reklama
heyy dziewczyny no kurcze coraz więcej fosolkowych panienek tu mamy hehe wczoraj mój G wrócił wiec na śpiocha mnie tam .... ale oczywiście z ostrożnością juz zaczyna mnie wkurzac z tym moim czekaniem kiedy sie wkoncu do środka ...:-zawstydzona/y: nie powiem stęskniłam się choć nie widziałam go przez 4 dni a dzis po pracy znów i bummm skończył w środku wiec może coś się tam zaczęło dziać i plemniore robią swoje hehe
Gratuluję szczęśliwym posiadaczkom dwóch kresek Zazdroszczę! Mnie to pewnie w tym miesiącu już nie czeka niestety.
Odliczam dni do świąt - teraz praktycznie codziennie spędzam cały dzień w pracy. Dziś szkolenie, jutro próba jasełek, w środę zebrania... Padam z nóg. A to wszystko muszę obrobić na pieszo, bo dziś samochód zaszwankował po pierwszych mrozach. Ciekawe czy jutro odpali?!
Na szczęście udało mi się skompletować paczki na mikołajki do przedszkola - całe napięcie spadło, bo odpowiedzialność Rady Rodziców duża Mam nadzieję, że dzieciaczki będą zadowolone!
Odliczam dni do świąt - teraz praktycznie codziennie spędzam cały dzień w pracy. Dziś szkolenie, jutro próba jasełek, w środę zebrania... Padam z nóg. A to wszystko muszę obrobić na pieszo, bo dziś samochód zaszwankował po pierwszych mrozach. Ciekawe czy jutro odpali?!
Na szczęście udało mi się skompletować paczki na mikołajki do przedszkola - całe napięcie spadło, bo odpowiedzialność Rady Rodziców duża Mam nadzieję, że dzieciaczki będą zadowolone!
Hej kochane!
Missiiss gratki talentów cukierniczych! Torcik pierwsza klasa!
Ja w środę idę do gin żeby zajrzała tam do mnie, zaczynam już się wkręcać bo w czerwcu miałam usuwaną dość sporą nadżerkę, od tej pory nie byłam u lekarza bo od lipca rozpoczęliśmy staranka i myślałam że pójdę już z kropką w brzuszku a tu niestety. Mam nadzieję że po tym zabiegu wszystko ok i nic mi się tam nie spaprało.
Laluś w końcu musi się udać jak nie teraz to próbować trzeba dalej.
Saguaro Gratulacje!!! Tylko wiesz jak uda zaciążyć się za pierwszym razem to wszystko wydaje się takie proste i problemy z zajściem wydają się takie nierealne. Wiem to po sobie, też z synciem zaszłam na zawołanie Niestety tym razem los już nie jest dla mnie taki łaskawy więc czasem trudno jest się nie spinać i nie krzyczeć w duchu, ja chcę już!:-) Życzę żeby beta potwierdziła radosną nowinę
Lorelain Zdrówka!
Kasoku Bez urazy ale skoro Twoja teściowa trochę takim grzesznym człowiekiem za życia była i nie chciała w zgodzie z synową żyć to jesteś pewna że z góry patrzy? Może bilet w inne rejony otrzymała;-) To tak dla rozluźnienia ;-) Nie wkręcaj sobie
domi87 Superrrrrr!!!! A ktory to cykl starań? Jeśli o 19 test wychodzi pozytywnie to musi być coś na rzeczy. :-)
Missiiss gratki talentów cukierniczych! Torcik pierwsza klasa!
Ja w środę idę do gin żeby zajrzała tam do mnie, zaczynam już się wkręcać bo w czerwcu miałam usuwaną dość sporą nadżerkę, od tej pory nie byłam u lekarza bo od lipca rozpoczęliśmy staranka i myślałam że pójdę już z kropką w brzuszku a tu niestety. Mam nadzieję że po tym zabiegu wszystko ok i nic mi się tam nie spaprało.
Laluś w końcu musi się udać jak nie teraz to próbować trzeba dalej.
Saguaro Gratulacje!!! Tylko wiesz jak uda zaciążyć się za pierwszym razem to wszystko wydaje się takie proste i problemy z zajściem wydają się takie nierealne. Wiem to po sobie, też z synciem zaszłam na zawołanie Niestety tym razem los już nie jest dla mnie taki łaskawy więc czasem trudno jest się nie spinać i nie krzyczeć w duchu, ja chcę już!:-) Życzę żeby beta potwierdziła radosną nowinę
Lorelain Zdrówka!
Kasoku Bez urazy ale skoro Twoja teściowa trochę takim grzesznym człowiekiem za życia była i nie chciała w zgodzie z synową żyć to jesteś pewna że z góry patrzy? Może bilet w inne rejony otrzymała;-) To tak dla rozluźnienia ;-) Nie wkręcaj sobie
domi87 Superrrrrr!!!! A ktory to cykl starań? Jeśli o 19 test wychodzi pozytywnie to musi być coś na rzeczy. :-)
Ostatnia edycja:
missiiss1301
Kochamy Cię Antosiu :*
no no domi wielkie gratki !! ;-)
hej dziewczynki, gratuluje kolejnym ,ktore zobaczyly IIkreseczki, ale wam zazdrozcze, super
ajentka ja jestem masochistka, potrafie sobie takie wkrety zrobic ,ze dni przez to miewam do kitu, dzisiaj np pojechalam po pracy do meza pracy i po drodze na zakupach widzialam meza zone brzuszek i coreczke troszke mlodsza od mati, rozryczalam sie i zamiast miesa na obiad kupilam nie wiadomo co, poza tym znowu w nosie mnie kreci chyba sie rozkladam, aj zobaczymy , nie licze na grudzien, juz na nic nie licze...
witaj limonka, a juz sie zastanawialam co z toba ;-)
ajentka ja jestem masochistka, potrafie sobie takie wkrety zrobic ,ze dni przez to miewam do kitu, dzisiaj np pojechalam po pracy do meza pracy i po drodze na zakupach widzialam meza zone brzuszek i coreczke troszke mlodsza od mati, rozryczalam sie i zamiast miesa na obiad kupilam nie wiadomo co, poza tym znowu w nosie mnie kreci chyba sie rozkladam, aj zobaczymy , nie licze na grudzien, juz na nic nie licze...
witaj limonka, a juz sie zastanawialam co z toba ;-)
Domi!!!!!!!!!!!!!! super kochana:-)
gratuluje z calego serducha szczesciaro
wybaczcie za moj brak udzielania sie ale moj syn jest na prawde chory i juz 2 dzien nie spie
z powodu braku testow ale i z niedowiary ja testuje ponownie w sobote
albo w te albo we wte
pozdrawiam
gratuluje z calego serducha szczesciaro
wybaczcie za moj brak udzielania sie ale moj syn jest na prawde chory i juz 2 dzien nie spie
z powodu braku testow ale i z niedowiary ja testuje ponownie w sobote
albo w te albo we wte
pozdrawiam
Kasoku Dobrze pamiętam, Ty też starasz się od lipca? Nie załamuj się, jeszcze zaciążymy, choć i mi coraz trudniej patrzeć na kobietki z brzuszkiem. Zwłaszcza na te, po raz drugi. Ja dziś robiąc porządki natknęłam się na mój test z "dobrą" nowiną z 23.11. i też się poryczałam ale nic, trzeba dążyć dalej do sprowadzenia drugiej pociechy na świat. Musi się udać, nie ma innej opcji.
Tiluchna zdrówka dla syncia!
Tiluchna zdrówka dla syncia!
reklama
jeju, znowu siedze w domu sama, bo moj m przez to,ze trzy miesiace siedzial w domu i uczyl sie do egzaminu specjalizacyjnego, teraz ma dyzur za dyzurem. mam ogromnego dola dziewczyny i nawet juz nie szukam pocieszenia, tylko musze sie wypisac, matko dawno takieg dola nie mialam, nic nie zrobilam w pracy nic nie zrobilam w domu co sobie zaplanowalam na dzisiaj, stosuje spychologie i mowie sobie jutro.boje sie wszystkiego, tego,ze nie umiem zajsc, bnoje sie tego, ze zajde i poronie, boje sie tego, ze bede sie znowu potwornie zle czuc w ciazy, a z drugiej strony najbardziej sie boje, ze nie bede w ciazy juz NIGDY i badz tu czlowieku madry obcujac ze mna? zdaje sobie sprawe, ze jestem nie do wytrzymania, moze i lepiej,ze siedze sama w domu, matuska juz spi, nie mam nawet do niej cierpliwosci, wszyscy ,ktorzy dzwonia do mnie i chca porozmawiac dostaja bury ode mnie-nie wiem co sie ze mna dzieje- zaczynam sie martwic, a wiem, ze dopiero mi przejdzie ten stan jak zobacze II kreski, wiem tez doskonale, ze jak tak dluzej sie bede czuc dwoch kresek za chiny nie zobacze...buuuuuuuuuu
Podobne tematy
Podziel się: