reklama
Lyara - ja Cię pocieszę. U nas jest podobnie. Tylko mój mąż wiecznie tvn24 i komputer, a z nudów, bo co mam robić, też siedzę przy kompie. Dziecko nic nie zmieniło. Bo on nawet jak jest z młodą to tvn24 wałkuje. Nie ma zabawy, układania puzzli, czegokolwiek. Czasami klockami legi się pobawią razem, ale ogólnie wraca o 17:00 zmęczony z pracy. Musi się najeść, obejrzeć Fakty, inne pierdy w tv. Później młodą kąpie i na tym się kończy. Acha. Bajkę jej czyta po kapieli. Mała zasypia sama, ale czasami trzeba do niej zajść, to ja oczywiście chodzę.
Kochane to, ktora chce sie zajac ta tabelka? czy mam siasc na kompie dzisiaj jak mi sie uda i to ogarnac?
Apostrofa moj walkuje tvnturbo, ale Fifi sie cieszy bo auta leca no, ale pobawic tez sie bawia
Wiec nie mam z tym zle az tak.
Apostrofa moj walkuje tvnturbo, ale Fifi sie cieszy bo auta leca no, ale pobawic tez sie bawia
Wiec nie mam z tym zle az tak.
ewix124
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Lipiec 2015
- Postów
- 1 293
Właśnie u mnie problem jest z komputerem Oboje lubimy grać, nie ukrywam, ale zaczynam mieć tego dosyć... Wkurza mnie już to ciągłe siedzenie przy komputerach.. Wraca z pracy, siada do komputera, chwilkę ze mną pogada i tyle... Wstaje i idzie spać...Czasami coś w domu porobi, albo ja, ale też nie zawsze... Fakt czasem jak jestem zmęczona po pracy to paluszkiem nie ruszę, ale chciałabym czasem coś innego porobić niż komputer, obejrzeć film, a to robimy rzadko... Nawet głupotę jakąś w tv ale razem :-( Nie mijamy się, bo on ma cały czas na rano, ja tylko pracuję na rano i popołudnie... Ale nawet jak miałam L4 było to samo, wracał i tylko marudził że jest zmęczony... Przychodziła 22 i szedł spać bo on pada, oczywiście siedząc cały dzień przy komputerze Nie lubię za dużo spacerów, więc to raczej odpada, ale kurde, poświęcić mi czas w domu można, właśnie dlatego byłam ciekawa jak to jest u was, jaka jest ta codzienność :-( Sama nie wiem co robić, wielokrotnie mu mówiłam że chciałabym czasem coś innego porobić... A on mi ciągle odpowiada, że przecież ja też gram z nim, no a kur... co mam robić jak nic innego nie wymyśli nawet tylko od wejścia do domu odpala komputer, grę i siedzi...
Ehh no to się wyżaliłam... Łudzę się że dziecko coś zmieni... Ale czy na pewno? Nie ukrywam że sama też często siedzę i sobie pogram, ale najchętniej to góra godzinka, dwie do trzech i już mnie to męczy, a on jak wróci o 15 to siedzi prawie do 22 z przerwą na kawę i kąpiel i spać :-( Na początku związku ja nie zaglądałam wogóle do komputera , miałam go dość, więc marudziłam mu non stop o trochę uwagi, po 3 miesiącach już miałam dość, i wciągnął mnie znowu w jakąś grę, ale to już nie to samo... Chciałabym tak normalnie spędzać czas, robić cokolwiek innego, ale z nim, nie sama... Bo co mi z tego że posiedzę, poczytam książkę, jak mi zależy na wspólnym czasie :-(
No, jak któraś dotrwała do końca to szacun Dzięki że mi odpowiedziałyście, tym bardziej dostrzegam że muszę coś zrobić, ale nie wiem co... Na dodatek usłyszałam że w styczniu chciałby sobie komputer wymienić... ehh
Podajmy sobie ręce, u mnie jest to samo
Fimka
Fanka BB :)
Jesteś na listopaowkach? Ja na pazdziernikowych bo termin miałam na 31. A Jaś urodził się 5. Miłej imprezy życzę
Byłam w ogóle na grudniówkach, bo miałam termin na 5.12.
A Tomek urodził się 28.11.
Ale nie ukrywam, że nie potrafiłam się wbić w grudniówki.
Szczególnie ciężko było na początku, jak się okazywało, że były 2 kreski, a zaraz nie :-(
Nie mogłam czytać tego, było mi przykro i sama się bałam, więc wolałam odpuścić stresów.
A to ok to sie juz zgadza ja nie wiem w sumie kiedy mam dostac. Gin w srode zauwazy czy mialam owulacje czy nie?
Tak, powinien powiedzieć.
Są monitoringi, ja na takie coś chodziłam kilka razy w mcu - czy jest pęcherzy, czy dojrzewa, czy pęka.
Także na pewno powie
tylko jakoś muszę się tej konkurencji pozbyć
Dziecko nic nie zmieniło.
Kurcze, ja to od początku wymuszałam, że wszystko robimy na pół.
Mimo, że mąż chodzi do pracy, na 8-10h, ale ja też przecież "pracuję".
No tak! A co będzie jak wrócę do roboty? Nie mogłabym tego robić sama.
Mamy podział - na zmianę idziemy kłaść małego (zasypia na butli), na zmianę dajemy kolację, bawimy się z nim często wspólnie, jedynie co należy do mnie na stałe to wstawanie w nocy, a do męża kąpiel małego i czytanie książeczek.
mychunia - podaj adres bloga!
ankaka - a jaką tabelkę? bo chyba coś pominęłam...
reklama
Podobne tematy
1
- Odpowiedzi
- 46 tys
- Wyświetleń
- 2M
W
- Odpowiedzi
- 88 tys
- Wyświetleń
- 5M
- Odpowiedzi
- 37
- Wyświetleń
- 12 tys
- Odpowiedzi
- 9
- Wyświetleń
- 9 tys
Podziel się: