EM Ka
Fanka BB :)
Ovli a ja myśle ze wlasnie zbyt emocjonalnie do tego podeszlyscie bo każda z Was jest gotowa na poświęcenie sie dziecku w 100% ale to tez nie o to chodzi . Wiesz każdy ma inne potrzeby mozna mieć dziecko i mozna sie realizować zawodowo, co powiecie ze każda aktorka , bizneswomen prowadząca swoją firmę ktora wraca do pracy jest zła bo nie wytrzyma z dzieckiem w domu z rożnych powodów - niefortunnie to lux nazwała ok moze to razić w oko ale nie linczujmy jej za to- wiesz mi sie wydawało jak
Juz nylam w ciazy ze dam radę w 100% sie poświecić dziecku, ale nie, potrzebuje tez sie realizować - i choć nie wyobrażam sobie pracować tak jak pracowałam wczesniej tak nie wyobrażam sobie siedzieć cały czas w domu, szanuje kobiety ktore siedzą z dziećmi tyle ile tego potrzebują , ale umowmy sie jest tez cała masa matek- nie mowię tu u Was , ktore potem juz nie chcą wracać do pracy z innych powodów nie dlatego ze dziecko jest malutkie i pewnie stad nagonka . Ale
Pozwólmy innym życ po swojemu i nie decydujmy za nikogo czy powinien czy nje powinien mieć dziecka. Ja osobiście bałam sie ze bede matka zafiksowana na dziecko po latach starań i stracie, nawet poprosiłam koleżankę zeby mi strzeliła w łeb jesli tak bedzie - na szczęście mam umiar. Pamietajmy ze szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko.
Poza tym wiecie co jest dziwne - łaska oddaje dziecko i chce "nowe" prawie wszystkie stajecie murem bo nie znam sytuacji , każdy ma prawo do błędów, nie oceniaj tak drastycznie... A łaskę ktora używa niefortunnego sforumowwania i świadomie decyduje sie na macierzyństwo zakładając jak nedzie to wyglądać linczujecie - jak dla mnie trochę nieadekwatne "kary" jesli tak tk mogę nazwać .
Oczywiście wynika to z tego ze każda z nas podchodzi do tematu subiektywnie i każdej z nas dotyczy , ale pomyślmy trochę o tym.
Juz nylam w ciazy ze dam radę w 100% sie poświecić dziecku, ale nie, potrzebuje tez sie realizować - i choć nie wyobrażam sobie pracować tak jak pracowałam wczesniej tak nie wyobrażam sobie siedzieć cały czas w domu, szanuje kobiety ktore siedzą z dziećmi tyle ile tego potrzebują , ale umowmy sie jest tez cała masa matek- nie mowię tu u Was , ktore potem juz nie chcą wracać do pracy z innych powodów nie dlatego ze dziecko jest malutkie i pewnie stad nagonka . Ale
Pozwólmy innym życ po swojemu i nie decydujmy za nikogo czy powinien czy nje powinien mieć dziecka. Ja osobiście bałam sie ze bede matka zafiksowana na dziecko po latach starań i stracie, nawet poprosiłam koleżankę zeby mi strzeliła w łeb jesli tak bedzie - na szczęście mam umiar. Pamietajmy ze szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko.
Poza tym wiecie co jest dziwne - łaska oddaje dziecko i chce "nowe" prawie wszystkie stajecie murem bo nie znam sytuacji , każdy ma prawo do błędów, nie oceniaj tak drastycznie... A łaskę ktora używa niefortunnego sforumowwania i świadomie decyduje sie na macierzyństwo zakładając jak nedzie to wyglądać linczujecie - jak dla mnie trochę nieadekwatne "kary" jesli tak tk mogę nazwać .
Oczywiście wynika to z tego ze każda z nas podchodzi do tematu subiektywnie i każdej z nas dotyczy , ale pomyślmy trochę o tym.