Staraczki na 2016 rok :)

[Gość]

Martinek nikt Cie tu glupia nie nazwal, po Twojej wypowiedzi rozpetala sie dyskusja i kazdy napisal jakie sa jego poglady na ten temat. Piszac na forum trzeba sie z tym liczyc ze jednemu sie to spodoba a drugiemu nie i kazdy ma prawo wyrazac tutaj swoje poglady. Ja tez staram sie dosc dlugo i nie wiem czy kiedykolwiek mi sie uda i jasne jest ze zawsze bede miala inne poglady niz Ty na to wszystko.
Ja tez mialam ciezkie zycie, ale nie bede sie tutaj nad soba uzalac zebyscie sie nade mna nie litowaly. Od nikogo nic nie dostalam, sami na wszystko pracujemy.
Co do karmy, ja nikomu zle nie zycze, najgorszemu wrogowi nie zycze takich przezyc jakie niedawno mialam. Wiec karma tu mnie nie strasz, nie ten adres.

 

[lenaka]

O rety a tu znów temat powracający jak bumerang... Nie chce mi się już do tego wracać. Każdy powiedział co myślał i doskonale wiesz że były różne opinie. Ile ludzi tyle opinii i tyle. Nikt nie oceniał Ciebie martinka jako osoby, Twojej inteligencji. Chodziło tylko o wyłącznie o stwierdzenie że za dużo się dzieje u Ciebie w grudniu bo święta i urodziny i nie chcesz sobie dokładać wydatków. No tak napisałaś czy nie? Bo może ja już nie umiem czytać. Nie pisałaś od razu o operacji ojca itp i jasne nie masz takiego obowiązku się ze wszystkiego zwierzac, dopiero później zaczelas tłumaczenia. Ale sory lawina ruszyła. Naprawdę wydawało mi się że skoro piszesz na ogólnym forum to liczysz się z tym że ktoś odpowie i nie zawsze zrobi cacy i poglaska po główce.
Nie będę już do tego wracać wszystko zostało powiedziane i ja absolutnie nie będę przepraszać za moją opinię bo w mojej ocenie nie była krzywdząca, ale wybacz straszenie karmą to poniżej krytyki. Czy ktoś wyrządził Ci krzywdę?

 

[ankaka.]

Nie doczytalam do konca i nie bardzo chce sie wypowiadac, ale powiem po sobie.
Ja planowalam, ze roznica miedzy dziecmi bedzie troszke ponad dwa lata.
Wczesniej oczywiscie uwazalismy. W koncu przyszedl czas na starania, ale okazalo sie, ze to co sobie zaplanowalam to tak na prawde tylko marzenia bo los zdecydowal inaczej i jednak ta roznica wiekowa bedzie o rok wieksza. Gdybym zaplanowala sie pozniej starac to pewnie jeszcze w tej ciazy bym nie byla. Dlatego pod tym wzgledem planowanie nie ma dla mnie sensu

 

[Luxuorius]

O rety a tu znów temat powracający jak bumerang... Nie chce mi się już do tego wracać. Każdy powiedział co myślał i doskonale wiesz że były różne opinie. Ile ludzi tyle opinii i tyle. Nikt nie oceniał Ciebie martinka jako osoby, Twojej inteligencji. Chodziło tylko o wyłącznie o stwierdzenie że za dużo się dzieje u Ciebie w grudniu bo święta i urodziny i nie chcesz sobie dokładać wydatków. No tak napisałaś czy nie? Bo może ja już nie umiem czytać. Nie pisałaś od razu o operacji ojca itp i jasne nie masz takiego obowiązku się ze wszystkiego zwierzac, dopiero później zaczelas tłumaczenia. Ale sory lawina ruszyła. Naprawdę wydawało mi się że skoro piszesz na ogólnym forum to liczysz się z tym że ktoś odpowie i nie zawsze zrobi cacy i poglaska po główce.
Nie będę już do tego wracać wszystko zostało powiedziane i ja absolutnie nie będę przepraszać za moją opinię bo w mojej ocenie nie była krzywdząca, ale wybacz straszenie karmą to poniżej krytyki. Czy ktoś wyrządził Ci krzywdę?

nie umiesz czytac heheh, widzisz co ta sperma z Toba robi ojoj

 

[ovli22]

Lux a starałaś się w tym miesiącu czy jeszcze nie ? Sorki za brak pamięci ;(

 

[pyzia-75]

ja nie zdaze zrobic obiadu, a dwa mam ochote nie stac dzis przy garach o taaak hihi, co masz na obiadek ?

Dziś był makaron ze sosem bolońskim Wedle życzenia męża i szwagra ha ha

 

[Luxuorius]

Lux a starałaś się w tym miesiącu czy jeszcze nie ? Sorki za brak pamięci ;(

noł, dopiero za kilka dni pieknie sie wypne Knurowi

 

[Luxuorius]

Dziś był makaron ze sosem bolońskim Wedle życzenia męża i szwagra ha ha

a my obiad jedlismy jednak u moich rodzicow a teraz zre kebsa o yeah

 

[Gość]

Dziś był makaron ze sosem bolońskim Wedle życzenia męża i szwagra ha ha

A u mnie chili con carne

 

[pyzia-75]

a my obiad jedlismy jednak u moich rodzicow a teraz zre kebsa o yeah

Ojjj jak ja bym zjadła takiego kebsa mmmm...Ale nie wolno mi Dopiero na walentynkowy weekend dostanę dyspensę ha ha. Mój M zabiera mnie na weekend do takiego pałacyku i uzgodniliśmy że tam sobie pozwolę