reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

..:: Staraczki marzec 2013 ::..

Costa i tak będzie:tak:
Wszystkim kobitkom NAJLEPSZEGO ! Czyli dużo zdrówka, sił i nadziei, że jeszcze będzie pięknie :)

A z innej beczki, powiedzcie czy wiecie coś na temat popijania kawy. Czy na prawdę działa aż tak źle na płodność. Nie daję rady jak nie wypiję jednej pół na pół z mleczkiem...:no:
 
reklama
Ja nie wiem... kawy nie pijam wogole czasem herbate.

karotka ja bym sie hormonami nie trula. Czekanie tez nie fajne... jak nie urok to sraczka
 
No właśnie,jak nie urok,to sraczka...:sorry:
Co do kawy,niby też słyszałam,że nie powinno się pić,ale...bo ja wiem? Taka słaba,z mleczkiem...Nie sądzę,żeby miało to wtedy jakieś większe znaczenie.Już nie przesadzajmy.:-p
 
a jak nie sraczka to padaczka:-)...

CO do kawy nie wiem,ja tez nie pije,ale moja bratowa loi kilka dziennie i zaszla bez problemu
 
karotka00 ja po prostu staram się wyeliminować wszystko co może przeszkodzić i skupiam się na wszystkim co może pomóc, ale dziękuję za przywracanie równowagi w tym ciążowym szaleństwie:-D

patuśka po kilku kawach pewnie bym eksplodowała... póki co nie będę rezygnować z tej jednej, bo poza sexem to już nie mam żadnych przyjemności :-D
 
Powiem Wam Moje Panie, że gdybyśmy musiały patrzec na wszystko czego wolno, a czego tez nie w trakcie staranek to bysmy żyły o chlebie i wodzie, leżąc w łózku ( bo na dwór to już w ogóle starch wyjśc ;) ) i modląc sie by sufit na na łepetyne nie spadł:tak: Spokojnie kawa może nie jest wskazana w stanie błogosławionym ale podczas staranek nie wydaje mi sie aż tak bardzo toksyczna (no chyba że w ilości kilku litrów dziennie) Spokojnie Kobitki don't stressss


karotka00 tak jak napisałaś najważniejsze aby dziecko było zdrowe, nic poza tym. Co do ziółek to na Allegro napewno znajdzie się ktoś kto wysyła za granicę. Jeśli nie to wspólnie możemy podziałać i Ci zakupic.
 
Ostatnia edycja:
smerfna85 ooo super,super,dzięki :-) Nie no,poszukam,może ktoś wysyła...Albo może na niemieckim ebayu będzie coś takiego albo odpowiednik? ;-) Poszukam,jak czytałam opinie,to dziewczyny bardzo pozytywnie zazwyczaj się wypowiadały.Nie zaszkodzi spróbować.
australijka ja wiem,wiem,ale właśnie zgadzam się ze smerfną.. Jak jeszcze w ciąży byłam,to w jednym poście napisałam właśnie,że gdybyśmy miały stosować się do wszystkiego co wolno i nie wolno,to byśmy leżały tylko w łóżku,nie robiąc nic,i to też w odpowiedniej pozycji. Ja rozumiem,jak np.ciąża jest zagrożona,to jest w ogóle wtedy inna rozmowa..Tak samo ze starankami,jeśli faktycznie są poważne problemy,to można brać wszystko pod uwagę.Ale powtarzam: nie dajmy się zwariować.:-)
 
smerfna 85, karotka00 ja wszystko rozumiem:-)... chodzi bardziej o to, że nie rozumiem faktu, że jeszcze nie zaszłam w ciążę :-D
z moją córcią do piątego miesiąca ciąży latałam po klubach i tańcowałam, fakt odstawiłam alko i papierosy od pierwszego dnia po teście, ale wcześniej na prawdę nie ograniczałam się w dobrej zabawie. I właśnie o to chodzi... że mając 19 lat i prowadząc średnio rozsądny tryb życia zaskoczyłam raz dwa, a mając 34 lata:no:
 
Australijka świetnie cię rozumiem :tak: Ja też nie rozumiem,dlaczego jeszcze nie jestem w ciąży,skoro "w środku" wszystko ok...Bo z Sarą też od razu zaskoczyło,właściwie od razu po odstawieniu tabletek w 1 cyklu..Ja akurat dość długo paliłam :zawstydzona/y:,ale w sumie też się nie ograniczałam w niczym. No,nie byłam lekkomyślna,żeby nie było,w miarę starałam się dbać o siebie,ale ja wtedy miałam 20/21 lat,a teraz mam 25 ...Niby niewiele więcej,ale baaaardzo zmieniło mi się podejście.:no: Z jednej strony to dobrze,z drugiej czasem mi brakuje takiej hmm..beztroskiej nieświadomości.:-D
 
reklama
Takie już sa te nasze niesforne organizmy. Zaskakuja jak im sie podoba, a nie wtedy gdy nam to odpowiada. Tak jak to napisała karotka00 nie dajmy sie zwariować, wszystko z umiarem.
 
Do góry