reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki na 2016 rok :)

reklama

Załączniki

  • 1456348208637.jpg
    1456348208637.jpg
    45,9 KB · Wyświetleń: 90
Kurczę ale pyszności a miałam się już kłaść spać ale chyba będę musiała jakiegoś brokuła przekąsić. Tyle razy miałam zamiar zrobić fotkę talerza co by się pochwalić swymi marnymi umiejętnościami ale zawsze wygląda tak że ledwo co nałożę na talerz to już jemy i gdy sobie przypominam to już nie ma obiektu do fotografowania ;) takie łakomczuchy z nas.
 
Mmmmmm :D uwielbiam!
Ja tez :D pychooota
Anik cwiczenia lekkie a zakwasy sa.pozniej masakra. Wiadomo ze dziala :-)
Az jutro z ciekawości walne po cardio
Uuuuu wygląda mniamuśnie. Poproszę o przepis bo uwielbiam krewetki ;)
Ja dzisiaj makaron z serem na obiad miałam. Proste i szybkie... i takie domowe :p
A proszę :)
Krewetki rozmrażam, w misce posypuje mieszanka ziół tajskich, pokrojonym w drobną kosteczke czosnkiem (ze 4-5 zabkow) i polewam duża łyżka sosu tajskiego słodko - pikantnege Tao Tao i wrzucam na rozgrzane masło. Smaże z dwóch stron i gotowe. Szybkie, proste i pyszne :)
Kurczę ale pyszności a miałam się już kłaść spać ale chyba będę musiała jakiegoś brokuła przekąsić. Tyle razy miałam zamiar zrobić fotkę talerza co by się pochwalić swymi marnymi umiejętnościami ale zawsze wygląda tak że ledwo co nałożę na talerz to już jemy i gdy sobie przypominam to już nie ma obiektu do fotografowania ;) takie łakomczuchy z nas.
Ja tez tak z reguły mam ale dzisiaj zdazylam :D
 
Oja uwielbiam krewetki ale mi nadrobiłaś smaka teraz :))) a jutro łopatka sie wlasnie skończyła robić ... Eh moze po weekendzie ;) mmm ale mi kubki smakowe pracują ;))
 
hej wlasnie szamam sniadanko :-) :)
Lenka ja Ci powiem, ze jestem bardzo zmeczona i czuje to, wczoraj usnelam jak dziecko!!!! ale pracwac musze, w domu siedziec nie chce, mam ten plus, ze Tomek prace zmienil i jest w domu teraz przedemna i pomyje naczynia czy wczesniej zaszykowany oniad przeze mnie wstawi, ale ja jak wstaje po 6-tej i wyjezdzam o 8-ej tak koncze o 17-tej i wracam to jest kolo 18-tej i tak ten wieczor leci, trzeba zakupy zrobic, posprzatac i ugotowac i nie ma kiedy odpoczac, w pracy zalezy od dnia, raz kociol jak spokoj...nieraz na koniec tygodnia krew mi z nosa leci a to juz nie jest dobry znak :no:
 
reklama
Lux to nie dobrze, że aż tak jesteś przemeczona, żeby krew z nosa leciała. Nie zatrudnia tam jeszcze jednej osoby, skoro jedna poszła na zwolnienie i długo nie wróci? U nas w pracy jest podobnie, jest nas o jedną osobę za mało, ale na pewno nie będzie nikogo nowo zatrudnionego... :/ takie oszczednosciowe zwyczaje :(
 
Do góry