reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki lipiec 2013!!!

Cześć dziewczyny. Nie mam czasu codziennie zaglądać, więc nadrabiam Wasze posty hurtowo :-D

Nannncy, Tamaguczi -jestem po trzydziescte (32l) mój mąż ma 39 l. Dotychczas się tym nie stresowałam, ale my wcześniej nie staraliśmy się jakoś specjalnie mocno... Teraz jak czytam wasze posty - serducho przyśpiesza. Ale przecież jeżeli człowiek jest prowadzi zdrowy tryb życia, uprawia sport, racjonalnie się odżywia to ma o wiele większe szanse zajść w ciążę i urodzić zdrowego maluszka niż 20-lata która o siebie nie dba. Ja staram się nie myśleć o tym ile mamy lat.

Conti, Karola, Piaska
- chcę tylko napisać, że bardzo mi przykro. Tak naprawdę nie ma słów, którymi mogłabym próbować Was pocieszyć, a pewnie nawet tego nie oczekujecie. Trzymam kciuki bez względu na wszystko &&&

Ja postanowiłam mierzyć temperaturę, szyjkę i śluz. W najbardziej sprzyjających okolicznościach będziemy się kochać, potem będę oczekiwać i wczuwać się w swoje ciało, w poszukiwaniu symptomów ciąży :baffled: i do wizyty u Gina nic nie biorę, nie zastanawiam się....
Czytam Wasze posty i zupełnie bez powodu się stresuję, przecież to dopiero pierwszy cykl staranek, który o niczym nie świadczy. Tym bardziej współczuję parom, które długo starają się o maluszka. Skoro ja czasem panikuję, to co Wy macie czuć?? Zbieram tylko listę pytań do ginekologa. Jakie badania powinien zlecić, napiszcie proszę jak to było u Was. Na pewno należy wykonać cytologię, zbadać tarczycę i co więcej??

Mam nadzieję, że wszystkie "zaciążymy" w najbliższych cyklach :tak:
 
reklama
Ale tu chłód na tym forum. Dziewczyny naprawdę współczuję długiego oczekiwania na tą upragnioną ciążę :-( szczególnie tym które jeszcze nie mają żadnego dziecka :-(, ale trzeba wytrwale dążyć do wyznaczonych celów w życiu, wiem, że czasem jest ciężko, że ma się już dość wszystkiego, nie ma się komu wygadać, wyżalić, wypłakać w ramie. Ja czasem też mam dość siebie, liczenia, mierzenia, sprawdzania śluzu w ogóle obserwowania siebie, czasami to mi się WYĆ CHCE ZE ZŁOŚCI!!! Dlaczego nam się nie udaje? Ja znam odpowiedz i Wy na pewno też ją znacie. Za bardzo chcemy! Ale ja nie zamierzam się poddać.

Trzymam &&&& za Was dziewczyny, oby szybko spełniło się Wasze marzenie.
 
karola - ściskam Cię mocno i wiem co czujesz! Chociaż u nas to dopiero 6 cykl, ale dla nas to AŻ 6! Ty już tyle tych różnych badań przeszłaś. Ja dopiero zamierzam wszystko porobić. Też już jestem negatywnie nastawiona. Ci co nie chcą to zachodzą w ciąże, nie dbają i rodzą zdrowe dzieci, a Ci co bardzo chcą nie mogą zajść! Dlaczego to wszystko takie niesprawiedliwe??!! :angry: Też mam identycznie, jak widzę kobiety z malutkimi dziecmi to nie mogę się napatrzeć, ale z drugiej strony myślę od razu, dlaczego my nie możemy być rodzicami?! Dziś widziałam kobietę w ciąży na wylocie i była z wózkiem, a nim chłopczyk, już chodził, mógł mieć max 1,5 roku! I zaszła prawie jedno za drugim i jakoś się udało! :wściekła/y:

Moja siostra nie może zajść od kilku lat! Ma 33 lata. Teraz zaczęła się leczyć. Druga wpadła w wieku 23 lat i ma już 11 letniego chłopaka. Ja raz poroniłam, teraz sie nie udaje zajść. A moja mama 3 razy była w ciąży, urodziła 3 córki i nie rozumie, że zajście w ciążę nie jest takie proste.

Jeszcze jak ktos ma już jedno dziecko to uwierzcie, że na pewno Wam jest łatwiej. Najgorzej starać sie tyle czasu o pierwsze dziecko :no:


Dziś w pracy tak się nudzę, że przeglądam tylko strony o ciąży! Dziś 25 dc i brzuch mnie boli jak na @, pewnie za 2-3 dni dostanę.

A co do rodzeństwa, to ja też jestem jak najbardziej za! Mam 2 siostry i to starsze ode mnie, jedna 33, druga 34 lata. Ja mam 26, ale mamy super kontakt, mieszkamy w 3 różnych regionach w Pl, ale codziennie piszemy ze sobą albo rozmawiamy i w miarę możliwości często się widzimy :)
 
Ostatnia edycja:
dziewczyny mam kryzys...

Karola, ja wiem jakie to ciężkie jak się chce i nie wychodzi i ciągle tylko rozczarowania i rozczarowania :no: Ale powiem Ci, że to nie jest normalne, że masz takie długie cykle. Może pora zmienić lekarza? Brałaś kiedyś CLO?

Boże, u mnie nadal brak @, ale takie mdłości mam od rana, że już dwa razy od wiedziałam wc. Jadę na działkę rodziców R na grilla.

Lamorela, ja ciągle trzymam za Ciebie kciuki i powtarzam jak mantrę - przy tylu serduchach musiało się udać :tak: Z tego co pamiętam, miałaś iść do lekarza - byłaś?
 
olapalo ja mam po prostu pecha, byłam! Pocałowałam w klamkę. Karteczka na drzwiach, przepraszamy, w dniu 17 lipca gabinet nieczynny, przepraszamy. Ze mną stały jeszcze dwie dziewczyny, też nie poinformowane.
 
Wybiorę! Nie lubię niepewności i tego oczekiwania:angry:

Od dziś zaczynam trening z Ewą Chodakowską, zobaczymy, może jakoś zgubię z 5kg.
 
Ostatnia edycja:
karola a może faktycznie przystopuj? Nie mierz temp, aby się nie nakręcać, lej na wszystko związane z obserwacją cyklu, nie czytaj nic w necie... ja wiem, że to trudne, bo myśli same krążą wokół jednego, ale może warto spróbować? Od wszystkiego człowiek musi odpocząć, a zwłaszcza od tego, co wykańcza psychicznie :dry:

ja też wariuję, bo @ ma być w weekend, straciłam nadzieję, bo objawów nie mam żadnych czyli jak ostatnimi czasy przed @, a w I-wszej ciąży to miałam mega bóle jak miesiączkowe i podświadomie ich oczekiwałam, a tu doopa... ale oczywiście popytałam się koleżanek i dla części z nich pierwszym objawem był brak @ i znów mała nadzieja... oj niedobrze, bo już się nad tym wszystkim nie zastanawiałam... :baffled:

lamorela polecam na początek Jillian Michaels 30 days shred, bo przy Ewie trochę można się znudzić, a tu co 10 dni zaczyna się nową serię ćwiczeń. Programy trwają do 30 min, potrzebne są jedynie 2 obciążniki 1-1,5kg, albo cokolwiek, co może je zastąpić :-D
 
Czołem dziewczyny! Nie załamujcie się bo to na pewno nie pomoże!
Ja dziś byłam u ginki, zbadała mnie i... wyśmiała! W skrócie: mam wyrzucić testy owu - bo stresują i i tak dokładnie nie określają owu, temperatura to już przeżytek - bo najmniejsza infekcja wypacza obraz rzeczywistości, jedyne co mam robić to przez cały cykl! (a nie tylko w dni płodne - bo to z kolei stresuje męża i bardzo chce sprostać zadaniu a to też źle) kochać się spontanicznie najlepiej co drugi dzień i zamiast wydawać kasę na testy kazała wybrać się na kolację przy świecach :) ogólnie babeczka wesoła i dodała mi trochę wiary :) Jedyne co mnie zastanawia to to że znów szykuje mi się prawy jajnik do owu a to już 4 msc jego "zmiany" :szok: dziwne trochę że ten lewy taki uśpiony, mówiłam jej to powiedziała że tak bywa i nie zawsze jest tak na zmianę lewy-prawy-... no nic jestem pozytywnie nastawiona :)
Masz rację Ewka za mocno chcemy! Obiecałam sobie teraz że będę chociaż mniej myśleć o tym niż do tej pory, chcieć chcę tak samo mocno ale myśleć postaram się mniej :)
 
reklama
Ulika, wszystko super, ale wiesz, ja się nie zgadzam co do mierzenia temperatury. Owszem, infekcja, alkohol, balanga - wszystko może zaburzyć pomiar, ALE w tej metodzie nie chodzi przecież o idealnie dokładny pomiar, tylko głównie o określenie, czy była w danym cyklu owu, czy nie ;-)
 
Do góry