reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

..:: Staraczki marzec 2013 ::..

Cześć Dziewczyny:) fajnie, że dołączyłyście Karola i Fuma_Foch:-)
No, a ciacha, wyglądają smakowicie...Poczęstowałam się wirtualnie:-)
Ja też się staram o pierwsze dzieciątko i mam nadzieję, że szybko pójdzie, bardzo bym chciała siedzieć przy tegorocznej wieczerzy wigilijnej z brzuszkiem. Brałam duphaston od 16dc do 25 na regulację, ale mój żołądek jest wrażliwy, i od marca odstawiam(zażywałam przez 10 miesięcy). Ciekawe jakie będą cykle po duphku, czy coś pomógł ten lek na tę regularność? A jakie Wy macie cykle?
Zastanawiam się na wiesiołkiem, póki co pije siemię lniane, takie z apteki, odtłuszczone.
Fuma_Foch, też się zastanawiam nad ziołami na owulację. Czy myślisz o ziołach nr 3 czy innych?
Karola, trzymam kciuki za dwie krechy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ja mierzyłam kiedyś temprę, ale w końcu nie wytrzymałam i na razie termometr leży w szafce, prawdopodobnie w marcu wrócę do pomiarów.
 
reklama
Cześć

Smerfna, no mam nadzieję ,że tym razem plan wypali.

To na to wygląda,ze będę pierwsza ze starających się bo zaczynam już ten weekend. Już jutro jedziemy działać w terenie:)

Karola ale pyszne te muffinki.Ale mi narobiłaś apetytu.A gdzie Twoja dzisiejsza tempka?

Aka - tak, mam na myśli te zioła nr 3 Ojca G.Sroki ale zacznę pić od następnego cyklu ,jeżeli teraz się nie uda.
Wcześniej dobre efekty dał u mnie Castagnus ale okazało się ,że tarczyca niedomagała.
 
Ostatnia edycja:
Fuma tempka ani drgnie, dziś znów 36,7. Jestem ciut zawiedziona bo miałam nadzieję, że dziś pójdzie w górę chociaż odrobinkę... Szkoda w sumie, że nie mam termometru z dwoma miejsca po przecinku, może wtedy by było więcej coś widać na wykresie.
 
Karola, ja specjalną znawczynią od tempki nie jestem ale z tego co czytałam to nie musi iść w górę, ważne,że bardzo nie spada.
Kiedyś oglądałam wykresy,które skończyły się ciążą i tam nawet lekkie spadki tempki były i było ok. Ja trzymam dalej kciuki
 
Witajcie czwartkowo!
Aka85 ja biorę wiesiolka. Mam o nim bardzo dobre zdanie, dziewczyny zachwalaja. Ja zaczęłam brać od piątku, dzisiaj jeszcze plamie- koniec @ ale juz widzę, ze jest poprawa- jestem śliska.:))

karola- moim zdaniem nawet małe spadki temperatury są ok, byle tylko nie było dużego spadku. A wykresy które oglądałam tez maja schodki, tyle ze malutkie, na tych wyższych poziomach temperatury.

no Fuma, dajesz czadu jako pierwsza! Musisz sie postarać, żeby wstydu nie było, podium zobowiązuje:-D
 
ja też mierzę temperaturę, ale moje wykresy to w ogóle kosmos. Książkowe to one nie są :no: I wg wykresów owulkę też nie zawsze mam :no: . Chociaż od kiedy zmieniłam termometr na nowy to pięknie pokazuje mi owulację, więc to może termometr był do d...
 
Słoneczko u nas świeci:-D:-D:-D:-D:-D:-):-):-).
Zaraz mi się humor poprawił.

Dobra dam czadu i postaram się w weekend,żeby zapoczątkować dobra passę:tak::tak::tak::tak::-D:-D:-D;-);-);-)
 
Witam Was :)
Przygarniecie mnie do siebie ? ;)
Niestety w listopadzie poroniłam w 8tyg, 29.11.12r miałam łyżeczkowanie, tzn. takie doczyszczanie, bo poroniłam w domu :( Straszne to było i jest w dalszym ciągu dla mnie :( Staram się nie załamywać, już jest na pewno lepiej, bo minęły 3 mce. Ale niestety czasami siedze i ryczę... :/ Pierwszy okres od zabiegu dostałam dopiero po 44 dniach, kolejny po 26. Zawsze przed moją ciążą miałam regularne okresy co 27-29dni (dlatego też ta ciąża była zaplanowana, udało się za pierwszym razem zajść, niestety nie udało się donosić :(). Moja gin kazała odczekać 2 okresy i działać. Mówiłam sobie, że koniec z wyliczaniem dni płodnych, co będzie to będzie... Ale niestety jestem baaardzo niecierpliwa i oczywiście kochaliśmy się i raczej robiliśmy wszystko, żebym zaszła w ciążę :) Dziś jest 24 dzień cyklu... Ale jakoś mam przeczucia, że się nie udało tym razem... Jak myślicie? :) Oczywiście nawet się nie nastawiam :) chociaż baaardzo bym już chciała mieć dzidzię :)
 
Witaj Ailatan.

Ja tez mam za sobą podobne doświadczenia.Tak to niestety jest. Z czasem jest lepiej ale zawsze zostaje. Mi tez się jeszcze zdarza płakać chociaż minęło już kilka lat.
Jednak nie można się poddawać,musimy mieć nadzieję ,ze i do nas się szczęście uśmiechnie i będziemy szczęśliwymi mamami. Na pewno tak będzie. A nasze Aniołki będą na nas patrzeć z chmurki i się uśmiechać:-D.

Trzymam kciuki za powodzenie staranek.
 
reklama
Najbardziej mnie denerwuje to, że wszystkie moje znajome czy wpadły, czy planowały to urodziły dziecko, ewentualnie bywały kilka dni w szpitalu, ale wszystko jest w porządku, mają zdrowe dzieci... A w moim otoczeniu tylko mnie to spotkało :/ Nigdy nie paliłam. Alkohol piję jak jest jakaś okazja i to w małych ilościach... Jestem zdrowa, nie biorę żadnych leków (oprócz Femibionu teraz od września - biorę cały czas :) ) i nie udało się :( Myślę, że fizycznie już jest ok, psychicznie gorzej :/ Oczywiście staram się tego nie pokazywać nikomu, tylko tłumię wszystko w sobie, no czasami się wypłaczę mojemu chłopakowi.
Ale teraz już nie chcę o tym myśleć. Boje się jeszcze, że znowu może mi się przydarzyć to samo co 3 mce temu :(
 
Do góry