Sojnabig, ja mialam poronienie zatrzymane i spedzilam noc w szpitalu po podaniu tabletek. Po tym wszystkim krwawilam jakos 3-4 dni i koniec. Na dodatek dostalam jakis lek (juz nie pamketam nazwy) i na opakowaniu nawet byl znaczek przekreslonej kobiety w ciazy- czyli ze nie wolno tego leku brac w ciazy bo moze powodowac poronienie przez skurcze macicy dlatego podaja to czesto dodatkowo po poronieniu zeby dokladniej sie oczyscic(nie mialam zabiegu). Po tych tabletkach w ogole nie krwawilam, mialam delikatnie zabarwiony sluz, wiec w sumie dziwne. Okres dostalam normalnie tak jak powinnam, miesiac pozniej i wtedy juz wszystko sie doczyscilo. Dostalas jakies leki? Ja bym to sprawdzila tym bardziej ze nie ronilas w szpitalu. Poronienia moga byc niebezpieczne ze wzgl na duza utrate krwi, dlatego dobrze byc pod kontrola lekarza. Jesli tylko cos cie niepokoi to bieglabym do lekarza, zeby sprawdzic, czy wszystko juz sie oczyscilo, czy nie, bo moze sie okazac ze zabieg bedzie konieczny. Skrzepami sie nie przejmuj, to tak naprawde dobry znak ze wszystko z ciebie schodzi. Ale jesli uwazasz, ze krwawienie jest zbyt obfite to lepiej to sprawdzic, bo moze cos tam sie dzieje a ty o tym nie wiesz. Trzymam kciuki i glowa do gory! Teraz bedzie tylko lepiej, zobaczysz