hej, ja już po wczorajszej wizycie, wniosek jest jeden: pierdziele te wizyty na NFZ
wkurzyłam się na maksa
podczas wizyty u prywatnego Gina wyszło na jak, że o kant dooopy można potłuc wizyty na NFZ.
Prywatny Gin pyta się o to badanie przezierności, ja mówię, ze było, że byłam na NFZ, na co on gdzie mam wynik, no i rzeczywiście wyniku na karcie ciąży nie ma...
no ale mówię, że byłam na takiej wizycie i, że tamten lekarz powiedział, że wszystko jest ok. A on się pyta czy tamten lekarz powiększał obraz tak, żeby było widać tylko główkę i kark, ja na to, że nie a on na to, że w takim razie nie ma opcji by to zostało zmierzone i zaczyna mi pokazywać zdjęcia maluszków innych pacjentek z 12/13 tc gdzie badał im przeziernośc, no żesz kurde czyli okazało się, że tamten ściemę walił bo wcale tego nie zmierzył baran jeden!
mnie rzucił, że wszytsko jest w porządku i po sprawie
wizyty dzień do nocy, tamten na NFZ nic nie mierzył, tylko CRL a ten? Wszystkie kości pomierzył, paluszki policzył, główkę zmierzył, nawet mózg i móżdzek, serduszko dokładnie obejrzał ile komór, jak krew wpływa do serca, jak wypływa, posłuchaliśmy serduszka jak bije, czy budowa pępowiny jest ok, czy kręgosłup jest ok, jejku tyle rzeczy że aż nie mogłam się nadziwić, dostaliśmy chyba z 10 zdjęć z USG, i całą stronę A4 z opisami co badał, jakie są wyniki i czy jest ok. Najfajniejszy moment był jak przełączył na widok 3D i w tym samym czasie Maleństwo zakryło twarz raczkami tak jak małe dzieci się zakrywają i udają, że ich nie ma
niesamowite to było, aż wszyscy się zaczęliśmy śmiać :-)
co do płci to Gin nie chciał się najpierw wypowiadać bo mówi, ze najlepsze momenty do określania płci to 13 tc i 20 tc bo w tych momentach cewka moczowa jest pod innym kątem i da się rozróżnić a pomiędzy a po 13 tc i przed 20 tc to znów jest podobne u chłopca i u dziewczynki. Ale potem tak patrzy, patrzy, i mówi, że możliwe, że to... dziewczynka!*
ale nie chce nic obiecywać, żeby potem nie wyszło, że nasze dziecko zmienia płeć co wizytę
*no to mnie zaskoczył tą dziewczynką bo byłam pewna, że będzie chłopiec
jeśli to się potwierdzi to teoria o tym, że jeśli wstrzeli się w owulację to będzie chłopiec została obalona
oto kilka zdjęć naszej (chyba) córeczki