reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staraczki na 2011 REAKTYWACJA !!! :)

Yyyyyy a ja zabiegana, pakuję nas na weekend

dziękuję ślicznie w imieniu córeczki, no rośnie nam pięknie i pięknie gwiazdorzy:-D

pozdrawiam serdecznie i obiecuję,że odezwę się więcej po weekendzie, miłego weekendu koleżankom!!!!
 
reklama
Witam porannie. Długi weekend nie jest dla nas żadnym weekendem. O cały czas pracuje. Ja mam zlecenie i do niedzieli muszę je zrobić a 2 w domu więc ciężka sprawa. Po nocach robię. Padnieta jestem a Toś wstał o 6.
Sol
nie wiedziałam. Myślałam że on to ma pracę pewną ze swoim fachem.
Paula
Miłego wyjazdu
 
Wisienka - my też tak myśleliśmy, ale to Polska więc wszystko jest możliwe i okazało się że nie. Ale M. już ma dosyć tej pracy więc nawet lepiej :)


A tak z nowości - ustaliliśmy datę wyjazdu z PL :) Mąż się zaczął cieszyć ze stracił tą pracę. Jutro bukujemy bilety do UK, dziadki są już poinformowane kiedy zajmują się dziewczynkami w sierpniu jak nas nie będzie :) Mieszkanka mamy wybrane 4-ry, wybierzemy sobie na miejscu, praca już prawie załatwiona, w sumie żal czekać do sierpnia ale mamy wesele w sierpniu na którym M jest świadkiem i chcielibyśmy na nim jeszcze być. Mieszkanie pod koniec miesiąca wystawiamy na sprzedaż z datą zwolnienia 1 września :) Szczerze mówiąc jakoś tak mi kamień spadł z serca :) Choć jest jeszcze opcja że wyjedziemy jeszcze w lipcu a M sam pojedzie na to wesele :p Ale to jeszcze jest do przemyślenia.
 
Ostatnia edycja:
Northampton jeśli wszystko się powiedzie tak jak chcemy :) No to jest kawałek ale może się uda nam spotkać :) Chcesz coś z PL żeby Ci przywieźć? :-)
 
No to zaciskam kciuki by wszystko udało się tak, jak sobie marzycie :tak: a wyjazd chyba dobrze Wam zrobi, szczególnie że piszesz, iż z pracą też już załatwiacie. teraz jest nowy szał i dużo ludzi do pracy potrzebują, ciągle jakieś ogłoszenia.
Ze spotkaniem to kto wie, my odkąd auto mamy, to lubimy jeżdzić to tu to tam i zwiedzać, nie licząć oczywiście obecnego okresu od czasu przeprowadzi bo wiadomo.. idzie nam to marnie i czasu w rezultacie brak na wszystko :-D
Jeśli chodzi o rzeczy z pl to nie mam pojęcia :szok: trochę mnie zaskoczyłaś. teraz to w zasadzie wszystko można tu dostać chyba, czasem wiadomo w wygórowanej kwocie ale jednak i nic mi do głowy nie przychodzi. Rzeczy dla małego, które mi jeszcze zostały typu witd3, czopki etc też zamówie z pl apteki a na siłe to chyba nie ma co wymyśłać. Dziękuję kochana, że zapytałaś. Jak coś wymyślę, to najwyżej zapytam :tak:
 
Moje dziewczyny od dzisiaj miauczą że one już chcą się przeprowadzić do domku bo ogródek XD Padłam jak mi Emilka zaczęła krzyczeć że ona chce JUŻ :-)
LILITH - do 19 sierpnia masz czas jakby coś to zabierzemy w nasz bagaż jeśli nie zdołamy spakować w pudła do wysyłki :-) Jak się w ogóle czujesz na finishu?

Zrobiłam dzisiaj pastę Anko - zbierałam się do niej od co najmniej miesiąca ale że ją się długo robi i trzeba nad nią sporo stać to mi się nie chciało, teraz stwierdzam że mogłabym stać i drugie tyle byle by ją zrobić :) Jest PYSZNA XD Więc dzisiaj na kolację robię "mochi" - bułeczki na parze ze słodkiej mąki ryżowej z pastą anko w środku - dzieciaki już się doczekać nie mogą zarówno moje jak i koleżanki bo kazałam jej wieczorem po bułeczki wpaść :-) Tak to jest jak zamiast z 200g się robi z 500g i wychodzi zapas na pół roku XD
 
cześć babki ..ja sie tylko zamelduję ..
w srodę pracowałam od 9 do 22.15
wczoraj jechalismy do moich rodziców-230 km w jedną strone i wczoraj po 21 wróciliśmy..
dziś pracowałam od 7.20 do 21.15....

właśnie wciągnęłam carbonare i piwem popiłam-mąż zapodał...


jutro tylko 3,5 h pracuję to poczytam co u Was...


padaaam..ale pozdrawiam ;)
 
reklama
hej porannie..
kawę zostawiam w termosie :tak:

Wisieńka
nieciekawie....tata jest załamany i to bardzo widać ..chcielismy ,żeby to był wesoły dzień ,ale kuźwa pogoda nam popsuła i to ...
byliśmy na grobie u naszych dziadków -w deszczu leciałyśmy z mamą i siostrą ..co za masakra z tę pogodą ....
tata ma 16 lipca badania i punkcję i wszyscy ze ściśniętym żołądkiem czekamy na ten dzień ......ale mama boi sie ,że przerzuty już są bo mówi ,że tatko coraz bardziej cierpi i się izoluje :-(



trzymajcie się ciepło kochane..
 
Do góry