak ty teraz i czuje, że jak teraz sie nie uda to rzuce całym tym mierzeniem temperatury, witaminami, testami. Jestem u kresu wytrzymałości i mąż tez mi dokucza, że przychodzę tylko do niego w tych dniach, ale po prostu juz mi sie nie chce nawet seksić. Kiedyś to była przyjemność, teraz tylko środek do prokreacji, czyli po owu nie musi istnieć. I dobrze mi bez tego. Tylko nie wiem jak to kiedyś wpłynie na nasz związek:-(

Dziewczyny dziekuje za kopa i motywacje. Pewnie bez was bym sie jeszcze zbierała i zbierała a tak to zadzwoniłam dziś do kliniki i mam ustaloną wizytę na 23 kwietnia.
 
aniolkowa noo w końcu się zebarałaś i zadzwoniłaś, normalnie jestem z ciebie duma!!:-D tylko kurcze szkoda że tak długo musisz czekać, 23 kwiecień to ponad miesiąc:sorry: no ale najwazniejsze, że coś się ruszyło i porozmawiasz z lekarzem, mam nadzieję że da ci to clo albo coś co w koncu poskutkuje i będziesz mamusią:-)
 
edith aniolkowa ja też tak miałam że wszytko rzuciłam... oprócz mierzenia temperatury bo chciałam udowodnić gp że mam owulację a nie zachodzę w ciąże... ale nie troszczyłam się o to czy coś było czy nie... i sex nawet zaczął być przyjemny... i wtedy udało się :-) więc mam nadzieje że u was poddanie zaowocuje :-)

edith a jak Twój tata??

Aniolkowa brawo że zadzwoniłaś... widzisz ile trzeba czekać... więc dobrze że już masz datę :-) mam nadzieje że do tego czasu już nie będziesz potrzebować tej wizyty &&&&&
 
reklama
dziewczynki dodostałam telefon z przychodni. 19 marca na 15 mam pierwszą wizytę u położonej. cieszę się :-) leze już w łóżku czekam na serial na polsacie, a potem luli. spokojnej nocki wam życzę
 
Do góry