reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

..:: Staraczki marzec 2013 ::..

reklama
anna2101 - masz już półtoraroczną córeczkę i planujecie drugie? :) Tez bym chciała taką małą różnice wieku między jednym a drugim dzieckiem :) Normalnie zazdroszczę Ci :)

marce_la - masz rację, przecież 1 dzień Świąt to właśnie niedziela, czyli 31 :-D Mam nadzieje, że mnie nie namówią w sobotę na picie :D :-)
 
anna2101 - masz już półtoraroczną córeczkę i planujecie drugie? :) Tez bym chciała taką małą różnice wieku między jednym a drugim dzieckiem :) Normalnie zazdroszczę Ci :)

marce_la - masz rację, przecież 1 dzień Świąt to właśnie niedziela, czyli 31 :-D Mam nadzieje, że mnie nie namówią w sobotę na picie :D :-)
A no jakoś tak wyszło :) Zobaczysz ..uda sie i Wam :)
 
anna - Mam nadzieję, bo baaaaaardzo chcemy :) Jeszcze mój J właśnie mi napisał, że chciałby już zobaczyć 2 kreseczki na teście :)

Właśnie wyskoczyłam na chwile do warzywniaka obok pracy i kupiłam rzodkiewkę, ogóreczki już polskie gruntowe, pomidorki koktajlowe, w domu mam sałatę pekińską i rukolę i zrobię do kolacji sałatkę ;) Wczoraj też zrobiłam - pycha ;)
 
Ostatnia edycja:
Ailatan, za pierwszym razem w 9 tygodniu w/g OM i miałam zabieg, teraz w 6 tygodniu w/g OM, choć ciąża na pewno była młodsza, miałam późno owulację, i musiała obumrzeć szybciutko, bo beta HCG nie urosło za bardzo i nie było jeszcze nawet pęcherzyka widać. Ale nie ma co się rozczulać, trzeba walczyć dalej. Kiedyś się musi udać. Mam nadzieję, że Wy będziecie świadkami tego cudu :) Przykro mi, że i Ciebie spotkała strata, ale myślę, że to nas uczyni mocniejszymi. I lepszymi matkami, gdy wreszcie dziecię przyjdzie na świat - bo wiesz, co łatwo przychodzi... ;) A z piciem w święta, jak zatestujesz i zobaczysz pozytywny wynik, będziesz wiedziała. A jak nie zatestujesz i się napijesz, to nawet, jak się okaże, że jednak jesteś w ciąży, na tym etapie wątpię, żeby zaszkodziło - ile to kobiet porządnie "podlało" dzieciaczka w 4/5 tygodniu nie mając pojęcia o jego istnieniu... Możesz dla spokoju sumienia bardzo ostrożnie postąpić z alkoholem - wtedy i otoczenie nie będzie snuć domysłów, i Ty nie będziesz trząść potem portkami.
Marce_la, bardzo mi miło to słyszeć. Jedziemy na jednym wózku, musimy być feniksami błyskawicznie wstającymi z popiołu, inaczej się nie da.
Moniqaa, statystyka coś przebąkuje o średniej 6 cykli, więc jeszcze nie masz powodów do zmartwień. O ciążę to jakoś wyjątkowo łatwo tylko, jak jej się nie chce ;) Nie pękaj i nie nakręcaj się za bardzo, bo się zblokujesz. Skup się na tym, że to, skąd się biorą dzieci, sam proces, jest całkiem przyjemny ;) U mnie poszło szybko, ale popatrz, falstart. Może lepiej wyczekać :)

A z włosami to ja miałam sieczkę na głowie. Trzy kolory mi się zrobiły: stara farba, nowa farba, która złapała tylko odrosty, i odrosty same w sobie. Masakra. W dodatku ostatnio zafarbowałam się i nawdychałam świństw nie wiedząc, że jestem w ciąży - coś w tej ostatniej test nie wychodził, bo na wypadek wszelki sprawdzałam skrupulatnie.
 
Hejka:) Podczytuje Was codziennie i trzymam kciuki za pozytywne testy:) Też będę testować w okolicach 10-12 kwiecień, to mój pierwszy cykl starań tak wiec zobaczymy czy szczęśliwy:). Pozdrawiam
 
Ailatan, za pierwszym razem w 9 tygodniu w/g OM i miałam zabieg, teraz w 6 tygodniu w/g OM, choć ciąża na pewno była młodsza, miałam późno owulację, i musiała obumrzeć szybciutko, bo beta HCG nie urosło za bardzo i nie było jeszcze nawet pęcherzyka widać. Ale nie ma co się rozczulać, trzeba walczyć dalej. Kiedyś się musi udać. Mam nadzieję, że Wy będziecie świadkami tego cudu :) Przykro mi, że i Ciebie spotkała strata, ale myślę, że to nas uczyni mocniejszymi. I lepszymi matkami, gdy wreszcie dziecię przyjdzie na świat - bo wiesz, co łatwo przychodzi... ;) A z piciem w święta, jak zatestujesz i zobaczysz pozytywny wynik, będziesz wiedziała. A jak nie zatestujesz i się napijesz, to nawet, jak się okaże, że jednak jesteś w ciąży, na tym etapie wątpię, żeby zaszkodziło - ile to kobiet porządnie "podlało" dzieciaczka w 4/5 tygodniu nie mając pojęcia o jego istnieniu... Możesz dla spokoju sumienia bardzo ostrożnie postąpić z alkoholem - wtedy i otoczenie nie będzie snuć domysłów, i Ty nie będziesz trząść potem portkami.
Marce_la, bardzo mi miło to słyszeć. Jedziemy na jednym wózku, musimy być feniksami błyskawicznie wstającymi z popiołu, inaczej się nie da.
Moniqaa, statystyka coś przebąkuje o średniej 6 cykli, więc jeszcze nie masz powodów do zmartwień. O ciążę to jakoś wyjątkowo łatwo tylko, jak jej się nie chce ;) Nie pękaj i nie nakręcaj się za bardzo, bo się zblokujesz. Skup się na tym, że to, skąd się biorą dzieci, sam proces, jest całkiem przyjemny ;) U mnie poszło szybko, ale popatrz, falstart. Może lepiej wyczekać :)

A z włosami to ja miałam sieczkę na głowie. Trzy kolory mi się zrobiły: stara farba, nowa farba, która złapała tylko odrosty, i odrosty same w sobie. Masakra. W dodatku ostatnio zafarbowałam się i nawdychałam świństw nie wiedząc, że jestem w ciąży - coś w tej ostatniej test nie wychodził, bo na wypadek wszelki sprawdzałam skrupulatnie.

Ja w 8tyg, w sumie już też nawet 9 leciał... Sama poroniłam w domu, ale jeszcze mnie doczyszczała moja gin w szpitalu. Chciałabym być twarda tak jak Ty! Wiem, że nawet gdybym zobaczyła 2 kreseczki na teście to jeszcze i tak nic bym się nie nastawiała, wystarczy, że się wtedy za bardzo cieszyłam i nie tylko ja, bo jeszcze moi rodzice i siostry też. Co do picia w Święta to zobaczymy jak to wyjdzie. Oczywiście jakbym zobaczyła 2 kreski to już bym coś wymyśliła dlaczego nie pije ;)
A tak w ogóle jak się dowiedziałam, ze jestem w ciąży to powiedziałam mojej gin, że wypiłam 2 piwa pewnie jakoś w momencie zapłodnienia, a ona, że to to nic, gorzej jakbym brała jakieś tabletki przeciwbólowe np. ibuprom! I dopiero jak poroniłam to sobie przypomniałam, że właśnie w tym czasie jak już byłam w ciąży, to wzięłam 2 razy po 2 ibupromy, bo miałam migrenę :/ I teraz właśnie nie wiem czy to nie przez to źle się zarodek wykształcił :( A tym cyklu w okres brałam tylko apap, bo mam bolesne @.
 
Ostatnia edycja:
reklama
yes2.gif
Testujemy:
3
1.03.2013 - Ailatan1987
01.04.2013 - Anna2101
03.04.2013 - Smerfna85
04.04.2013 - Australijka
07.04.2013 - Patu$ka
10.04.2013 - AniołekBB
12.04.2013 - Marce_la
13.04.2013 - Katherinne
14.04.2013 - Ananaska
15.04.2013 - Moniqaa
21.04.2013 - Agaawa

ja sie nie nastawiam, bo będę przed samym jajeczkowaniem robic to badanie HSG, więc po pierwsze, może z jajeczkowania nic nie wyjść, a po drugie, jak bedzie to bardzo bolesne to pewnie i sexu mi sie odechciec na jakiś czas. Umówioną jestem na czwartek za tydzien na to badanie.
 
Do góry