reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki lipiec 2013!!!

Cześć Wam :-)

Ewka, trzymam kciuki żebyś to Ty dostała pracę, daj później znać co i jak :-) &&&&&&&. No i jak się czujesz?

Ailatan to już 16 dni od owu... Robilaś test ponownie? :-)
 
reklama
Mimimoo - nie robiłam testu, bo nie było sensu. Wczoraj wstałam już z bólem brzucha. Cały dzień się czułam jakbym juz miała @. Wieczorem grill u rodziców, ciocia przyszła i znajoma rodziców i się zaczęło, już dostałam normalnie @, ale jeszcze takie delikatne krwawienie było. Dopiero w nocy obudziłam się ok 4:00 i ledwo mogłam wstać z łóżka, żeby wziąć tabletki przeciwbólowe! Poszłam do łazienki, oczywiście masakra same skrzepy ze mnie leciały. Męczyłam się jeszcze z pół h i jak przestało trochę boleć to dopiero usnęłam. Więc tym sposobem zaczęłam 7 cykl :crazy: Chyba nigdy nam się nie uda :no::wściekła/y::angry:

Idę się opalać, korzystam ze słoneczka ;-)
 
Witajcie dziewczyny.

Przepraszam , że nie nadganiam forum, ale będę na bieżąco od teraz;)

W moim przypadku chęć bejbika strasznie mnie ogłupia. Byłam w 2 ciążach, obie stwierdzone przez sikańce, jeden sikaniec wyszedł dopiero baaaardzo słabiutki po 4 dniu spodziewanej @. Obie niestety straciłam;( Teraz jesteśmy 3 cyklu starań i pierwszy raz używamy żelu pree seed, testów owulacyjnych, tabletek wzmacniających żołnierzyki i innych cudach. No i pierwszy raz zachciało mi się wiedzieć duuuużo wcześniej bo tylko 7 dniu po owulacji. Pojechałam do szpitala, zapytałam czy już można, a Pani powiedziała, że tak. Podkusiło mnie bo jak powiedziałam mojemu J. "na 100 % się udało". Dzwonie a Pani mówi, że kiszka;( Wczytałam sie w temat i okazało się, że 7 dni po owulacji to za wcześnie :angry::angry::angry::angry: (Więc nadal żyje nadzieją;) Życzę Wam powodzenia i mam nadzieje, że wszystkie nie będziemy musiały długo czekać na dwie piękne kreseczki;) PS dla upewnienia- 7 dni po owul. to za wcześnie prawda?:)
 
Witajcie dziewczyny.

Przepraszam , że nie nadganiam forum, ale będę na bieżąco od teraz;)

W moim przypadku chęć bejbika strasznie mnie ogłupia. Byłam w 2 ciążach, obie stwierdzone przez sikańce, jeden sikaniec wyszedł dopiero baaaardzo słabiutki po 4 dniu spodziewanej @. Obie niestety straciłam;( Teraz jesteśmy 3 cyklu starań i pierwszy raz używamy żelu pree seed, testów owulacyjnych, tabletek wzmacniających żołnierzyki i innych cudach. No i pierwszy raz zachciało mi się wiedzieć duuuużo wcześniej bo tylko 7 dniu po owulacji. Pojechałam do szpitala, zapytałam czy już można, a Pani powiedziała, że tak. Podkusiło mnie bo jak powiedziałam mojemu J. "na 100 % się udało". Dzwonie a Pani mówi, że kiszka;( Wczytałam sie w temat i okazało się, że 7 dni po owulacji to za wcześnie :angry::angry::angry::angry: (Więc nadal żyje nadzieją;) Życzę Wam powodzenia i mam nadzieje, że wszystkie nie będziemy musiały długo czekać na dwie piękne kreseczki;) PS dla upewnienia- 7 dni po owul. to za wcześnie prawda?:)

hej!
Wiesz co, nie bardzo rozumiem Twojego posta :-)
Po 7 dniach po owulacji zadzwonilas, czy pojechalas do szpitala po co?
Chyba za wczesnie :-(
Nie bierz mojego wpisu za zlosliwosc, poprostu nie zrozumialam :-)
 
Możliwe że tak pisze bez ładu i składu, nagromadzenie emocji ;p:) Po siedmiu dniach po owulacji pojechałam do nas do szpitala, gdyż tam jest prywatne labolatorium by zrobić BETA hcg. I pYtam Panią czy siedem dni po owulacji juz można, nigdy takiego testu z krwi nie robiłam, ciąże zawsze potwierdzały usg i sikańcem. No i Pani mi powiedziała, że można jak najbardziej, więc wykonałam, odebrałam wyniki, a w wyniku <0.1. Tyle ,że później poczytałam o becie i na wszystkich forach mówią, że siedem dni po owulacji to za wcześnie. Więc tylko wyrzuciłam pieniążki w błoto:) Tak mi sie wydaje... i Przepraszam za niejasne wypowiedzi:) Poprawie się;)
 
Możliwe że tak pisze bez ładu i składu, nagromadzenie emocji ;p:) Po siedmiu dniach po owulacji pojechałam do nas do szpitala, gdyż tam jest prywatne labolatorium by zrobić BETA hcg. I pYtam Panią czy siedem dni po owulacji juz można, nigdy takiego testu z krwi nie robiłam, ciąże zawsze potwierdzały usg i sikańcem. No i Pani mi powiedziała, że można jak najbardziej, więc wykonałam, odebrałam wyniki, a w wyniku <0.1. Tyle ,że później poczytałam o becie i na wszystkich forach mówią, że siedem dni po owulacji to za wcześnie. Więc tylko wyrzuciłam pieniążki w błoto:) Tak mi sie wydaje... i Przepraszam za niejasne wypowiedzi:) Poprawie się;)


AAA to juz teraz rozumie!
Mi tez sie wydaje za wczesnie! Poczekaj jeszcze, spokojnie kochana :-)
 
Cześć.

Madziorrek za wcześnie, jajeczko mogło nie zdążyć się jeszcze zagnieździć

Miałam napisać czy dostałam tą pracę. Oczywiście wczoraj poszłam na 14-18. Szczerze mówiąc to jest ciężka praca i z doświadczenia mogę teraz powiedzieć, że pracowałam kiedyś w sklepie spożywczym samoobsługowym i chyba do domu wracałam mniej zmęczona. Za wczorajszą pracę dostałam 24zł :szok: śmiać mi się chciało, no i oczywiście musiałam skomentować moją wypłatę :angry: pani kierownik zrobiła głupkowatą minę i nie wiedziała co ma mi powiedzieć więc dodała, że zadzwoni w ciągu godziny, telefon milczy do dziś :-D. W sklepie były kolejne nowe dziewczyny które przyszły na 2 dni próby (bezpłatne). Wściekła byłam wczoraj sama na siebie, że taka naiwna jestem :angry:, ale człowiek uczy się na błędach i ja więcej takiego nie popełnię.

Dziwi mnie tylko podejście takiego pracodawcy, że ma sumienie tak wykorzystywać ludzi... szok.

Dziewczyny ja się przenoszę na staraczki 2013. Jeśli któraś ma ochotę to zapraszam. :tak:
 
Ja się kiedyś dałam wrobić w coś podobnego w restauracji. Pierwsze dni za friko, później 3 zł za godzinę :crazy: ale chodziłam, bo szef mnie chwalił i chwalił. A później stwierdził, że jednak go nie stać na nowego pracownika. I co? Znowu przyjął kolejną naiwną na próbę po mnie.. Jak dla mnie to tacy ludzie to dno, sami siebie upokarzają. Zadziwia mnie też ciągła rotacja pracowników w sklepie pod moim blokiem.
Ewka, no jedynym rozwiązaniem jest wydrukować minimum 50 x CV i koniecznie z listem motywacyjnym i iść z tym gdzie się da. Spróbuj, nie zaszkodzi, a podniesie Twoje szanse. Gdy ja tak chodziłam, jeden z szefów powiedział, że akurat poszukują pracownika, ale na inne stanowisko. Pokazał mi kupkę dokumentów. Powiedział, że dobrze robię, że roznoszę osobiście. On odkłada na kupkę, a później jeśli potrzebuje pracownika najpierw zaprasza ludzi, którzy sami do niego przyszli wcześniej. Tak też znalazłam swoją aktualną pracę :) Złożyłam CV i list, a po jakimś czasie zostałam zaproszona na rozmowę :)
 
reklama
Olapalo - jak wejdziesz, proszę, odezwij się do nas. My nie zniknęłyśmy. Jesteśmy na innym forum. Ja, jak i wiele kobietek, myślimy o Tobie. Daj znać co u Ciebie.
 
Do góry