reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki listopadowe 2012 :)

sloneczko, to powazne leki dostalas, bo przeciez encorton to steryd jest a na co ten steryd jak moge zapytac???ja w zeszlym roku mialam mbadana tarczyce wszystko ok usg tylko tsh mialam obnizone, ale, ze ja miewam bardzo czesto nerwice lękowa juz od dziecka to podobno tak organizm reaguje na wieczne napiecie organizmu, nic biore ta lutke i mam nadzieje, ze cos w koncu sie wykluje, bo przy mojej nerwicy szybko popadam w bezdenna rozpacz :baffled:
 
reklama
sloneczko a clexane i aspiryna przeciw zakrzepowo, tak???czyli cierpisz na nadczynnosc badz niedoczynnosc tarczycy,tak? bo solidne te leki.
 
nawet u kobiet bez problemow z tarczyca powinno sie monitorowac to bo ciaza powoduje sztorm hormonalny, a steryd to zeby organizm nie potraktowal zarodka jak obcego ciala, bo tak jest w 97% poronien i martwych ciaz. :-)
 
acha czyli Ty ronilas kilkakrotnie i gin dal Ci encorton, tak???wiesz ten lek ma szerokie zastosowanie, ale ,ze jest sterydem lekarze boja sie go tak przepisywam dlatego pytam,jezeli moje pytania sa za osobiste przepraszam. Ja w sumie mam problem z samym zajsciem, albo po prostu tez ronilam bardzo wczesnie z powodu tych plamien czyli niewydolnosci fazy lutealnej, jeju mam metlik w glowie.
 
w porzadku, dla mnie to nie problem mowic o tym, masz racje ze lekarze sie boja go dawac ale badania naukowe wykazaly ze jak siezaczynabrac encorton od momentu zagniezdzenia do konca 3miesiaca to szanse na urodzenie so 99,9%. to tylko 10mg mala dawka a ratuje zycie maluszka. mojapani gin szczegolnie interesuje sie tymi sprawami i jest na bierzacao z nowinkami na temat poronien itd, chyba aniol mi ja zeslal.
 
My sie dalej staramy ale bez nerwow i nke na czas, jak ma byc fo bedzie

Słoneczko ja właśnie tez tak myślę, że skoro jedna gwiazda już mi świeci w domu, to nie ma takiego ciśnienia, ale myślę tak czy tak o tym non stop prawie :)
czesc dziewczynki, kurcze po tej lutce zagazowana jestem az boli :no:
poza tym "uwielbiam" ta niepewnosc czy jestem juz wciazy czy nie, a mianowicie tak sie przeziebilam, ze nadaje sie na antybiotyk, a tu cholercia wie czy moge czy nie temperatura rosnie a ja co????kurna chata ale w 18 dc nie wyjdzie test prawda????omozcie kochane:dry::confused:

Nie jestem ekspertem, ale wydaje mi się, że gdzieś czytałam, że na początku fasolka jest chroniona, żeby właśnie w tym okresie kiedy jeszcze nie możemy wiedzieć o ciąży i czy coś się tak kluje dzidź był chroniony. Więc wydaje mi się, że możesz coś wziąć. Zwłaszcza, że pewnie zarodek sobie jeszcze szuka miejsca.

hej pandorka czyli jak ja wzielam ta lutke w 16 dc i mam ja brac az sie pojawi okres czy odstawic w dniu kiedy mam miec okres? i co wtedy pojawi sie, a jak nie to znaczy, ze zaciazylam tak???bo nie umiem tego zrozumiec a specjalnie 30 km nie bede jechac do mojego gina zeby goo to spytac. bo ja nie wiem czy w tym cyklu zaciazylam, tylko mam te plamienia przed wlasciwa @ i podobno ta lutka ma to zniwelowac, tylko, ze ja sie po niej niespecjalnie czuje...

Jak brałam luteine, żeby pomóc pęknąć pęcherzykowi, który nie pękł w trakcie jajeczkowania (tj. na wywołanie), to właśnie gin mówił, że jak odstawię, to @ powinna się pojawić za 2/3 dni. A fakt, że luteina też wspiera zagnieżdżanie i utrzymanie, więc nie zaszkodzi. Jak się nie czujesz dobrze po luteinie, to może duphaston byłby lepszy?

Mam ochotę na ajerkoniak. Muszę więc chyba lecieć najpierw po teścik :baffled:
 
reklama
sloneczko - a powiedz mi czy ci w anglii w ogole robili badania na tarczyce itd?jakie kolwiek podejrzenia czy cos? bo ja wlasnie tez podejrzewam u siebie niedoczynnosc i niby pobierali mi tutaj krew i wszystko ok, a poszlam do innego lekarza i niby mialam wysoki wynik czyli niedoczynnosc - i znow wrocilam do tamtego mojego lekarza zrobili krew i ok wyszlo a nic nie bralam wiec juz nie wiem o co biega, a jakie badania robilas zeby to wykryc? ths t3 itd?
 
Do góry