reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Staraczki na 2016 rok :)

Zgadzam się z Tobą w stu procentach... Nie wiem, co by kobieta musiała robić, żeby się w pracy nie stresować, nie dźwigać, lub nie być przemęczona... Fakt faktem u mnie w pracy się zdarza, że 12 godzin mogę nie odchodzić od komputera, a czasem nie wiem, za co ma się złapać... Za maile, telefony, faktury, nie posprzątane pokoje, przyjęcie towaru czy wysłuchiwanie kolejnej skargi od gościa...
Z tego co wiem krwawienie implantacyjne pojawia się (chociaż nie każda kobieta je ma) w momencie zagnieżdżania się zarodka. Może być mylone z miesiączką, ponieważ występuje w bardzo zbliżonym terminie, jednak jest o wiele bardziej skąpe i zazwyczaj nie występują przy nim dodatkowe objawy (jak np. ból brzucha, czy łamanie w krzyżu jak podczas okresu)
No mi właśnie ginekolog stwierdził że te plamienia co mam mogą być implantacyjne, i poczytałam właśnie trochę, i wychodziłoby że to może być to, bo to są takie smużki raz jasnoczerwone, raz brązowe i też nie stale tylko co jakiś czas widzę...
 
reklama
Ale w pracy zdarzają się też pozytywy jak konkretne posiłki, właśnie pochłaniam :) mniam!
O jaa zazdroszczę :D zjadłabym :tak:
A co do wcześniejszego postu dodam jeszcze że przy pierwszej ciąży nic takiego nie miałam, ale też czułam w pierwszym tygodniu się tak jak teraz... Wiedziałam kiedy dokładnie doszło do zapłodnienia bo tylko w ten jeden dzień się kochaliśmy bez no i zaskoczyło :tak: No ale to było 8 lat temu :-D
 
No mi właśnie ginekolog stwierdził że te plamienia co mam mogą być implantacyjne, i poczytałam właśnie trochę, i wychodziłoby że to może być to, bo to są takie smużki raz jasnoczerwone, raz brązowe i też nie stale tylko co jakiś czas widzę...
Ja niestety nie przeżyłam tego jeszcze nigdy... :( Chociaż właśnie w tym moim teraźniejszym 65 dniowym cyklu, gdzieś ok. 47 dnia miałam takie dwie plamki i myślałam, że to okres ale na tym się skończyło...
 
hej dziewczyny na chwilke wpadlam:) Co do testow owu to jak zaczynaja wychodzic ciemniejsze kreski to dobrze jest robic testy nawet 2-3 razy dziennie zeby nie przegapic piku i miec lepszy obraz sytuacji:) A to czy pecherzyk pekl moze potwierdzic tylko monitoring, inaczej to tylko przypuszczenia:(
 
Lyare oj tak ja podziwiam te kobiety na kasach i Współczuję im z całego serca
Ja jak się uda też odrazu uciekam na chorobowe bo jestem na bezpłatnym wychowawczym a za chorobowe będę miała płacone

Sojnabig jadlabym ;-)
 
Ruda - napchalam się jak nie wiem... :p mój M się ze mnie cały czas śmieje ze ja to bym bez niego i bez jedzenia nie mogła żyć :D
Generalnie ja też liczę na chorobowe, nie wiem czy bym wytrzymała 12godzinne zmiany w pracy...
Migduch - Czekam na nowy cykl i zaopatruje się w roczny zestaw testów owu :D
 
hej dziewczyny na chwilke wpadlam:) Co do testow owu to jak zaczynaja wychodzic ciemniejsze kreski to dobrze jest robic testy nawet 2-3 razy dziennie zeby nie przegapic piku i miec lepszy obraz sytuacji:) A to czy pecherzyk pekl moze potwierdzic tylko monitoring, inaczej to tylko przypuszczenia:(
No ja jak na razie jeszcze żadnej ciemniejszej nie zobaczyłam :-( jedynie ta druga kreska mocno słabsza od kontrolnej, czasem jaśniejsza, raz była lekko ciemniejsza. Więc raczej nic nie było :) No ja na razie tylko dowiedziałam się że jest nie pęknięty, może na następnej wizycie będziemy coś wiedzieć :tak:

Lyare oj tak ja podziwiam te kobiety na kasach i Współczuję im z całego serca
Ja jak się uda też odrazu uciekam na chorobowe bo jestem na bezpłatnym wychowawczym a za chorobowe będę miała płacone

Sojnabig jadlabym ;-)
Ja pracuję niespełna 30 dni więc do 30 dni muszę pracować,a później bym chciała już być na L4 :-) nie zamierzam tam za długo pracować... A pracuję w biedronce, po pierwszym dniu pracy ledwo chodziłam, tam się non stop pot z tyłka leje... Na dodatek ciągle pretensje że coś za wolno, coś źle... Ehh byleby tylko zajść w ciążę i uciekać :D Ale plus jest taki, że podobno (nie na wszystkich sklepach) kierownik sam każe dziewczynom iść na L4 jak są w ciąży, bo tu pracodawca nie ma jak zapewnić stanowiska ciężarnej... Na kasie masz wymuszoną pozycję, do tego dźwigasz dużo więcej niż te 3-4 kg a teraz Biedronka bardzo się trzyma kodeksu pracy :tak:

Ruda - napchalam się jak nie wiem... :p mój M się ze mnie cały czas śmieje ze ja to bym bez niego i bez jedzenia nie mogła żyć :D
Generalnie ja też liczę na chorobowe, nie wiem czy bym wytrzymała 12godzinne zmiany w pracy...
Migduch - Czekam na nowy cykl i zaopatruje się w roczny zestaw testów owu :D
Nawet mi o jedzeniu nie mów... Zrobiliśmy sobie na kolacje ukochane paróweczki... Nie dość że kompletnie mi nie smakowały, to po tym prawie je zwróciłam :confused2:
 
reklama
Lyara - oj mam kilka znajomych, które pracują w biedronce :( Podobno kolorowo nie jest... Do tego w moim mieście jest magazyn Jeronimo i z tego co wiem, to tam jest to samo...
Yh.. Rozumiem u Ciebie ten odruch wymiotny... Ja ostatnio tak na jajka reaguje... Co chce zjeść jajecznicę, taką na masełku to po prostu na sam zapach mnie odrzuca...
 
Do góry