reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki na 2011 REAKTYWACJA !!! :)

reklama
No to miałaś przygodę.. A czemu się na wkładkę zdecydowalas? Robili mi tu w 2009 zastrzyk hormonalny, nigdy więcej, tak się meczylam na nim i to zamiast 3 miechy to ponad pół roku.. A tak swoją drogą to u nas normalnie nie potrzeba antykoncepcji :-) chyba, że raz, co 8 lat :-)
Tez @ przylazla do mnie.. Jak w zegarku, co 26 dni.. Trochę mnie to zdolowalo :-(

Po wyprawkę my też się wybieramy :-) wiele tego nie ma w sumie, dobrze że to nie pl :-)

Z pogoda u nas tak zmiennie, rano najczęściej kojowo z 16 stopni a na popołudnie się rozpogadza i ponad 20 słoneczko, niebieskie niebo och i ach :-)
 
Lilith ja się zdecydowałam na Mirene bo: źle reaguje na tabletki-tyje na potęgę, man alergię na latex(3 dni po- na lekach odczulających zniechęca do igraszek), mam alergię na miedź więc te miedziane wkładki też odpadają, miałam cykle po 18-21 dni w tym 7 dni krwawienia w bólu takim że tramadol ledwo dawał radę i na koniec jestem zagrożona endometriozą (100% kobiet w mojej rodzinie) i rakiem szyjki macicy. Założyłam bo chwilowo nie chcę trzeciego - chcę zacząć pracować wreszcie i miałam dość bólu. Ogólnie po roku od założenia: nic mnie nie boli, schudłam bez diety i ćwiczeń 9kg, czuję się świetnie i choć cykle mam nieregularne ale za to ponad 35 dni :) I w każdej chwili mogę wyjąć wkładkę. Hormony uwalniają się i działają miejscowo więc nie mam żadnych skutków ubocznych jak po tabletkach czy zastrzykach czy plastrach :) Chwalę ją sobie BARDZO :) No i przytulać można się do woli :) A i jeszcze jak po Emilce mi się pustynia zrobiła w pochwie tak na wkładce małż czuje różnicę :) A sznureczki są tak krótko przycięte że małż ich nie czuje ale czuć je przy samiutkiej szyjce (5mm z szyjki wystają).

A u mnie wreszcie po południu słonko wyszło, małż grila zrobił a ja... z naderwanym więzadłem w kostce leżę... chodzić ledwo co mogę... :( ale pierdziele jutro boli czy nie wychodzę z moją mamą zwiedzić 12 wieczny kościułek bo zaklepałam wizytę po miesiącu czasu czekania!! A potem możliwe że trafię do szpitala po gips.
Branoc mówi wam kaleka ;)
 
Od rana u nas pieknie a u Ciebie? Jaki pech, dentystę mam na 3, w środku dnia.. Ale że plaża od niego blisko to pojedziemy. Jak Twoja wyprawa? Może obędzie się bez gipsa :-)

Z ta wkladka to juz rozumiem czemu taka zadowolona jesteś, wcsesniej bardzo nieciekawie a to wiadomo wpływa na inne aspekty życia. A minusy zawsze jakieś będą.

Mam wrażenie ze powoli zaczynam znowu wariowac przez te starania:-/ wczoraj postanowiłam, że kupimy sobie żel taki specjalny, nie szkodzacy. Kiedyś już jeden przerabialam :-) z jednej strony wygląda, ze juz zaczynam myśleć o ulepszaczach, z drugiej rozsądne to, skoro śluzu niewiele a konfort musi być. Tych innych się boje, one na pewno nie są naturalne, szczegolnie te które Lubie a już niepotrzebnie trzeci cykl na nich w plodbe jechałam.. Zupełnie nie pomyślałam.
Dobra, sorki za zasmiecanie i jeczenie :-)
 
Lilith po to jest to forum :) trzymam kciuki za staranka ;) ja tymczasowo odpuszczam ze względów zdrowotnych i finansowych i osobistych :)
Spacer był super, poszłyśmy do 12 wiecznego kościółka a potem po zakupy i 1.5 h zleciało nie wiem kiedy. Nogę trochę rozchodziłam i mogę już normalnie chodzić choć jeszcze boli. Chyba odpuszczę sobie szpital. Przynajmniej dzisiaj. Za ładnie jest na wycieczki do szpitala. Spadam bo chłop zakupy zrobił a lodówka pełna... nie wi gdzie ja to pochowam :/
 
hej Laski;)
Zamilklam ostatnio bo mi aplikacja nie chciala sie uruchamiac...

Brzuszkowe nasze, nie zazdroszcze Wam pogody:( Mam jednak nadzieje, ze jakos dajecie rade?

My juz po chrzcinach... Znalazlam wkoncu na targu bluzke na ramionach z zamkami wiec jak odepne to piers wywale;)
Bede musiala wiec kombinowac pewnie z ciuchami..o ile z karmieniem dalej pociagne...
Aktualnie Maly ma zle wyniki watrobowe. Siedmiokrotnie normy przekroczone:( No i zoltaczka nadal, a dzis skonczyl miesiac.
Zalecili odstawienie od piersi na dwa dni.
Mam nadzieje, raz ze to o to chodzi, dwa ze bez problemow potem do piersi wroci...

Ja tez sie zastanawiam nad wkladka. Tzn nie nastawiamy sie wcale na trzecie dziecko. Chcielismy 2ke od poczatku. Ale kurcze wyczytalam ze przy tych wkladkach tez jest ryzyko ciazy pozamacicznej i tu mam troszke problem...
 
Pralinka w każdym przypadku jest jakieś ale. Od głupich tamponów można sepsy dostać a jakoś nadal są w użytku. Trzeba sobie pogadać z własnym ginem i rozważyć każdą opcję pod siebie. Ja wybrałam drogą ale skuteczną w moim przypadku metodę (wkładka leży u mnie jak skrojona na miarę). Wybrałam mniejsze zło jak to się mówi. To jest bardzo osobista decyzja. Moja macocha mnie przekonała - ma już ją trzecią założoną i nic się nie dzieje. Jakbym zawsze miała patrzeć na możliwe skutki uboczne to nic bym nie jadła, nie piła i przestała oddychać bo przecież tyle zanieczyszczeń w powietrzu, żarcie na chemii hodowane a woda chlorowana ;)
 
No w sumie masz racje...
Szczerze to ja za wiele jeszcze nie wiem na temat wkladek, troszke czytalam... Musualabym sie dopiero w to zaglebic.
Wczesniej Maz zawsze mowil ze jak bedzie 2ka to sie On zabiegowi podda..Ale to tez drogi interes i kto wie czy jeszcze nam sie jednak nie odwidzi?
Z ginem jeszcze wcale na temat antykoncepcji nie rozmawialam wlasnie..
Tabletek juz mi sie nie chce brac, a i prezerwatyw juz sobie teraz nie wyobrazam;)
 
reklama
Do góry