reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki na 2016 rok :)

Zgadzam się z Tobą w stu procentach... Nie wiem, co by kobieta musiała robić, żeby się w pracy nie stresować, nie dźwigać, lub nie być przemęczona... Fakt faktem u mnie w pracy się zdarza, że 12 godzin mogę nie odchodzić od komputera, a czasem nie wiem, za co ma się złapać... Za maile, telefony, faktury, nie posprzątane pokoje, przyjęcie towaru czy wysłuchiwanie kolejnej skargi od gościa...
Z tego co wiem krwawienie implantacyjne pojawia się (chociaż nie każda kobieta je ma) w momencie zagnieżdżania się zarodka. Może być mylone z miesiączką, ponieważ występuje w bardzo zbliżonym terminie, jednak jest o wiele bardziej skąpe i zazwyczaj nie występują przy nim dodatkowe objawy (jak np. ból brzucha, czy łamanie w krzyżu jak podczas okresu)
No mi właśnie ginekolog stwierdził że te plamienia co mam mogą być implantacyjne, i poczytałam właśnie trochę, i wychodziłoby że to może być to, bo to są takie smużki raz jasnoczerwone, raz brązowe i też nie stale tylko co jakiś czas widzę...
 
reklama
Ale w pracy zdarzają się też pozytywy jak konkretne posiłki, właśnie pochłaniam :) mniam!
O jaa zazdroszczę :D zjadłabym :tak:
A co do wcześniejszego postu dodam jeszcze że przy pierwszej ciąży nic takiego nie miałam, ale też czułam w pierwszym tygodniu się tak jak teraz... Wiedziałam kiedy dokładnie doszło do zapłodnienia bo tylko w ten jeden dzień się kochaliśmy bez no i zaskoczyło :tak: No ale to było 8 lat temu :-D
 
No mi właśnie ginekolog stwierdził że te plamienia co mam mogą być implantacyjne, i poczytałam właśnie trochę, i wychodziłoby że to może być to, bo to są takie smużki raz jasnoczerwone, raz brązowe i też nie stale tylko co jakiś czas widzę...
Ja niestety nie przeżyłam tego jeszcze nigdy... :( Chociaż właśnie w tym moim teraźniejszym 65 dniowym cyklu, gdzieś ok. 47 dnia miałam takie dwie plamki i myślałam, że to okres ale na tym się skończyło...
 
hej dziewczyny na chwilke wpadlam:) Co do testow owu to jak zaczynaja wychodzic ciemniejsze kreski to dobrze jest robic testy nawet 2-3 razy dziennie zeby nie przegapic piku i miec lepszy obraz sytuacji:) A to czy pecherzyk pekl moze potwierdzic tylko monitoring, inaczej to tylko przypuszczenia:(
 
Lyare oj tak ja podziwiam te kobiety na kasach i Współczuję im z całego serca
Ja jak się uda też odrazu uciekam na chorobowe bo jestem na bezpłatnym wychowawczym a za chorobowe będę miała płacone

Sojnabig jadlabym ;-)
 
Ruda - napchalam się jak nie wiem... :p mój M się ze mnie cały czas śmieje ze ja to bym bez niego i bez jedzenia nie mogła żyć :D
Generalnie ja też liczę na chorobowe, nie wiem czy bym wytrzymała 12godzinne zmiany w pracy...
Migduch - Czekam na nowy cykl i zaopatruje się w roczny zestaw testów owu :D
 
hej dziewczyny na chwilke wpadlam:) Co do testow owu to jak zaczynaja wychodzic ciemniejsze kreski to dobrze jest robic testy nawet 2-3 razy dziennie zeby nie przegapic piku i miec lepszy obraz sytuacji:) A to czy pecherzyk pekl moze potwierdzic tylko monitoring, inaczej to tylko przypuszczenia:(
No ja jak na razie jeszcze żadnej ciemniejszej nie zobaczyłam :-( jedynie ta druga kreska mocno słabsza od kontrolnej, czasem jaśniejsza, raz była lekko ciemniejsza. Więc raczej nic nie było :) No ja na razie tylko dowiedziałam się że jest nie pęknięty, może na następnej wizycie będziemy coś wiedzieć :tak:

Lyare oj tak ja podziwiam te kobiety na kasach i Współczuję im z całego serca
Ja jak się uda też odrazu uciekam na chorobowe bo jestem na bezpłatnym wychowawczym a za chorobowe będę miała płacone

Sojnabig jadlabym ;-)
Ja pracuję niespełna 30 dni więc do 30 dni muszę pracować,a później bym chciała już być na L4 :-) nie zamierzam tam za długo pracować... A pracuję w biedronce, po pierwszym dniu pracy ledwo chodziłam, tam się non stop pot z tyłka leje... Na dodatek ciągle pretensje że coś za wolno, coś źle... Ehh byleby tylko zajść w ciążę i uciekać :D Ale plus jest taki, że podobno (nie na wszystkich sklepach) kierownik sam każe dziewczynom iść na L4 jak są w ciąży, bo tu pracodawca nie ma jak zapewnić stanowiska ciężarnej... Na kasie masz wymuszoną pozycję, do tego dźwigasz dużo więcej niż te 3-4 kg a teraz Biedronka bardzo się trzyma kodeksu pracy :tak:

Ruda - napchalam się jak nie wiem... :p mój M się ze mnie cały czas śmieje ze ja to bym bez niego i bez jedzenia nie mogła żyć :D
Generalnie ja też liczę na chorobowe, nie wiem czy bym wytrzymała 12godzinne zmiany w pracy...
Migduch - Czekam na nowy cykl i zaopatruje się w roczny zestaw testów owu :D
Nawet mi o jedzeniu nie mów... Zrobiliśmy sobie na kolacje ukochane paróweczki... Nie dość że kompletnie mi nie smakowały, to po tym prawie je zwróciłam :confused2:
 
reklama
Lyara - oj mam kilka znajomych, które pracują w biedronce :( Podobno kolorowo nie jest... Do tego w moim mieście jest magazyn Jeronimo i z tego co wiem, to tam jest to samo...
Yh.. Rozumiem u Ciebie ten odruch wymiotny... Ja ostatnio tak na jajka reaguje... Co chce zjeść jajecznicę, taką na masełku to po prostu na sam zapach mnie odrzuca...
 
Do góry