reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki listopadowe 2012 :)

Nie nadążam za Wami! Widzę, że niedużo osób ma to szczęście, że udaje się od strzała... Zanim się nie staraliśmy nawet nie pomyślałam, że może mnie dotknąć ten problem!

Poprawiłam sobie humor fryzjerem i czeka z utękieniem, aż małpa odejdzie i będziemy mogli znów działać!

pandora nie smuć się, musimy wierzyć,żesię wszytskouda i będzie dobrze!

kasoku wysyłam uściski pocieszenia i sparcia. Czasem ręce opadają, jacy ludzie potrafią być nieczuli!
 
reklama
szkoda, ze tak nie lubicie swoich prac :-( szczegolnie, ze to praca w szkole
ciekawe czy sa jeszcze kobiety ktore lubia prace z dziecmi

no i oczywiscie zazdroszcze mozliwosci pojscia na L4 :D:D:D:-)
bo u nas tak czy siak czy sie lubi czy nie lubi pracowac trzeba do konca ;-)

Karola - oj widze, ze ty cykle dlugie jak ja... mozna sie wsciec , prawda?
ja ostatnio pisalam ze z 12 mozliwosci zajscia zostaje mi 5 :-:)wściekła/y:
 
Pandora - ja tez biore B6 + teraz zaczne ten olej wiesiolka - u nas to evening primrose oil :D
reguluje poziom hormonow w organizmie

Rojku - uwielbiam imie Twojej coreczki :tak:
 
Pandora - ja tez sie smieje u siebie w pracy ze awans dostaja tylko ci co maja wszystko w dupie albo ci co liza tylek szefa :baffled:
tacy jak ja sa tylko docenieni jak cos trzeba szybko i dokladnie zrobic :tak:
 
tiluchna- ja też się zastanawiałam nad tym olejem z wiesiołka, kiedyś czytałam na forach że pomaga zajść ale trochę się obawiałam bo gdzieś przeczytałam że może blokować owulację... także póki co witaminy, luteina i b6:tak:
widzisz tak to jest- trzeba mieć wszystko gdzieś- przynajmniej jak Cię nie doceniają możesz mieć satysfakcję że Ty też masz ich gdzieś i się nie przepracowujesz:-D
 
Ostatnia edycja:
tiluchna ja ogólnie lubię swoją pracę, lubię dzieciaki i uczenie ale wkurzają mnie tony papierków, zaświadczeń, szkoleń, certyfikatów, które musi zbierać nauczyciel. Tak naprawdę obecnie to nie ważne jak uczysz i czy dzieci Cię lubią tylko jak wyglada Twoja teczka, im więcej papierów tym lepiej... :baffled: poza tym są ludzie, którzy dużo robią a nie bardzo umieją o tym opowiadać a są też ludzi, którzy za wiele nie robią ale za to głośno i kwieciście głoszą co to oni nie zrobili, ja niestety należę do tej pierwszej grupy, to nie w moim stylu, podlizywać się dyrekcji albo robić coś na pokaz.

a co do tych cykli to obłęd jakiś, 2 cykl z rzędu prawie 50 dni :wściekła/y:
mam nadzieję, że to wszystko reakcja na odstawienie tabletek i za jakiś czas cykle się skrócą i wyregulują bo inaczej chyba szmergla dostanę i zajdę koło 40-stki i będę chodziła na wywiadówki jako babuszka (o ile uda mi się zajść co coś ostatnio zaczynam w to powątpiewać)
 
Ja tez pracuje w szkole! :) W podstawówce i gimnazjum. I do tego jak na razie lubię swoją pracę :) Ale oczywiście z racji sytuacji w szkołach mam zrobione już podyplomowe i wiecej godzin mam właśnie z przedmiotu, do ktorego kwalifikacje uzyskalam wlasnie w ramach podypl. :)

tiluchna a wyobraż sobie, że moja rodzina sie nie mogla pogodzic, ze damy tak na imie coreczce :)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
a ja bym chciała z dziećmipracować albo z podstawówką albo w żłobku z maluszkami :) !!!!! jak zajde w ciąże i mi nie wypali z firmą złoże podanie do żłobka może akurat się uda. a swojej pracy niecierpie bo nie nawidze pracy z klientami !!!!

pandora
damy rade później to już będziemy za przeproszeniem srać tą wit B6 :-D ale oby tylko pomogła :tak: ja kiedyś jadłam wiesiołek do jogurtów ale wole len pic na czczo i naprawde kurde musze powiedzieć że pięknie mi śłuz poprawił:-)
 
rojku a czego uczysz?

ja mam dopiero kontraktowego (za rok w maju mogę zdawać na mianowanego ale jak zajdę w ciążę to pewnie przesunie mi się to w czasie).
 
reklama
Ja też lubię pracować z dziećmi :-) Tylko, że ja nie uczę, dopiero studiuję i pracuję w przedszkolu jako pomoc. Praca fajna ale czasem bardzo męcząca. Przy najmłodszej grupie praktycznie cały dzień jestem w biegu, trzeba dużo pomagać dzieciom, czasem brać je na ręce, rozkładać łóżka, podawać jedzenie, wycierać zasmarkane nosy i łapać przy okazji wszystkie wirusy :tak: Dlatego w ciąży pracować nie zamierzam, mimo że pracę lubię. Jak już urodzę i odchowam dziecko to chętnie wrócę do takiej pracy, bo maluchy uwielbiam :-)
I pracowałam też jako wychowawca w żłobku - było ciężko. Dzieciaki przesłodkie, ale przy niechodzących maluchach, które trzeba było ciągle nosić i podnosić miałam wielkie problemy z kręgosłupem :-(
 
Do góry