reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki na 2016 rok :)

reklama
Lenaka walcz kochana! W 2013 roku moja siostra poroniła 2 razy: w 12 i 6tc. Lekarzom nie chciało się szukać przyczyn, bo twierdzili, że dopiero trzy poronienia są wskazaniem do leczenia. I to w jednym z lepszych szpitali na śląsku! Ale nie poddała się! Znalazła lekarza, który podszedł do tematu profesjonalnie. Zrobiła sporo badań. Różne były diagnozy. A przyczyną okazała się bakteria i częściowo problem z krzepliwością. Dostała leki i dziś jest wspaniałą mamą 8miesięcznego szkraba. O szczęście trzeba walczyć. A nagroda jest piękna!
 
Kochane dużo szczęścia w nowym roku. Dla każdej mocne dwie grube kreski. Postaram się uwierzyć że i u mnie znów pojawi się szczęście, póki co nie nastawiam się na nic dobrego ale chciałabym bardzo. Rok zaczynam od wzięcia się za siebie. Jutro z samego rana jadę do laboratorium i zrobię jakieś pierwsze badania. Po stracie mojego maleństwa było robione tylko histopatologiczne z którego nic nie wynika, za mało materiału do badania. A w ciąży badań robiłam sporo przy czym wyniki były w normie. Jedynie TSH i dla lekarza wynik był ok, a raczej po prostu olał to że było za wysokie, bo było to gdzies na poziomie 4 gdzie dla kobiet w ciąży nie powinno być takie wysokie. Mam kochane pytanie jakie waszym zdaniem badania z krwi powinnam zrobić. Wiadomo szczegółowe na tarczycę a co jeszcze warto? A w późniejszym czasie planujemy z mężem zrobić badanie kariotypu. Mam generalnie straszny mętlik w głowie i sama nie wiem za co się najpierw zabrać. Ciężko mi się do czegokolwiek zmobilizować, jestem ciągle przygnębiona, zmęczona i naprawdę nie mam zbyt wielu chęci do życia. Każde wyjście z domu jest praktycznie ponad moje siły. No ciężko dziewczyny, ciężko jak cholera.
Lenaka tsh 4? Matko jedyna ktory to jekarz mowil ze jest ok?
Lenaka umow sie do Tomanka, on Cie szybko zdiagnozuje, nie rob badan na wlasna reke. Naprawde to swietny lekarz. Szybko sie Toba zajmie i ani sie obejrzysz a bedziesz w ciazy;)
 
Lenaka ja bym na poczatek zrobila przeciwciala antykardiolipinowe. Mnie Tomanek kazal po poronieniu zrobic. Dobrze ta tarczyce jakbys tez zrobila czyli tsh, ft3 i ft4. Mozesz jeszcze zrobic anty tpo i anty tg( to do diagnozy hashimoto) tylko jak bierzesz euthyrox to badanie na czczo, po badaniu dopiero tabletka.
 
Lenaka dobrze jakbys pojechala do niego na wizyte, wypisze odrazu skierowanie i w ciagu mies bedziesz w szpitalu i zrobi laparoskopie histeroskopie i o droznosc przy okazji mozesz poprosic. Wszystko na nfz. Kochana ja Cie nie namawiam, mozesz isc do kogo tylko chcesz, Twoj wybor, ale to poprostu swietny lekarz od takich problemow. W czestochiwie nikt Ci nie pomoze bo ja juz czestochowe przerabialam niestety i tylko czasu kupe stracilam.
 
Anik ale dobrze sie skończyło ? Ja oczywiście tez dwa razy leżałam na patologii ale mi sie wchłonął - nie ukrywam pierwszy kwartał praktycznie cały w łożku ...

Lenaka a moze psychoterapia jakas na poprawę przede wszystkim samopoczucia i wyjścia ze stanów depresyjnych ?

A skąd dziewczyny w ogole jesteście ?

Bo wydaje mi sie ze tego tomanka kojarzę z nazwiska wlasnie .
 
Lenaka kariotypy ja bym narazie zostawila w spokoju. Na nfz robia po 2-3 poronieniach i kupe czasu to trwa bo kolejki. Prywatnie koszt ok 450zl od osoby. A u Ciebie ja bym wina obarczala tarczyce albo jeszcze te przeciwciala antykardiolipinowe.
 
reklama
Lenaka walcz kochana! W 2013 roku moja siostra poroniła 2 razy: w 12 i 6tc. Lekarzom nie chciało się szukać przyczyn, bo twierdzili, że dopiero trzy poronienia są wskazaniem do leczenia. I to w jednym z lepszych szpitali na śląsku! Ale nie poddała się! Znalazła lekarza, który podszedł do tematu profesjonalnie. Zrobiła sporo badań. Różne były diagnozy. A przyczyną okazała się bakteria i częściowo problem z krzepliwością. Dostała leki i dziś jest wspaniałą mamą 8miesięcznego szkraba. O szczęście trzeba walczyć. A nagroda jest piękna!
Dziękuję ❤ ta historia daje mi nadzieję na lepszą przyszłość, tylko muszę znaleźć w sobie siłę do walki.
 
Do góry