reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staraczki na Wyspach

loczkis ale ty sie nie staraj. Po prostu bierz mężusia i wykorzystaj przed wyjazdem kilka razy, bo długo nic nie będzie:tak: a co z tego wyjdzie to sie zobaczy:-)

Edith mnie tez cieszy taki śluz. Tak jak Roxi mówi teraz w ciagu 2-3 dni będzie owu. Ja mam cały czas taki śluz, ale ja sie wspomagam siemieniem lnianym albo kiedyś wiesiołkiem.

To sie posypią pozytywne teściki po Agitatce :-)

Roxi ja jeszcze czytam książkę Jodie Picoult i jakos opornie mi idzie. Jak tą skończę to sie biore za Graya.
Z angielskim to masz tak samo jak mój mąż. On nie zna gramatyki, dogaduje sie kompletnie niegramatycznie, ale za to swietnie sobie radzi w rozmowie i ludzie go rozumieją. Ale mnie strasznie uszy palą jak on mówi, bo ja sie uczyłam wiele lat angielskiego i zawsze duży nacisk sie kładło właśnie na gramatykę. Ja z kolei mam mały zasób słów, ale mowie gramatycznie.

Abed fajnie, że mały zaczyna stawiać kroczki. Ani sie obejrzysz jak ci gdzieś śmignie. A jak w ogóle ma twój synek na imię?

Agitatka na wszelkie pretensje chłopa weź głęboki oddech, policz do 10 i powiedz sobie że nie możesz sie denerwować, bo jesteś w ciąży. Teraz włączasz tryb olewający, bo dzidziuś wszystko czuje.

A ja wcale nie odpoczywam. Szczerze mówiąc mam tak rozplanowany czas, że nie mam czas sobie siąść z książką. Załatwiam zaległe sprawy, sprzątam, zakupy i tak juz środa i jeszcze tylko 2 dni wolnego. Nawet nie mam kiedy pospać do 11:crazy:
U mnie w tym cyklu jakos słabo, ani sluzu za wiele nie było, owulacja prawdopodobnie w 12dc, nawet mnie jajniki nie kluły jak co miesiąc. Objawy owu baaardzo słabiutkie także chyba znowu nici w tym cyklu :-(
 
Ostatnia edycja:
reklama
czesc dziewczyny... szarlotka boska... szkoda, ze mam zakaz pieczenia w domu ;-) wszyscy sie odchudzaja, bo po zimie to masakra jakas....


prosze tyle nie produkowac, gdy pracuje w nocy,to niesprawiedliwe, nie mam kiedy nadrabiac czytania :-D:-D


Roxi polecam Ci z calego serca ksiazki
Raymond a Murphy`ego


mozesz sobie dobrac ksiazki do poziomu Twojego angielskiego, wszystko jest przejrzyscie opisane, potem masz masecwiczen do zrobienia, a w razie problemow z tylu ksiazki odpowiedz... mi te ksiazki niesamowicie pomogly, korzystalam z kazdej czesci, tez przyjechalam do UK bez angielskiego 5 lat temu, a juzzaliczylam esol level 2 ;-)

moze na poczatek przydalaby Ci sie Essential Grammar in Use (czerwona), a potem niebieska

rewelacja, mowie Ci!!!
 
Hej Dziewczyny chyba mnie przekonalyscie jesli chodzi o mierzenie temperaturki powiedzcie mi tylko jaki termometr uzywacie i w jakich godzinach mierzyc najlepiej?
Roxii:Jeśli chodzi o te badania to moj ginekolog w Polsce powiedział mi ze wyniki sa dobre i tak samo powiedziala dr. w GP tu u mnie jak bylam na wizycie w zeszlym tyg. Nic poczekam na ten list z GP i jak pojde na spotkanie chyba w jakiejs klinice to pokaze im tez te badania, ale szczez mowiac mnie juz te moje cykle niepokoily od dawna i tak mysle ze nie do konca jest ok. Moje cykle z poprzedniego roku zaczynajac od stycznia p/r styczen-luty 33dni w marcu nie mialam okresu luty-kwiecien 55dni kwiecien-maj 32 dni maj-czerwiec 46dni w lipcu nie mialam okresu lipiec-sierpien40dni sierpien-wrzesien 33dni wrzesien-pazdziernik 34dni pazdziernik-listopad36dni listopad-grudzien 45dni w styczniu'13 grudzien-luty 42dni i tak to własnie u mnie wyglada:crazy:
noelka84: Kiedy zaczynałam zagladać na początku na to forum właśnie śledziłam twoje posty bo bardzo podobna mam sytuacje do Ciebie...Ostatnio jak bylam w Polsce odwiedzilam swojego gin.i wlasnie mam to co Ty czyli (z tego co dobrze pamietam masz torbiela na jajniku) i bylam zaskoczona bo we wrzesniu jeszcze nie mialam a w styczniu bylam juz taki news:-(zapytalam co mam z tym zrobic powiedzial ze wPolsce kwalifikuje sie do laparoskopii(chyba) wiec zrobil mi zdjecie i zebym zapytala co oni mi tu powiedza...ale tez mi mowil ze to sie wchłonie ale to troche potrwa.Czytajac twoje posty troszke sie zmartwilam bo boje sie ze moge miec tak jak Ty gdybym zaszla w ciaze.
 
ale sie obzarlismy z malzem, dziewczyny chyba faktycznie wpadlyscie na kawalek szarlotki bo prawie nic nie zostalo :-p

Roxii ja nauczylam sie angielskiego w ten sposob co ty, w szkole tez tylko niemiecki i na kursach niemiecki. Sluchanie muzyki to byly jedyne lekcje w pl, sama tlumaczylam sobie teksty piosenek. A tu odrazu na gleboka wode, sama sobie zakazalam ogladania i sluchania czegokolwiek z polskimi napisami. Czytam tylko ksiazki w angielskim. Teraz bez problemu sie porozumiewam, wszyscy sie dziwia ze nie nie uczylam sie angielskiego przed przyjazdem tutaj co daje mi powod do dumy :zawstydzona/y: Owszem nigdy nie przysiadlam do gramatyki i czasem zdarza mnie sie zrobic blad, ale wszystko kwestia czasu. Jeszcze sporo slow zostalo do nauczenia. Na bank opanujesz grame, Osinka dobra ksiazke poleca, jest prosto i logicznie napisana. Powodzenia!

Aniolkowa, ktora ksiazke Picoult czytasz? pytam bo ja jej ze 4 przeczytalam, ale nie wszystkie mnie tak wciagnely. Po "My sisters keeper" (przeczytalam ja zanim powstal film na jej podstawie) myslalam, ze i kolejne beda tak absorbujace ale troszke sie zawiodlam. Polecam za to ksiazki Cecylii Ahern, film "P.S I love you" nakrecili na podstawie wlasnie jej ksiazki. Polecam "the Gift" jej autorstwa.

A ja dzis wyslalam wszystkie papiery zwiazane z macierzynskim, teraz pozostaje czekac.

wszystkim owulujacym :) owocnych staranek!!!!
 
mania witaj :) nasza Roxii podchodzi do crio, pewnie niedlugo sie odezwie :tak: miska chyba tez do invitro podchodzi, a reszta to raczej naturalnie :tak:
aniolkowa mojego M to trzeba zmuszac czasami :-D ale jak mu mowie, ze teraz to nie sa staranka, tylko sama przyjemnosc, to jakos latwiej daje sie gwalcic :-D
joasiu ja tez lubie ksiazki Cecylii Ahern, sa bardzo optymistycznie napisane, czesto z odrobina magii :-D zawsze po nich lepiej mi sie na serduszku robi :tak:
 
Osinka, joasia dzięki dziewczyny za rady co do angileskiego, mam jakieś ksiażki do nauki ale jakoś ciężko się do nich zabrać:zawstydzona/y: Mnie bardziej mobilizuja kursy bo wiem, ze muszę iść, odrobić zadanie itd dlatego się zapisałam:tak: Generalnie to się dogaduję, wiadomo czasem mam tez problemy zalezy na jaki temat ale ogólnie sobie radzę i to tez mnie rozleniwia, ale postanowiłam sie bardziej zabrać za siebie bo tak jak mówię mam braki w gramatyce no i pisownia...:baffled:
loczkis my cię wcale nie namawiamy tylko uświadamiamy jak jest:-D poza tym przeciez mozecie to robic dla przyjemności, a może coś z tego wyjdzie;-)
mania ja też własnie się przygotowuję do in vitro tylko że do criotransferu. To twój pierwszy raz? Jaki masz protokół i na jakim jesteś etapie??? Życzę udanej stymulacji i oczywiscie pozytywnego rezutatu:tak:
Sreberko no faktycznie pokręcone te Twoje cykle:baffled: cos musi być nie tak skoro tak się dzieje, prawdopodobnie nie zawsze dochodzi do owulacji skoro cykle tak Ci się przedłużają... No nic musisz czekać na ten list od GP może skierują cię do specjalistycznej kliniki i tam profesjonalnie się Tobą zajmą.

Ja jutro rano w końcu mam wizytę w klinice, jadę na scan sparwdzą czy zastrzyki które biorę dobrze na mnie działają i jak będę już gotowa to dadzą mi tabsy na wzrost endo. Mam nadzieję, ze będzie juz ok, bo wkurza mnie to czekanie, ciagnie się i ciągnie...:baffled: Jak wróce dam znać;-)
 
reklama
Do góry