reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki listopadowe 2012 :)

kasoku
nawet nie mow z tymi cycami, bo mnie bolą już jakis miesiąc i zaczynam sie zastanawiac czy prolaktyny nie mam podwyższonej bo to nie wpływa dobrze na zajśćie w ciąże.

mój mąż idzie na rozmowe o prace w środe trzymajcie mocno kciuki ale tak bardzo mocno bo jak dostanie prace to obiecywał że bedziemyna legalu o dzidzie się starac :tak::-)

no a co do mnie jeszcze to bol cycochów, żyłki ... a śluz mam taki mało białego i nic poza tym, @ miała zawitac i jej nie ma testy negatywne jutro może jeszcze jednego sobie zrobie ehh ie wiem albow niedziele jutro może tempke zmierze jak młody w nocy nie bedzie szalał. a i dziękuje za kciuki za egzamin, nie ucze sie moze jakoś pójdzie bo to z angielskiego. ide jeszcze na allegro popatrzec o rzeczy do tortu dla młodego ale czytam was cały czas
 
reklama
Miciurka - niestety czasem ciężko trafić na dobrego lekarza. Mi lekarka w przychodni nie chciała w ogóle dac skierowania do endokrynologa ani na żadne dodatkowe badania, twierdząc ze wszystko jest ok. Teraz mam lekarkę, z której jestem zadowolona, ale coś za coś - chodzę do niej prywatnie i niemało płacę. Ale trzymam kciuki, żebyś Ty trafiła na kogoś kompetentnego!

Kasoku - nie mam pojęcia, wiem tylko, ze za wysokie tsh jest przy niedoczynności, a za niskie przy nadczynności, nie mam pojęcia na temat innych przyczyn....
 
kasoku ja sie za bardzo na tsh nie znam ale tylko wiem ze do zajscia w ciaze to idealna jest pomiedzy 1 a 2. no i to tez wspolgra z ft3 i ft4, ale mnie juz straszycie z tym bolem piersi - bo ja tez jakos mam - a juz mialam prolaktyne zbijana bromkiem, ale juz sie skonczyl, kurdeee... oby to nie bylo to bo tej ciazy sie nie doczekam nigdy..

missiiss --- uuuuu same dobre wiesci hihihi, no ja 3 mam kciukasy mocno, musi dostac te prace!! juz to wizualizuj jak odchodzisz na l4/macierzynski ze swojej hhahah ;))))), a z testem to juz jutro jakbys robila to powinien wyjsc wiarygodny, aa dopiero teraz zwrocilam uwage ze twoj synus jest w podobnym wieku co moja siostrzenica - bo ona wlasnie wcinala swoj torcik na 2 latka teraz 19.11 :))))
 
miciurka
haha ja tez to widze jak sie cieszą - chyba mnie zabiją ... no ale cóż życie jestem kobietą młodą więc można bylo się domyślać ;-) n moj jest z 29 listowapa a mialsię urodzic po wigili i cos nie poszlo :-)
tak się boej o mojego m prace.... od 1 grudnia mamy wnajmowac mieszkanko mam nadzieje ze dostanie ta prace isie wszystko uda
 
Ale mala dala popalic. padam. z tsh ja nie ma problemu to zajscie w ciaze jest mozliwe przy bardzo niskim wyniku 1-2, ale musicie wiedziec ze w momencie zajscia w ciaze tsh wariuje i nawet u zdrowej kobiety musi byc ono monitorowane, bo ciaza powoduje, ze zmienia sie jego poziom. po czwargej martwej ciazy mialam robilne badania i specjalnie njc nke wyszlo, tutaj w angli powiedzieli ze tsh nie ma wplywu na zajscie w ciaze. no to my dalej sie meczylismy, tuz po zajsciu w ciaze piaty raz uparlam sie i kazalam sobie zrobic tsh, t3, lekarz byl zdziwiony ale stwierdzil, ze skoro nic przedtem nie wyszlo, to mam powrorzyc wynik za 2-3 miesiace, niestety w 11 tygodniu moje dziecko umarlo. jak tylko przestalam c
 
czuc sie w ciazy to polecialam prywatnie zrobic sobie te durne tsh i wynik byl znowu wysoki, za wysoki zeby utrzymac ciaze. zrobilam potworna awanture mojemu lekarzowi i powiedzialam ze ma mi natychmiast dac tyroxyne, powiedzialam, ze dzieki niemu stracilam dziecko bo on twierdzjl, ze po jednym wyskim wyniku nie mozna od razu dawac tyroxyny. odkad jestem na tym hormonie czuje sie lepiej i wyniki mam dobre. podczas ciazy z emily tsh, t3 mialam robione co 3 tygodnie i zwiekszalam dawke odpowiednio, oczywiscie sama po uzgodnieniu telefonicznym z moja pania gin., bo przeciez tutaj dopiero pierwsze badanie krwi na tsh podczas ciazy mialam w 16 tygodniu. badania robilam prywatnie i dobrze bo pewnie tez bym nie donosila tej ciazy
Ja nie wiem dlaczego oni tak tu lecza. Na wszystko jest paracetamol albo ibuprofen albo jeden antybiotyk.
 
sloneczko - dzieki za szczegoly, zwroce uwage na to tsh - tylko ze ja nawet zaciazyc nie moge - nie ma zaplodnienia nawet wiec mysle ze mam z jajeczkami problem - kurcze no to nie milo mialas - wspolczuje- i ze trafilas na takiego konowala..;/ no ale wszystko sie zakonczylo dobrze i masz mala Emily no i za niedlugo jej wyprawiasz roczek widze hihih ;)

mississ- a przestan co sie bedziesz jeszcze praca martwic... hehe praca jest ale moze i jej nie byc.. no kurde a rodzinka zawsze bedzie ;)
 
maciurka musze Ci powiedziec ze zanim zaszlam w ciaze to staralismy sie cale 6 lat, wiec sie troche naczekalismy, potem te wszystkie martwe ciaze i w koncu sie udalo. Mamh nasze cudenko, to jest gwiazdka z nieba jak to mowi moja mama. Tak bardzo bysmy chcieli dla niej rodzenstwo, ale jak juz mowilam tu na forum co komu przeznaczone to na drodze rozkraczone a w niebje zapisane. ide spac, bo ciezki dzien. dobrej nocy zycze wszystkim staraczkom. :-):happy:
 
reklama
hej dziewczynku, jest pozno, ale nie umiem zasnac, muze sie tu wypisac, bo zaraz rozrycze sie na dobre:


Tak jak wspomnialam mam trzydziesci lat plus trzy, od prawie szesciu lat jestem mezatka,cora przyszla na swiat po dwoch latach malzenstwa i byl to moj pierwszy cykl i bum huraaaa, moj maz jest lekarzem, mamy domek na przedmiesciach i patrzac na to zboku kazdy powie fajnie im sie zyje.


Bylam wychowywana w rodzinie lekarskiej, w sumie pod kloszem, az do poznania mojego meza nie mialam do czynienia z chorobami pt rak, gdy poznalam mojego meza byl juz po utracie taty, dwa miesiace wczesniej ojciec umarl mu na raka w wieku 52 lat, mozna powiedziec, ze wyciagnelam go troszke z tej rozpaczy i marazmu jaki panowal w jego domu, bo tesciowa bardzo dlugo plakala, pobralismy sie i jakos pchalismy i pchamy ten wozek razem, z tesciowa uklada mi sie srednio na jeza, robila mi po cichu przykrosc, nie respektuje mojego podejscia w wychowaniu matuski, komentuje i robi inaczej , o nic jak to wiekszosc tesciowych, ale od paru tygodni wiemy ,ze ma nowotwor, ktory postepuje w zastraszajacym tempie, w sumie umiera majac 55 lat, mojemu mezowi zycie sie poraz drugi zawalil, a ja kompletnie nie wiem jak mu pomoc, czasami lapie sie na tym, ze uciekam przed tym, przed ta choroba, wiem trwam przy m, wspieram go jak moge, ale przewyzsza mnie patrzenie na powolne umieranie, niewykluczone, ze jeszcze przed swietami bedziemy miec pogrzeb. Siedze sobie w cichym spiacym domu i poczulam potrzebe wypisania sie tutaj na forum dotyczacym kompletnie innego problemu...moze to tez utrudnia zajscie mi w ciaze???wszystko widze w czarnych kolorach, a z drugiejn strony chce zeby to sie juz skonczylo, tzn zeby tesciowa bezbolesnie spokojnie odeszla, bo szansy na dalsze leczenie juz nie ma niestety, pozostaje tylko leczenie paliatywne i patrzenie jak z dnia na dzien sie traci. no nic - zycie. buzki dobranoc, badz dzien dobry jak kto woli.
 
Do góry