reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki listopadowe 2012 :)

reklama
heyy dziewczyny :) no kurcze coraz więcej fosolkowych panienek tu mamy;) hehe wczoraj mój G wrócił wiec na śpiocha mnie tam .... ale oczywiście z ostrożnością :eek: juz zaczyna mnie wkurzac z tym moim czekaniem kiedy sie wkoncu do środka ...:-:)zawstydzona/y: nie powiem stęskniłam się choć nie widziałam go przez 4 dni a dzis po pracy znów i bummm skończył w środku wiec może coś się tam zaczęło dziać i plemniore robią swoje ;) hehe
 
Gratuluję szczęśliwym posiadaczkom dwóch kresek :D Zazdroszczę! Mnie to pewnie w tym miesiącu już nie czeka niestety.
Odliczam dni do świąt - teraz praktycznie codziennie spędzam cały dzień w pracy. Dziś szkolenie, jutro próba jasełek, w środę zebrania... Padam z nóg. A to wszystko muszę obrobić na pieszo, bo dziś samochód zaszwankował po pierwszych mrozach. Ciekawe czy jutro odpali?!
Na szczęście udało mi się skompletować paczki na mikołajki do przedszkola - całe napięcie spadło, bo odpowiedzialność Rady Rodziców duża :D Mam nadzieję, że dzieciaczki będą zadowolone!
 
Hej kochane!

Missiiss
gratki talentów cukierniczych! Torcik pierwsza klasa!

Ja w środę idę do gin żeby zajrzała tam do mnie, zaczynam już się wkręcać bo w czerwcu miałam usuwaną dość sporą nadżerkę, od tej pory nie byłam u lekarza bo od lipca rozpoczęliśmy staranka i myślałam że pójdę już z kropką w brzuszku a tu niestety. Mam nadzieję że po tym zabiegu wszystko ok i nic mi się tam nie spaprało.
Laluś w końcu musi się udać:tak: jak nie teraz to próbować trzeba dalej.
Saguaro Gratulacje!!! Tylko wiesz jak uda zaciążyć się za pierwszym razem to wszystko wydaje się takie proste i problemy z zajściem wydają się takie nierealne. Wiem to po sobie, też z synciem zaszłam na zawołanie:-D Niestety tym razem los już nie jest dla mnie taki łaskawy więc czasem trudno jest się nie spinać i nie krzyczeć w duchu, ja chcę już!:-) Życzę żeby beta potwierdziła radosną nowinę:tak::tak:
Lorelain Zdrówka!
Kasoku Bez urazy ale skoro Twoja teściowa trochę takim grzesznym człowiekiem za życia była i nie chciała w zgodzie z synową żyć to jesteś pewna że z góry patrzy? Może bilet w inne rejony otrzymała;-) To tak dla rozluźnienia ;-) Nie wkręcaj sobie:tak:
domi87 Superrrrrr!!!! A ktory to cykl starań? Jeśli o 19 test wychodzi pozytywnie to musi być coś na rzeczy. :-)
 
Ostatnia edycja:
Ajentka - pierwszy cykl :-)

Dobra, nie piszę już tu nic, czekam do jutra i jak wyjdą 2 krechy to będę skakać pod sufit :-D A na razie mówię dobranoc żeby się nie cieszyć za wcześnie :-)
 
Ostatnia edycja:
hej dziewczynki, gratuluje kolejnym ,ktore zobaczyly IIkreseczki, ale wam zazdrozcze, super:tak:

ajentka ja jestem masochistka, potrafie sobie takie wkrety zrobic ,ze dni przez to miewam do kitu, dzisiaj np pojechalam po pracy do meza pracy i po drodze na zakupach widzialam meza zone brzuszek i coreczke troszke mlodsza od mati, rozryczalam sie i zamiast miesa na obiad kupilam nie wiadomo co, poza tym znowu w nosie mnie kreci chyba sie rozkladam, aj zobaczymy , nie licze na grudzien, juz na nic nie licze...
witaj limonka, a juz sie zastanawialam co z toba ;-)
 
Domi!!!!!!!!!!!!!! super :D:D:D:D:D:D:D kochana:-)
gratuluje z calego serducha szczesciaro :-D

wybaczcie za moj brak udzielania sie ale moj syn jest na prawde chory i juz 2 dzien nie spie

z powodu braku testow ale i z niedowiary ja testuje ponownie w sobote
albo w te albo we wte
:tak:

pozdrawiam
 
Kasoku Dobrze pamiętam, Ty też starasz się od lipca? Nie załamuj się, jeszcze zaciążymy, choć i mi coraz trudniej patrzeć na kobietki z brzuszkiem. Zwłaszcza na te, po raz drugi. Ja dziś robiąc porządki natknęłam się na mój test z "dobrą" nowiną z 23.11. i też się poryczałam ale nic, trzeba dążyć dalej do sprowadzenia drugiej pociechy na świat. Musi się udać, nie ma innej opcji.:tak:
Tiluchna zdrówka dla syncia!
 
reklama
jeju, znowu siedze w domu sama, bo moj m przez to,ze trzy miesiace siedzial w domu i uczyl sie do egzaminu specjalizacyjnego, teraz ma dyzur za dyzurem. mam ogromnego dola dziewczyny i nawet juz nie szukam pocieszenia, tylko musze sie wypisac, matko dawno takieg dola nie mialam, nic nie zrobilam w pracy nic nie zrobilam w domu co sobie zaplanowalam na dzisiaj, stosuje spychologie i mowie sobie jutro.boje sie wszystkiego, tego,ze nie umiem zajsc, bnoje sie tego, ze zajde i poronie, boje sie tego, ze bede sie znowu potwornie zle czuc w ciazy, a z drugiej strony najbardziej sie boje, ze nie bede w ciazy juz NIGDY i badz tu czlowieku madry obcujac ze mna? zdaje sobie sprawe, ze jestem nie do wytrzymania, moze i lepiej,ze siedze sama w domu, matuska juz spi, nie mam nawet do niej cierpliwosci, wszyscy ,ktorzy dzwonia do mnie i chca porozmawiac dostaja bury ode mnie-nie wiem co sie ze mna dzieje- zaczynam sie martwic, a wiem, ze dopiero mi przejdzie ten stan jak zobacze II kreski, wiem tez doskonale, ze jak tak dluzej sie bede czuc dwoch kresek za chiny nie zobacze...buuuuuuuuuu
 
Do góry