reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staraczki na Wyspach

Roxi no wlasnie te sama pytania przechodze teraz ja. Ja wiem jedno ze sa ludzie którzy siedza tu sporo i naprawde niemysla o powrocie do Polski wogole o Polsce, ale ja niepotrafie nie myslec o Polsce zwłaszcza o rodzinie którą tam mam....mój mąz do konca tego nierozumie ze ja moge bardzo tesknic. Roxi to jeszcze dobrze ze masz znajomych , prace a to jest bardzo duzo na obczyźnie ...ja poza mezem naprawde nie mam nic nikogo....Rozmawialam z mezem wczoraj i powiedzial ze jak chce zostac po swietach troche to zebym zostala ale szczesliwy z tego powodu to nie byl....wydaje mi sie ze wlasnie powienien byc szczesliwy z tego powodu ze chce zostac w polsce w tym stanie na troszke tymbardziej jak wie ze zle sie czuje tutaj.....Fakt faktem chce tutaj rodzic bo chce zeby maz byl przy mnie nio fakt faktem tylko z tego powodubo wiadomo gdzie chcialabym rodzic jezeli byla by taka mozliwosc zeby tez i mój maz mógł byc hehehe....w Polsce ale wybralam ze chce rodzic tutaj...tylko chodzi mi o pare miesiecy komfortu psychicznego w Polsce bo go tutaj nie mam.....Też chcialabym siedziec tutaj w UK wiadomo z tym sie zgodze z moim mezem...Polska nie zapewni nam tak bytu jak Anglia....tez wiadomo jesli chodzi o dziecko w przyszlosci....angielski i otwarty jest dla niego caly swiat....Ale bede zostawała teraz w Polsce po swietach a mąż wraca sam....Chcemy sie przeprowadzic do innego rejonu Anglii bo tutaj to szczegolnie xle sie czuje ...mieszkam na wsi w kolo tylko same bangalow i nic poza tym .....cale zycie mieszkalam w miescie i cholernie mnie ciagnie do miasta i bedziemy szukac gdzies w miescie.....myslimy nad Hull albo Manchester....bo tutaj to szybciej zwariuje niz urodze heheh
 
reklama
Wutam serdecznie,

Przepraszam, ze ostatnio nie udzielam sie na forum, ale pojawily sie plamienia i jestem przerazona, ze moge stracic ciaze... :-(

We wtorek w pracy na nocce zauwazylam brazowe plamy na papierze po toalecie i od razu maz zabral mnie do A&E. Zrobiono mi badanie moczu, potwierdzili ciaze i znalezli mala ilosc krwi w moczu (1 punkt mialam tej krwi, a powiedzieli, ze jest zle jak jest 5 punktow). Zmierzyli cisnienie, kazali sie nie denerwowac i duzo odpoczywac. Dostalam tez skierowanie na badanie do Early Pregnancy Unit, ale to dopiero na poniedzialek...

Wczoraj caly dzien odpoczywalam i poinformowalam szefa, ze jestem chora i do konca tygodnia nie przyjde. Wieczorem znow mialam troszke brazowych plam na papierze, ale juz mniej niz we wtorek.

Dzisiaj rano poszlam do mojego GP, ktory powiedzial, ze na tym etapie nic nie mozna zrobic i trzeba byc pozytywnej mysli, Dal mi jedynie tydzien zwolnienia z pracy, zebym odpoczywala. Powod zwolnienia - stres.

Poszlam tez dzisiaj na badanie krwi na tarczyce, bo ostatnio mialam wynik 3.9 i biore przeciez levothyroxine 25mg, a w ciazy nalezy kontrolowac tsh czesciej i zwiekszac dawke w razie potrzeby.

We wtorek mialam tez wizyte w fertility clinic i lekarz pogratulowal mi ciazy. Powiedzial, ze znow wyniki progesteronu mialam niskie we wrzesniu, ale nie chcial przepisac lekow, no nie leczy sie juz progesteronem w ciazy, bo niby nie ma on zadnego wplywu na jej utrzymanie....

Wczoraj zapisalam sie do polskiego lekarza na niedziele - byl to jedyny dostepny termin. Mysle, ze warto zapoznac sie takze z jego opinia na temat tych plamien. A w poniedzialek pojde tez do tej early pregnancy unit w szpitalu. Dzisiaj udalo mi sie telefonicznie skontaktowac z tym polskim lekarzem (od wizyty w niedziele) i powiedzial, zebym brala duphaston 2 razy dziennie po 1 tabletce (mam akurat w domu jedno opakowanie) i duzo odpoczywala, a pozniej zbada mnie w niedziele i da recepte na kolejny progesteron.

Dziewczyny, i co ja mam teraz robic? Czy duphaston jest rzeczywiscie bezpieczny w 5 tyg ciazy? Czy tez mialyscie plamienia w tym czasie? Co lekarze wam radzi?

Bardzo prosze o rady, bo tylko siedze i placze od kilku dni. Nie wiem juz co mam robic. Brac duphaston czy nic nie robic i czekac do wizyty w poniedzialek w szpitalu ??? Dodam, ze nie mam jakis duzych bolu w brzuchu, jedynie czasami maly bol lub ostatnio bol na wysokosci lewej nerki.

Dziekuje / Avocado
 
Avocado nie wiem co ci poradzic bo nigdy czegos takiego nie mialam. Sama jestem w 5tyg ciszy...mysle ze powinnas odpoczac I poczekac do wizyty...bez placzu. Duzo snu I lezenia w lozku...trzymam mocno kciuki I sciskam mocno ;*
 
Avocado przede wszystkim staraj się nie denerwować, bo stres w tym wypadku nie jest najlepszym sprzymierzeńcem. Dużo odpoczywaj, dobra książka i do łóżka. Progesteron jest ja najbardziej odpowiedzialny za podtrzymanie ciąży. Ja brałam od samego początku, aż do 23 tygodnia ciąży. Pamiętaj, że angielscy lekarze ci tego nie powiedzą, on nie szkodzi. A jak pójdziesz na wizytę poproś o żel dopochwowy Crinone, mi polski ginekolog do przypisywał, trochę kosztuje bo ponad 30f ale warto, bo działa tam gdzie trzeba. Z duphastonem może być problem, ja nie dostałam go w uk. Kiedyś jeszcze lekarz przepisał mi Cycloges w globulkach też dopochwowy. A brązowe plamienie, czyli stara krew. Ja np.. w 12 tygodniu krwawiłam na żywo czerwono, a teraz mój Kubulek słodko śpi w łóżeczku. Także będzie dobrze!! Powodzenia.

basik kochana, ale się porobiło. Dużo siły i oby szybko ci przeszły te cholerne mdłości i wymioty. pozdrawiam

donna powiem ci, że dla mnie Polska też jest moim miejscem na ziemi, ale na razie zdecydowaliśmy o pozostaniu w Uk dla dzieci będzie lepiej.A jak wygramy w totka, przeniesiemy się do Polski :tak: Dobrze jest pomarzyć!!! Powiedz swojemu mężowi, że małżeństwo to kompromis, to branie i dawanie i nie można mieć tak egoistycznego podejścia. Ty dla niego wszystko, a on dla ciebie co...
 
Avocado - ja krwawiłam w 7tc jak byłam w ciąży z córką... w 7tc straciłam też ciąże... tylko, że w pierwszej zaczęłam krwawić na różowo... z Hanią na brązowo... weź duphaston... odpoczywaj... wszystko będzie dobrze... czasami polscy lekarze sami na zamówienie swoich pacjentek przywożą dupka czy lutke z Polski... i może powinnaś porozmawiać z pracodawcą aby zejść z nocek...
 
Dziewczyny - dziekuje Wam bardzo za rady i slowa otuchy. Wieczorem udalo mi sie tez dodzwonic do mojej ginekolog w Polsce. Powiedzialam jej co sie dzieje a ona tez poradzila, by juz brac duphaston, bo moze jedynie pomoc, a w ciazy nie szkodzi. A jesli cos innego sie dzieje, to niestety nic na to nie mozna poradzic. Musze brac duphaston, odpoczywac i modlic sie, aby bylo dobrze.
 
Basik a ty jeszcze jesteś w szpitalu czy juz w domku? Biedaku mój. Ale mówią, ze jak sie ma duże mdłości w ciazy to ciaza rozwija sie prawidłowo:-) trzymaj sie kochana

avocado ja trochę doswiadczenia w plamieniach i poronieniach mam, więc powiem ci Co ja wiem i co mi lekarze mowili. Brązowe plamienia zdarzają sie czesto w ciazy i moze sie nic złego nie dziać. Jest to stara brudna zaschnieta krew. Tak jak ci tu dziewczyny i lekarze mówią, bierz duphaston i leż, leż i jeszcze raz leż. Ale zdarza sie tak, ze brązowe plamienia poprzedzają krwawienie. Dopóki nie masz żywo czerwonej krwi ze skurczami (sama żywa krew tez nie musi być objawem poronienia) to spokojnie, nic sie złego nie musi dziać. Warto jednak sprawdzić w niedziele czy wszystko ok. Niestety jesteś na samym początku i nic nie da sie zrobić wiecej. Nie denerwuj sie bo stres powoduje skurcze macicy. Trzymam kciuki, zeby wszystko było dobrze
 
Czesc Dziewczyny,

Jeszcze raz dziekuje bardzo za rady. Od wczoraj biore duphaston - dobrze, ze mialam jedno opakowanie w domu. Wczoraj wieczorem jeszcze dzwonilam do tego polskiego lekarza u ktorego mam wizyte w niedziele. Rozmowa z nim bardzo mi pomogla psychicznie. Juz jestem spokojniejsza. Wytlumaczyl mi, ze robie wszystko co mozna zrobic na tym etapie ciazy. Czyli robie wszystko co w mojej mocy. Teraz mam duzo odpoczywac i dbac o siebie. W niedziele mam wizyte u niego a w poniedzialek wizyte w szpitalu na Early Pregnancy Unit. Moze juz cos bedzie widac na usg, chociaz wiem, ze szanse sa na to male, bo to bedzie dopiero 5tydzien i 4 dzien. Odkad biore progesteron to znow msm bardzo tkliwe i pelne piersi - na poczatku tez tak mialam, ale w czasie, gdy plamilam to tkliwe nie byly.
Dzisiaj poznalam wynik tsh z wczorajszego badania - wyniosl 3.0 (zakres 0.4-4.9). W czerwcu mialam 3.9 czyli troche spadlo od tego czasu. Pewnie lekarz w niedziele podniesie mi troszke dawke levothyroxine, bo polscy lekarze mowia, ze nalezy miec max. 2-2.5 w ciazy. Oczywiscie moj GP, lekarz z fertility clinic i GP z emergency zgodnie uwazaja, ze jak tsh jest w zakresie to wszystko jest OK...
 
Rece mi opadaja na tutejsza sluzbe zdrowia:-( Progesteronem nie lecza, tsh nie lecza jak miesci sie w zakresie, musze blagac o wyslanie na badania krwi, a potem znow blagac, by zobaczyc wyniki. Jak plamilam, to umowili mnie na badanie dopiero w nastepnym tygodniu. Powiedzieli tylko, ze mam sie nie denerwowac, odpoczywac i brac paracetamol w razie bolu, a jakbym krwawila to mam jechsac na pogotowie...

Tylko, ze jak tutaj sie ne martwic, gdy wiem, ze od dluzszego czasu mam niski poziom progesteronu, tsh mam powyzej 2.5 a do tego 2 razy mialam brazowe plamienia... a do tego staralismy sie o ciaze tak dlugo i bardzo pragniemy dziecka... teraz nam sie udalo i zrobimy wszystko co w naszej mocy, by nie stracic tej ciazy... I nie pozwole, by teksty typu "do 12tyg nic nie mozna zrobic" zniszczyly moje marzenia...

Przepraszam, ze wyrzucam tutaj swoje zale...

Zycze Wam Dziewczyny bezproblemowych ciaz i zdrowych maluszkow.

Pozdrawiam / Avocado
 
reklama
Avocado spokojnie kochana, ja wiem że podejście tutejszych lekarzy do wielu spraw w tym ciąży jest straszne, ale olej to i rób swoje, a najważniejsze żebyś się nie denerwowała, bo to naprawdę niekorzystnie wpływa na ciąże. Plamieniami się nie przejmuj, jak są brązowe i nie masz skurczy to raczej wszystko jest w porządku, ja tez plamiłam na początku ciąży właśnie na brązowo, a teraz obok mnie leży Victoria cała i zdrowa:tak: Takie plamienia na początku ciąży się zdarzają i nie muszą oznaczać czegoś złego. Bierz duphaston, bo jeśli faktycznie masz niski poziom progesteronu to ten lek jak najbardziej jest wskazany, bo to właśnie jest syntetyczny progesteron, więc tym już przejmować się nie musisz. Wszystko będzie dobrze, leż, odpoczywaj i uspokój się, nic złego się nie dzieje. Ja wiem że się stresujesz, to normalne, ja tez się bałam jak miałam plamienia, ale naprawdę dopóki nie ma żywej krwi nie powinno stać się nic złego. Co do poziomu tsh to dobrze ze spadło, bierz dalej leki i wszystko będzie OK;-) Głowa do góry i postaraj się nie denerwować. Daj znać po wizycie:tak:
 
Do góry