reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki na Wyspach

Marchew ja mam cały zapas luteiny i duphastonu i brałam w 2 ciazach i niestety nic to nie dało. Ten lek który testują ma za zadanie pobudzić macice do opieki nad ciążą bo czasem z jakiś powodów organizm odrzuca zarodek. Będę brać zastrzyki od pozytywnego testu do 12tc

kara mnie też klinika nie ładnie potraktowała jak nam się udało. A leki sprzedasz
 
reklama
Kara - z Hanią brałam małą dawkę bo po 50 rano i wieczorem... krwawiłam w 7tc (pierwszą ciąże straciłam właśnie w tym czasie)... w szpitalu mi powiedzieli, że nie wiedzą co się stało... a w Polsce mi ginekolog powiedziała, że to krwawienie to była próba odrzucenia organizmu zarodka - bo widać było nadal jakiś ślad po odklejaniu i że się dziwi, że taka mała dawka mi pomogła... z Gabrielem brałam 100 rano i wieczorem - od razu po owulacji...
 
kara pewnie teraz dobrze sie bawisz na swoim weselu :-) i o godzinę dłużej!! Mam nadzieje, że wszystko u ciebie dobrze i wrócisz do nas z świetnymi wieściami. Jestem ciekawa jak tam po usg. Przesyłam serdeczne gratulacje i wszystkiego co najlepsze na nowej drodze życia, niech bedzie pełna radości i nadziei :tak:
 
Aniołkowa dziękuję. Bawiłam sie naprwde świetnie.niezapomniane przeżycie. 23.10 byliśmy na usg ciąża jest młodsza o tydzień niż ja myślałam wskazywała na 5tyd i 6 dni. Migal piksel i jak na razie wszystko okej z objawów tylko piersi.U GP nie byłam jeszcze. Jutro bedzie 7tydz. Poczekam do 8 pani doktor dala mi więcej luteiny kaxala brać 2 razy po 100. Oceniła szyjkę powiedziała ze wszystko wporzadku i dodała dotrwajcie do 8 tyg to będzie pierwszy sukces.
 
hej Staraczki ! Bardzo proszę o pomoc.. Staramy się z mężem od 2-ch lat o dziecko, pół roku temu podjęłam tu leczenia, miałam zrobione USG, mąż zbadane nasienie, dostałam Metformin który mam przyjmować przez 3 msc do grudnia. I czekam na zrobienie HSG, ale.. mój okres spóźnia się prawie 100 dni, testy ciążowe negatywne (zawsze miała nieregularne co 45-55 dni, ale teraz dwa razy tyle). Dzwoniłam do GP a ona nawet nie chcę ze mną się spotkać ani przekierować mnie do ginekologa bo wizytę mam w grudniu i nie może jej przyśpieszyć... Nie wiem co mam zrobić, co myślicie dziewczyny powinnam zrobić w tej sytuacji, bo zaczęłam się martwić.. Dziękuje z góry za rady i pozdrawiam ! :)
 
Gosiaczekheh ja na twoim miejcu natychmiast poszła bym do innego GP i prosiła o leki na wywołanie. Ja miałam problemy na odwrót za długo krwawilam to lekarz dawał mi na wstrzymanie. To jest nie naturalna sytuacja tyle dni bez oczyszczenia. Idź do GP albo wyślij w Polsce kogoś do ginekologa.
 
Hejka Lasencje.
Dlugo mnie nie bylo, I pojawie sie w przyszlym tygodniu. niestety nie mam neta juz od przeszlo dwoch miesiecy, a teraz pisze z biblioteki. pewnie z bykami ale nie ma polskich znakow wrrrr....
poczytam Was I poodpisuje. przeczytalam tylko ostatni post Gosiaczka, I powiem szczerze ze trafilas na glupia przychodnie. o mnie sie ubiegaja w szpitalu zebym nie zapominala o wizytach. brakuje mi kilograma do tego zeby gin zaczal dawac mi leki na owu. Gosiaczek zmien gp albo nie dzwon z prosba do niego tylko do szpitala o wpisanie na liste >cancel< to lista gdzie wpisuja cie I dzwonia jak ktos zrezygnuje I wtedy ty jeses wczesniej na wizycie. ja tak robie zawsze jak chce przyspieszyc I zawsze sie udaje. Ale nie dzwonisz do gp tylko do szpitala. sprobuj a zobaczysz.

Ja mam pewna opcje I o niej mysle bardzo powaznie. postanowilam starac sie o dawstwo jajeczek - ja jako dawca, dzieki temu moge miec invitro gratis z nhs. a co jest najlepsze jesli para ktora skozysta z moich jajeczek (a nie mam nic przeciwko) w koncu uszczesliwie te pare, to dziecko z mojego jajeczka po ukonczeniu 18 roku zycia moze uzyskac o mnie informacje, I to tez mnie motywuje bardzo do tej akcji ze tak to nazwe. Napiszcie co o tym myslicie, poczytam za tydzien. Moj M nie wyraza sprzeciwu I tez jest za. Mam nadzieje ze sie zgodza, w koncu niewiele jest takich kobiet ktore decyduja sie na ten krok - albo sie myle...

Buzka - podczytam wszystko jak net wroci.
Pa pa.
 
reklama
Mousefish dawno cie nie było. Witamy z powrotem :-) jeśli chodzi o opcje ivf za jajeczko to tez rozwazalam i jestem za myślę też ze to indywidualna sprawa każdej pary najwaznijsze żebyś ty i mąż byli tego samego zdania.
 
Do góry