Czesc Kochane
Ewcia... tule Cie sercem I jestem myslami...
mama super, ze już po remoncie bo to zawsze bałaganu I sprzatania kupa, ale najwazniejsze, ze juz wszystko działa
Bibinka fajnie masz z tymi grilami
ja teraz w Pl tez sie załapałam na super grilla byłykiełaby, miesko no I moje ulubione szaszlyki
w ogole super było zobaczyc te wszystkie mordeczki
mam 3 braci wiec nie wspomne nawet ile piwa sie lalo na tym grillu I jak sie czułam nastepnego dnia od rana, ale I tak fajnie było pobyc z nimi
Dziewczynki były mega zadowolone, Maja bez zmian zakochana w Dziadku a Ala to Babciwa jest na maksa
wiec równy podział
Dzewczynki sie wybiegały jak nigdy bo bylismy przez tydzien u moich rodziców a oni maja działke ogrodzona wiec mogly szalec do woli I bez wikszej kontroli, dziadek zbudował hustawke na orzechu dla nich
ogólenie bardzo fajnie sobie poszalały, u Adama było nieco gorzej bo jego siostra była 2 tyg po cesarce a ta cesarka była z problemami, wiec ona zmeczona była, co prawda Malutka cudowna I cała do schrupania, ale siosta Adama co rusz do szpitala musiała jechac bo ciagle cos bylo nie tak dali jej 4 antybiotyki pod rzad, wyjalowili organizm na maksa I teraz juz przed samym naszym wylotem okazało sie, ze dalej cos nie tak ze skorą - podejrzewali rozleglą opryszczke wirusowa wiec znowu ona do szpitala poszła I ma byc prawdopodobnie do wtorku a malutka Lilą opiekuje sie na zmiane babcia I tata, no masakra jakas po tej cesarce teraz jest.... po za tym nic nowego, wrócilismy w nocy z piatku na sobote, teraz poniedziałek I wtoek Ala ma jeszcze jakies wolne w szkole wiec dopiero od srody wszystko wróci na wlasciwe tory...
wszystkich serdecznie pozdrawiam I ściskam
fajnie, że nie zapomniałayscie o mnie przez te ponad 2 tygodnie :*
miłej rodzinnej niedzieli :*