reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Staraczki luty 2013

Patuska miło, że się odezwałaś :) kiedyś chciałam pisać do Ciebie, ale zniknęłaś mi ze znajomych na fb. Akuku pisała od czasu do czasu co u Ciebie, informowała nas o Waszym cudzie, ale że będą bliźniaki to nic nam nie wspomniała! Podwójne szczęście- cudownie :) największa nagroda od losu :)
Piękne imiona :) teraz tylko czekać aż drugi Maluszek się ujawni. Bardzo się cieszę, że wszystko jest dobrze i że czujesz się nieźle. Niech do tego czerwca szybko czas Ci przeleci, dobrze że już wiesz że będzie cc, wiesz czego się spodziewać bo czasami i bliźniaki rodzą się sn. U mnie info o cc było w ostatniej chwili tak naprawdę, więc cały czas nastawiałam się na sn :)
Teraz, jak już wróciłaś na forum, to mam nadzieję, że i do nas się będziesz odzywała? :)

Paulinka haha wszyscy mówią, że tylko jedno zdjęcie widzieli bo tylko jedno mam na fb ;) co do nuuuśki to wiem, że akuku kiedyś do niej pisała i nie odpisała. Ja z kolei kiedyś też z nią pisałam ale to było mega, mega dawno.
 
reklama
No niestety szkoda, ze tak z Nuuska wyszlo...
Wlasnie polozylam Marcelka spac, a teraz sprzatanie, gotowanie i prasowanie, zeby jak najwiecej zrobic kiedy on spi, bo potem to roznie bywa....
 
Paulinka oj, mam nadzieję, że się udało zrobić co zaplanowałaś :) u nas też tak swego czasu było, że mogłam coś zrobić tylko jak Julka śpi. No ale teraz byłby problem bo w dzień to ona raczej nie śpi, a jeśli już to tylko na spacerze. Ale nie jest źle, jakoś się zorganizowałam i dajemy radę. Jedyne co to prasowanie u mnie zawsze wieczorem jak mała już śpi :p bo prasować na raty to ja nie znoszę ;)
 
Tak, Natka udalo sie:)
U nas to jest problem taki, ze jak Marcel widzi, ze sprzatasz to on zaraz Ci za tylkiem idzie i balagani... I tak np ja zbieram klocki, a on stoi wyciaga je z torby i rozrzuca, ja zmywam podloge, a on rozlewa picie,i jeszcze marze rekami po tym, ja wkladam umyte naczynia do szuflady, a on wyciaga i roznosi po domu, nastawiam pranie, a on pauze wlaczy albo program zmieni, albo w ogole ta szufladke z proszkiem wysunie.... A szyby czy lustra to normalnie 10 minut sa czyste...
Jak tam dzisiaj dziewczyny? I te male i te duze?
Akuku moze nowy profl zaloz?
Patuska jak ie czujesz?
 
A to mały rozrabiaka z Marcela! Ale generalnie to chyba z dziećmi tak jest, bo moje dwie kuzynki też mówią, że sprzątanie bez sensu bo maluchy zaraz lecą i bałaganią ;)
 
Jejku, jejku Paulinko dziękujemy za pamięć :) :*** dziś właśnie z tej okazji zrobiliśmy Julce odcisk stópek i rączek w masie solnej, ciekawe co z tego będzie jak zastygnie :)
 
No właśnie my pomyśleliśmy o tej masie solnej żeby nie zapomnieć jakie to malutkie stópki i rączki :) i powiem Ci, że efekt pozytywnie mnie zaskoczył bo jak masa wyschła to jest wszystko jeszcze bardziej wyraźne :)
 
reklama
Cześć dziewczyny. Dla mnie ostatnie dwa tygodnie to była jakaś masakra. Bardzo ciężki czas.. .

23 w sobotę zmarł mój ojciec na moich rękach. Miał zawał. ..nie mogliśmy nic zrobić karetka 40 minut jechała a on nagle osunal się na łóżko... nie mogę do tej pory się pozbierać. Musieliśmy zorganizować pogrzeb resztę formalności do pogrzebu i w dniu bliźniaki tak dały mi popalić... czuły ze coś jest nie tak.

A dziadek tak się cieszył na wieść o bliźniakach...jeszcze rano pytał czy bliźniaki się wyspaly...a za godzinę juz odszedł...coś strasznego.

Staram się dla swojego dobra trzymać jakoś wspierać jeszcze mamę i młodsza siostre ale ta pustka w domu jest nie do zniesienia...

Z tych bardziej ciążowych spraw to w środę będą mi zakładać peesar... cesarskie cięcie zaplanowane na 36 tydzień o ile dotrwam... w piątek będę mieć usg może dowiemy się co za drugiego lokatora mamy w brzuchu [emoji6]

Wysłane z mojego GT-I9301I przy użyciu Tapatalka
 
Do góry