lenaka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Grudzień 2015
- Postów
- 668
Jej kochana jak dobrze Cię rozumiem. Miałam takie pieprzone dwa lata że zamiast po 8 godzin zapieprzalam po 12-13h. Wstawalam 03.30 i wychodziłam parę minut po czwartej a wracałam na 20. Bo wiadomo praca najważniejsza i szefowa taka fajna to się trzeba poświęcić i ludzie super to się da radę. Yhmmm jak wyladowalam w końcu w szpitalu to się wreszcie ogarnelam. Miałam nadzieję że uda się pracować po 8 godzin ale kierowniczka jest tak pier....ta że min 10h wchodzi w grę. Ale przyszedł akurat czas mojego urlopu a jak wróciłam to popracowalam jeszcze pół miesiąca i poszłam na l4 od razu jak dowiedziałam się o ciąży. Jakoś nikt się o mnie nie martwił gdy lezalam w szpitalu ani później gdy straciłam dziecko. Teraz żałuję że musiałam zmarnować trochę zdrowia żeby się przekonać że moje poświęcenie nic nie znaczyło.hej wlasnie szamam sniadanko
Lenka ja Ci powiem, ze jestem bardzo zmeczona i czuje to, wczoraj usnelam jak dziecko!!!! ale pracwac musze, w domu siedziec nie chce, mam ten plus, ze Tomek prace zmienil i jest w domu teraz przedemna i pomyje naczynia czy wczesniej zaszykowany oniad przeze mnie wstawi, ale ja jak wstaje po 6-tej i wyjezdzam o 8-ej tak koncze o 17-tej i wracam to jest kolo 18-tej i tak ten wieczor leci, trzeba zakupy zrobic, posprzatac i ugotowac i nie ma kiedy odpoczac, w pracy zalezy od dnia, raz kociol jak spokoj...nieraz na koniec tygodnia krew mi z nosa leci a to juz nie jest dobry znak
Mój mąż też wtedy tak długo pracował, nie mieliśmy chwilowo auta więc same dojazdu zabieraly sporo czasu a do domu wracaliśmy jak zombie. Doszło do tego że przez pół roku nie uprawialismy sexu bo byliśmy tak zmęczeni. Jak wracaliśmy w sobotę z pracy to nawet nie jedliśmy tylko marzylismy o śnie. A w niedzielę było sprzątanie, pranie i gotowanie. A raz na jakiś czas udało się pojechać do galerii wydać trochę forsy ale jakoś większej przyjemności z tego nie było bo wolałabym wtedy spać niż lazic po sklepach.
Od dwóch dni też mam jakieś krwawienie z nosa ale to na pewno nie ze zmęczenia. To normalne? Czytałam że dziąsła mogą krwawic ale nie nos.