reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki listopadowe 2012 :)

no ja ogolnienie mam problemu z spaniem chlopcow, Alex szybcitko w swoim lozeczu spal, tzn od urodzenia, tykko okazjonalnie z nami. a Viki mi duzo plakal jako niemowlak ale tez go odkladalam ile sie dalo.
juz dlugo spia sami w swoich lozkach, ale Vikiemu zdarza sie ze przyjdzie do nas.. tyle ze juz z 5 dni pod rzad, tzn. po chorobie zaczal.
a dzis sie posiusial, tylko lozko suche.. hehe
 
reklama
Anabelko, no mojemu m jak i mnie przeszkadza, bo moja Mati nie umie spac spokojnie, zawsze noga, reka albo cala wedruje po całym lozku i często ja dostaje w leb albo m w genitalia :-D, nie da się z nia:no:.
 
Ostatnia edycja:
u nas nie ma problemu ze spaniem, tylko jak byly chore z goraczka duza albo kaszlem duszacym
a tak to nigdy nie pozwlalalismy
nawet jak zle sny
od razu za raczke - 'masz swoje lozeczko, nie ma dyskusji' i koniec
kazde ma lampke nocna, ulubione pluszaki i swiadomosc ze spi sie w swoim lozku
nie wyobrazam sobie teraz gdybym miala spac oprocz Mlodej w brzuszku to + dodatkowe dziecko z boku:confused2:


ja dopiero wstalam, w sensie dzieci z dziedkiem odprowadzilismy a potem dal mi swojego laptopa, filmy, kazal isc do lozka i ogladac a sam zajal sie sprzataniem calego domu i obiadem:szok::szok::-D:-D

czuje sie rozpieszczana:tak:
 
tilli oj rospieszcza Cie tesciu ...fajnie Ci . hehe
ja tez tak chce. na ile tesciuprzyjechal ?
no ja tez staram sie odprowadzac do lozka, ale te ostatnie kilka dni wiedzialam ze jak wstane a np. byla 6 to sie rozbudze, bo mam ucisk na pecherz, wiec wole chwile dospac. hehe

zmykam cos porobic
 
u mnie i tak Tomek wstaje o 6 wiec jak ktos przytupta to idzie z tatusiem na dol:-D a mamusi daja spac
dzieciaki od zawsze 6-6.30 wstaja wiec tatus zapewnia im poranna rozrywke:-p

a tesc dostaje do poniedzialku:tak:powiem wam ze czuje sie z nim swobodniej niz z moja matka:zawstydzona/y: a tescia ostatni raz na swoim slubie widzialam 5 lat temu:sorry:
 
[
u nas nie ma problemu ze spaniem, tylko jak byly chore z goraczka duza albo kaszlem duszacym
a tak to nigdy nie pozwlalalismy
nawet jak zle sny
od razu za raczke - 'masz swoje lozeczko, nie ma dyskusji' i koniec
kazde ma lampke nocna, ulubione pluszaki i swiadomosc ze spi sie w swoim lozku
nie wyobrazam sobie teraz gdybym miala spac oprocz Mlodej w brzuszku to + dodatkowe dziecko z boku:confused2:


ja dopiero wstalam, w sensie dzieci z dziedkiem odprowadzilismy a potem dal mi swojego laptopa, filmy, kazal isc do lozka i ogladac a sam zajal sie sprzataniem calego domu i obiadem:szok::szok::-D:-D

czuje sie rozpieszczana:tak:

gdyby ktoś mi tak kiedyś kazał odpoczywać a sam by się zajął obowiązkami domowymi mmm to by było coś :-) a tak nie dosyć że Kuba jest jaki jest,bo łatwy w wychowywaniu nie jest bywa że można się z bezradności popłakać,to jeszcze wspaniała szwagierka-info ostatniej chwili,jakieś 30 minut temu przychodzi,dzwoni na domofon i pyta się czy dzieci może mi podrzucić,zapytałam kiedy a ona "teraz" i już z nimi była :-) a ja dopiero co do domu weszłam,zmarznięta,zmęczona bo na zakupach byliśmy no i po chleb z Kuba jechaliśmy 20km bo mam najbliżej po chleb jaki może jeść, nosz...wcześnie mnie informuje co nie :wściekła/y: regułka z mojej stron jaką sypnęłam "za chwilę wychodzę,trzeba było wcześniej mnie poinformować" i z jej strony foch :szok: no kurde ma męża jest ona a ona się potrafi obrazić bo ja nie chcę albo nie mam czasu pilnować jej dzieci.
Fakt godziłam się na jej najmłodsze dziecko,teraz ma prawie 13 miesięcy i zawsze mówiłam tak,ale jak zaczęła mi przysyłać całą gromadę i bez informowania mnie o tym,np.Nie miała z kim zostawić najmłodszej to zadzwoniła,powiedziałam zawsze to przyprowadź ją,a ona mi zaczęła wszystkich przysyłać,to już nie robiło się ciekawie,a poza tym jej dzieci jeszcze wyjadały Kubie wszystkie słodycze,bo co to za różnica dla dziecka czy zje paluszki za 1zł czy za ponad 5zł,czy ciastka za 2zł czy za 9 bo tyle kosztują paluszki czy ciastka Kuby,on jeszcze biedaczek sam sobie szanuje i nie zjada odrazu całej paczki,nie żałuję im ale to ja potem tłukę się autobusami i jeżdże Kubie po słodycze do ekologicznych sklepów lub zamawiam a wysyłka też kosztuje,jak teściowi zostawia dzieci zawsze im coś daje,jakiś smakołyk czy coś a ze mnie sponsorkę zrobiła :eek: bo co...Kuba je,pije a one mają patrzeć,głupio tak więc daję.Gdy ja komuś zostawiam Kubę nawet gdy są to moi rodzice,ma ze sobą zawsze coś co może zjeść.

tili 30tc Ci się zbliża :-)

kasoku mój po jajkach na ogół podczas zabawy dostaje hehe w nocy to albo ja kopniaki po plecach,albo nogi Kuby mam na sobie,albo mój z liścia dostaje :-)

Dziewuszki robiłyście gołąbki na włoskiej kapuście,słyszałam że są dobre,ale jeszcze nie próbowałam robić,a m mnie nęka o gołąbki :-) a biała kapusta mnie wkurzała zawsze hehe te odrywanie liści które i tak się rozwalały
 
u mnie drugi dzień śluzu płodnego, wczoraj M. nie dał się zbałamucić po dobroci, dziś już mu zapowiedziałam, że trudno, że wraca o 22 z pracy, trudno, że będzie zmęczony, trudno, ma się nastawić psychicznie na bałamucenie i koniec i kropka!!! :-p

miało być spontanicznie i bez wyznaczania konkretnych dni no ale lada dzień może być owulacja a nie chce sobie potem pluć w brodę, że przegapiliśmy odpowiedni moment :confused2:
 
Karola - jak bedzie namietnie i orgazmowo to w kij czy spontanicznie czy nie - ma sie wam obojgu podobac i sprawiac przyjemnosc - ot cala filozofia:-D

Anabelko - pffffffffff, tez bym powiedziala, NIE - ja jestem mega asertywna jesli chodzi o takie rzeczy:sorry:

a co do 30 tyg... wiem:szok::szok::-D:-D obled:-D
 
tili no ja to mam chcicę od wczoraj ale trochę się boję bo M. dziś znów wróci padnięty i będzie marudził na bank, że mu się nie chce... a ja nerwus... w dodatku czuję presję, że owu się zbliża a tu seksów ni ma... pewnie się nie pohamuję i zamiast przytulanek będzie kłótnia... :sorry: :confused2:
 
reklama
tilli no 3 z przodu to juz powazna liczbw, ostatnia prosta choc pewnie bedzie u Ciebie krotsza...ale kto wie, moze mala jednak stwierdzi ze w brzusiu mamy tak fajnie i oosidzie do 4o tyg a Ty bedziesz blagac by wyszla... i nagle lazenie sprzatnie, dzwiganie nie bedzie pomagac.

Anabelko wiesz co mi by bylo glupio przyprowadzac komus cala gromadke dzieci, ja doslownie kilka razy zostawilam dzieci z mama.. a u kol. Jednej raz jak zdawalam prawko hehe. A wlasnie jak juz gdzies sie dzieci zostawia to albo daje swoje jedzenie, albo jesli jest to na zasadzie raz u mnie raz u Ciebie to wtedy u mnie jedza i ona tez nie daje zarelka. Ale co innego jak trzeba kupowac specjalne jedzonko. Wiesz ja bym prosto z mostu powiedziala, ze nie mam jedzenia dla Twoich dzieci bo my w domu jemy specjalne dietetyczne i tyle, najwyzej sie obrazi.


Wlasnie z Alexem skonczylqm lekcje robic, ale ma juz wszystko zrobione, tzn. Jutro tylko w wyrazach ktore wyciol i przykleil zaznaczy literki m i d zeby pani sie w oczy zucaly, ale to chyba ja tak mam ze zawsze wszystko rowno, a wcale nie musi..
Jednak Alex dzis dokonczyl i zaznaczyl literki.

Dzis mial dodatkowe zajecia gimnastyczne i trener powiedzial ze byl najszybszy. Hehe

Karola kochajcie sie z przyejmnoscia a nie z musu. Trzymam kciuki za owulke.

Ja dzis na obiad zupke pieczrkowa zrobilam a raczej grzybowa bo suszonych dodalam i byla pychotka.

Spalam dzis w dzien jak dzieci w szkole byly, ojj jak mi dobrze hehe. Tak swoja droga nie wiem skad to zmeczenie ? Ale chwile pochodze i brzuch mi sie spina, wiec sie boje bo robi sie tak tylmo jak chodze... ehh
 
Do góry