No mi właśnie ginekolog stwierdził że te plamienia co mam mogą być implantacyjne, i poczytałam właśnie trochę, i wychodziłoby że to może być to, bo to są takie smużki raz jasnoczerwone, raz brązowe i też nie stale tylko co jakiś czas widzę...Zgadzam się z Tobą w stu procentach... Nie wiem, co by kobieta musiała robić, żeby się w pracy nie stresować, nie dźwigać, lub nie być przemęczona... Fakt faktem u mnie w pracy się zdarza, że 12 godzin mogę nie odchodzić od komputera, a czasem nie wiem, za co ma się złapać... Za maile, telefony, faktury, nie posprzątane pokoje, przyjęcie towaru czy wysłuchiwanie kolejnej skargi od gościa...
Z tego co wiem krwawienie implantacyjne pojawia się (chociaż nie każda kobieta je ma) w momencie zagnieżdżania się zarodka. Może być mylone z miesiączką, ponieważ występuje w bardzo zbliżonym terminie, jednak jest o wiele bardziej skąpe i zazwyczaj nie występują przy nim dodatkowe objawy (jak np. ból brzucha, czy łamanie w krzyżu jak podczas okresu)
reklama
O jaa zazdroszczę zjadłabymAle w pracy zdarzają się też pozytywy jak konkretne posiłki, właśnie pochłaniam mniam!
A co do wcześniejszego postu dodam jeszcze że przy pierwszej ciąży nic takiego nie miałam, ale też czułam w pierwszym tygodniu się tak jak teraz... Wiedziałam kiedy dokładnie doszło do zapłodnienia bo tylko w ten jeden dzień się kochaliśmy bez no i zaskoczyło No ale to było 8 lat temu
sojnabig
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Listopad 2015
- Postów
- 14 250
Ja niestety nie przeżyłam tego jeszcze nigdy... Chociaż właśnie w tym moim teraźniejszym 65 dniowym cyklu, gdzieś ok. 47 dnia miałam takie dwie plamki i myślałam, że to okres ale na tym się skończyło...No mi właśnie ginekolog stwierdził że te plamienia co mam mogą być implantacyjne, i poczytałam właśnie trochę, i wychodziłoby że to może być to, bo to są takie smużki raz jasnoczerwone, raz brązowe i też nie stale tylko co jakiś czas widzę...
A test robiłaś w ogóle?Ja niestety nie przeżyłam tego jeszcze nigdy... Chociaż właśnie w tym moim teraźniejszym 65 dniowym cyklu, gdzieś ok. 47 dnia miałam takie dwie plamki i myślałam, że to okres ale na tym się skończyło...
sojnabig
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Listopad 2015
- Postów
- 14 250
Tak... Wczoraj... Wyszedł negatywny... Luteina po 14 dniach nie wywołała okresu...A test robiłaś w ogóle?
migduch
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 26 Październik 2014
- Postów
- 1 292
hej dziewczyny na chwilke wpadlam Co do testow owu to jak zaczynaja wychodzic ciemniejsze kreski to dobrze jest robic testy nawet 2-3 razy dziennie zeby nie przegapic piku i miec lepszy obraz sytuacji A to czy pecherzyk pekl moze potwierdzic tylko monitoring, inaczej to tylko przypuszczenia
sojnabig
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Listopad 2015
- Postów
- 14 250
Ruda - napchalam się jak nie wiem... mój M się ze mnie cały czas śmieje ze ja to bym bez niego i bez jedzenia nie mogła żyć
Generalnie ja też liczę na chorobowe, nie wiem czy bym wytrzymała 12godzinne zmiany w pracy...
Migduch - Czekam na nowy cykl i zaopatruje się w roczny zestaw testów owu
Generalnie ja też liczę na chorobowe, nie wiem czy bym wytrzymała 12godzinne zmiany w pracy...
Migduch - Czekam na nowy cykl i zaopatruje się w roczny zestaw testów owu
No ja jak na razie jeszcze żadnej ciemniejszej nie zobaczyłam :-( jedynie ta druga kreska mocno słabsza od kontrolnej, czasem jaśniejsza, raz była lekko ciemniejsza. Więc raczej nic nie było No ja na razie tylko dowiedziałam się że jest nie pęknięty, może na następnej wizycie będziemy coś wiedziećhej dziewczyny na chwilke wpadlam Co do testow owu to jak zaczynaja wychodzic ciemniejsze kreski to dobrze jest robic testy nawet 2-3 razy dziennie zeby nie przegapic piku i miec lepszy obraz sytuacji A to czy pecherzyk pekl moze potwierdzic tylko monitoring, inaczej to tylko przypuszczenia
Ja pracuję niespełna 30 dni więc do 30 dni muszę pracować,a później bym chciała już być na L4 :-) nie zamierzam tam za długo pracować... A pracuję w biedronce, po pierwszym dniu pracy ledwo chodziłam, tam się non stop pot z tyłka leje... Na dodatek ciągle pretensje że coś za wolno, coś źle... Ehh byleby tylko zajść w ciążę i uciekać Ale plus jest taki, że podobno (nie na wszystkich sklepach) kierownik sam każe dziewczynom iść na L4 jak są w ciąży, bo tu pracodawca nie ma jak zapewnić stanowiska ciężarnej... Na kasie masz wymuszoną pozycję, do tego dźwigasz dużo więcej niż te 3-4 kg a teraz Biedronka bardzo się trzyma kodeksu pracyLyare oj tak ja podziwiam te kobiety na kasach i Współczuję im z całego serca
Ja jak się uda też odrazu uciekam na chorobowe bo jestem na bezpłatnym wychowawczym a za chorobowe będę miała płacone
Sojnabig jadlabym ;-)
Nawet mi o jedzeniu nie mów... Zrobiliśmy sobie na kolacje ukochane paróweczki... Nie dość że kompletnie mi nie smakowały, to po tym prawie je zwróciłamRuda - napchalam się jak nie wiem... mój M się ze mnie cały czas śmieje ze ja to bym bez niego i bez jedzenia nie mogła żyć
Generalnie ja też liczę na chorobowe, nie wiem czy bym wytrzymała 12godzinne zmiany w pracy...
Migduch - Czekam na nowy cykl i zaopatruje się w roczny zestaw testów owu
reklama
sojnabig
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Listopad 2015
- Postów
- 14 250
Lyara - oj mam kilka znajomych, które pracują w biedronce Podobno kolorowo nie jest... Do tego w moim mieście jest magazyn Jeronimo i z tego co wiem, to tam jest to samo...
Yh.. Rozumiem u Ciebie ten odruch wymiotny... Ja ostatnio tak na jajka reaguje... Co chce zjeść jajecznicę, taką na masełku to po prostu na sam zapach mnie odrzuca...
Yh.. Rozumiem u Ciebie ten odruch wymiotny... Ja ostatnio tak na jajka reaguje... Co chce zjeść jajecznicę, taką na masełku to po prostu na sam zapach mnie odrzuca...
Podobne tematy
1
- Odpowiedzi
- 46 tys
- Wyświetleń
- 2M
W
- Odpowiedzi
- 88 tys
- Wyświetleń
- 5M
- Odpowiedzi
- 37
- Wyświetleń
- 12 tys
- Odpowiedzi
- 9
- Wyświetleń
- 9 tys
Podziel się: