reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki na Wyspach

czesc dziewczyny, melduje sie po ponad miesiecznej przerwie

duzou mnie sie dzialo...

przeprowadzilam sie na fajniejsze mieszkanie, ponad 3 tygodnie zajal nam remont/malowanie/urzadzanie mieszkania - nie musielismy placic depozytu, za to w zamian musielismy kupic pralne, lodowke, zmywarke do naczyn itp.....

w Wigilie wyjechalismy na ostatnie zakupy po 12, w samym srodku maista,na najbardziej ruchliwej drodze dojazdowej docentrum nagle padlo nam auto!!! wyobrazacie sobie??? tragedia.... 3 godziny cekalismy na RAC, 2 radiowozy na sygnale obstawily nas i pilnowaly by nikt nam nie staranowal auta ... potem dodatkowo czekalismy godzine na lawete... odholowali nas pod dom i tyle... wrocilismy po 18, wigilia w proszku.... ale jakos udalo sie zorganizowac na 21 na kolacje...

w aucie padla jakas pompa, wlasnie wydalismy 500f na naprawe, ale na szczescie juz wszystko ok, dzis samochod zostal uruchomiony!!!

czekam na internet, pod koniec stycznia mi podlacza stacjonarny, na razie korzystam z internetu z telefonu, dlatego za czesto tu nie zagladam... wszystko sie zmieni po 30 stycznia

zycze Wam Szczesliwego Nowego Roku, obysmy wszystkie zafasolkowaly!!!
 
reklama
Witajcie!

Święta,święta i po świętach:)
My szykujemy się na jutrzejszą imprezę urodzinową Alana.Mimo iż urodziny ma 1go stycznia to wyprawiamy 29 grudnia.
Ogólnie wsio ok
yes2.gif
Objedzona tylko jestem na maksa i ruszać się nie mogę
dry.gif

A jak u was?
 
Witam po świątecznie, jednym słowem było do dupy, nigdy więcej takich świąt, tylko sru do Polski....
Jedynie co mnie cieszyło, to radość mego syna w czasie rozpakowywania prezentów. Dziś jeździliśmy na zakupy, ale wróciłam wkurzona bardziej, niż wyjeżdżałam, nic sobie nie kupiłam, nic mi się nie podobało, nie wiem z czym ci angole wychodzili obładowani z każdego sklepu, a ja nic. Jedynie mój M sobie kupił spodnie i buty i dla Fifka buty.
Od 7 stycznia idzie do przedszkola, na 3 godziny, udało nam się, bo akurat miejsce się zwolniło w przedszkolu koło domu :-D Dwa razy w tygodniu będę prowadzała go na popołudnie, a resztę na rano. Jedynie czego się obawiam, to żeby mi nie zachorował, bo on z tą gorączką i drgawkami. A wiadomo, że tutaj tak nie uważają na dzieci jak w polskich przedszkolach. ale jakoś muszę sobie to przetłumaczyć, bo inaczej oszalej...

loczkis, basik, tygryseczek moje biedulki, ja w tamtym roku się zmagałam z zapaleniem pęcherza, a że wtedy byłam już w ciąży, to leki odpadały, wyleczyło mnie picie litrami wody z cytryną, polecam jako wspomagacz. Zdrówka życzę

Roxii matko, co za nieszczęście, ja myślę, że to osłabienie, po prostu wszystko z ciebie wyszło na koniec roku, powodzenia, zdrówka, trzymaj się

A u mnie w cyklem jakieś nadprzyrodzone anomalie, tempka z dnia na dzień co raz niższa, jaka cholera, hipotermia czy co :confused::confused: Na razie spoko, bo to dopiero 12dc, owulka zazwyczaj przychodzi 15-17 dc więc może jeszcze coś się zmieni. Jakby co przytulanki są i to przyjemne jak cholera, a to najważniejsze, bez ciśnienia, tylko z samą przyjemnością i satysfakcją.
Leki przyszły mi z Polski, na dwa ostatnie cykle, jak się nie uda (to polecę do Polski, bo moja ginka chce mnie zbadać i porozmawiać), w co jakoś nie chce mi się wierzyć, bo się uda :-) Do marca zaciążę jak ta lala :tak::tak:

Tego sobie i wam życzę z całego serca :-D:-D

Wasze zdrówko, ja się racze winkiem
 
Ostatnia edycja:
Osinka, Aga witajcie po dluzszej przerwie :-D
Agitatka podob mi sie twoje podejscie, trzeba byc dobrej mysli :tak:
a jak reszta dziewczyn, juz lepiej sie czujecie? mnie rozlozylo na maxa i boje sie wziasc jakies leki :zawstydzona/y: watpie, ze jestem w ciazy, ale gdyby sie jednak udalo, to wole nie ryzykowac :zawstydzona/y: i tak sie mecze z herbata i miodem :wściekła/y: testowanie wypada mi na 4 stycznia, i raczej wczesniej nie bede testowac, przynajmniej mam taka nadzieje :-D
 
dzieki basik, ale jakos nie wierze, ze sie uda, moj poczatkowy entuzjazm opadl calkowicie :-(i nie mowie tu o braku objawow, bo w nie nie wierze, tzn moga byc takie same na @ jak i na ciaze. ja tak chyba mam, ze na poczatku cyklu starsznie wierze i sie nakrecam, a juz po owulce jakos wiary mi brak :zawstydzona/y:
 
Loczkis to u mnie na odwrot:tak:,poczatki cyklu olewka totalna ale juz po owulce dostaje krecka:-D
w tym cyklu chyba po clo jakis slabiutki sluz...przez 2 dni bylo bj nie za duzo a od dzis suchoty.... a owulki jak nie bylo tak nie ma...zreszta mam wkurw......e na meza wiec moze to i dobrze ze owu nie ma:wściekła/y:
 
basik nic nie dzieje sie bez powodu, moze ta klotnia pomoze zregenerowac sie żołnierzykom, zeby byly gotowe jak owu przyjdzie :-D ja wole dzialac niz czekac, wiec pierwsza czesc cyklu to sama frajda :-D najgorsza jest ta niemoc, ze nic nie mozna juz zrobic, tylko czekac czekac i jeszcze raz czekac :wściekła/y:
 
reklama
Do góry