anabelka
Fanka BB :)
u mnie drugi dzień śluzu płodnego, wczoraj M. nie dał się zbałamucić po dobroci, dziś już mu zapowiedziałam, że trudno, że wraca o 22 z pracy, trudno, że będzie zmęczony, trudno, ma się nastawić psychicznie na bałamucenie i koniec i kropka!!!
miało być spontanicznie i bez wyznaczania konkretnych dni no ale lada dzień może być owulacja a nie chce sobie potem pluć w brodę, że przegapiliśmy odpowiedni moment![]()
no wiesz ja byłam pewna że się nie udało,bo współżycie kiepskie,jak facetowi się nie chcę to podnosi się ciśnienie wiem,ale oni myślą trochę inaczej,nie myślą na ogół "a owulacja się zbliża trzeba się starać" tylko "zmęczony jestem,nie chce mi się" sami mieliśmy takie cykle ;-) może Wam się nie udaje bo nie trafiacie w odpowiedni moment,czasami ciężko wszystko zgrać
Karola - jak bedzie namietnie i orgazmowo to w kij czy spontanicznie czy nie - ma sie wam obojgu podobac i sprawiac przyjemnosc - ot cala filozofia
Anabelko - pffffffffff, tez bym powiedziala, NIE - ja jestem mega asertywna jesli chodzi o takie rzeczy
a co do 30 tyg... wiemobled
![]()
ja juz też jestem,ostatnio pomyślałam,a nie mam co robić no ok,niech małą przyprowadzi,pójdziemy z Kubą na jakiś długi spacer,na zakupy-lepiej pchać w wózku niż nosić hehe :-) a tu ciu...tup tup 3 przyszła,nici z zakupów,nici z spaceru,bo co z całą 4 i się denerwować ;-) dlatego teraz że jestem w ciąży (ona jeszcze nie wie) to mówię nie,dziecko trzeba podnosić,nosić-wiadomo.Dać obiad takiemu maluchowi to nie problem,zresztą jadła to co Kuba,zdrowo,lekko strawnie i ekologicznie hehe :-) ale nakarm całą gromadę która powinna być już po obiedzie a nie jest,ja bardzo rzadko komuś Kubę zostawiam,biorę ze sobą,nawet do ginekologa,Kuba wtedy siedzi z położną gdy ja jestem badana.A potem gdy będę miała większy brzuch będzie wchodził ze mną bo będzie głównie odsłuchiwanie tętna i usg więc na takich wizytach dziecko może być.
Z mężem raz się dogaduje a raz nie,a jak nie dogaduje to wszyscy wokół muszą sobie ustalić plan dnia i pracy wg niej,jej tato zamiast odpoczywać podczas urlopu to jej dzieci pilnował :-) no ale wiecie jak się robi dziecko ze szwagrem to potem tak jest,że w domu są kłótnie

tili no ja to mam chcicę od wczoraj ale trochę się boję bo M. dziś znów wróci padnięty i będzie marudził na bank, że mu się nie chce... a ja nerwus... w dodatku czuję presję, że owu się zbliża a tu seksów ni ma... pewnie się nie pohamuję i zamiast przytulanek będzie kłótnia...![]()
![]()
nie rób tego


tilli no 3 z przodu to juz powazna liczbw, ostatnia prosta choc pewnie bedzie u Ciebie krotsza...ale kto wie, moze mala jednak stwierdzi ze w brzusiu mamy tak fajnie i oosidzie do 4o tyg a Ty bedziesz blagac by wyszla... i nagle lazenie sprzatnie, dzwiganie nie bedzie pomagac.
Anabelko wiesz co mi by bylo glupio przyprowadzac komus cala gromadke dzieci, ja doslownie kilka razy zostawilam dzieci z mama.. a u kol. Jednej raz jak zdawalam prawko hehe. A wlasnie jak juz gdzies sie dzieci zostawia to albo daje swoje jedzenie, albo jesli jest to na zasadzie raz u mnie raz u Ciebie to wtedy u mnie jedza i ona tez nie daje zarelka. Ale co innego jak trzeba kupowac specjalne jedzonko. Wiesz ja bym prosto z mostu powiedziala, ze nie mam jedzenia dla Twoich dzieci bo my w domu jemy specjalne dietetyczne i tyle, najwyzej sie obrazi.
Wlasnie z Alexem skonczylqm lekcje robic, ale ma juz wszystko zrobione, tzn. Jutro tylko w wyrazach ktore wyciol i przykleil zaznaczy literki m i d zeby pani sie w oczy zucaly, ale to chyba ja tak mam ze zawsze wszystko rowno, a wcale nie musi..
Jednak Alex dzis dokonczyl i zaznaczyl literki.
Dzis mial dodatkowe zajecia gimnastyczne i trener powiedzial ze byl najszybszy. Hehe
Karola kochajcie sie z przyejmnoscia a nie z musu. Trzymam kciuki za owulke.
Ja dzis na obiad zupke pieczrkowa zrobilam a raczej grzybowa bo suszonych dodalam i byla pychotka.
Spalam dzis w dzien jak dzieci w szkole byly, ojj jak mi dobrze hehe. Tak swoja droga nie wiem skad to zmeczenie ? Ale chwile pochodze i brzuch mi sie spina, wiec sie boje bo robi sie tak tylmo jak chodze... ehh
mój by Cię za zupę grzybową nosił na rękach hehe ja nie umiem bo nigdy nie robiłam i nie robię,bo nie chcę ludzi potruć hehe no w najlepszym wypadku doprowadzić do przeczyszczenia jelit hehe
kasoku wiesz co ja wczoraj przypadkiem odkryłam,przeglądałam swoją dokumentację medyczną,wcześniejsze badania u gastrologa itd.wywalałm to co nie będzie mi już potrzebne, w związku z dodatnim wynikiem na krew utajoną w kale miałam gastroskopię i kolonoskopię,w pierwszym wyszło,żołądek podatny na rozdymanie i test ureazowy dodatni a to jest podobno obecność helicobacter pylori.Ale to było lata temu,przed pierwszą ciążą i poronieniem.Zastanawiam się czy teraz nie skusić się na ponowne badanie bo jakiego...taka bakteria mi jest potrzebna w żołądku.Może stres,może czekają mnie w przyszłości wrzody