reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki lipiec 2013!!!

Cześć Wam :-)

Ewka, trzymam kciuki żebyś to Ty dostała pracę, daj później znać co i jak :-) &&&&&&&. No i jak się czujesz?

Ailatan to już 16 dni od owu... Robilaś test ponownie? :-)
 
reklama
Mimimoo - nie robiłam testu, bo nie było sensu. Wczoraj wstałam już z bólem brzucha. Cały dzień się czułam jakbym juz miała @. Wieczorem grill u rodziców, ciocia przyszła i znajoma rodziców i się zaczęło, już dostałam normalnie @, ale jeszcze takie delikatne krwawienie było. Dopiero w nocy obudziłam się ok 4:00 i ledwo mogłam wstać z łóżka, żeby wziąć tabletki przeciwbólowe! Poszłam do łazienki, oczywiście masakra same skrzepy ze mnie leciały. Męczyłam się jeszcze z pół h i jak przestało trochę boleć to dopiero usnęłam. Więc tym sposobem zaczęłam 7 cykl :crazy: Chyba nigdy nam się nie uda :no::wściekła/y::angry:

Idę się opalać, korzystam ze słoneczka ;-)
 
Witajcie dziewczyny.

Przepraszam , że nie nadganiam forum, ale będę na bieżąco od teraz;)

W moim przypadku chęć bejbika strasznie mnie ogłupia. Byłam w 2 ciążach, obie stwierdzone przez sikańce, jeden sikaniec wyszedł dopiero baaaardzo słabiutki po 4 dniu spodziewanej @. Obie niestety straciłam;( Teraz jesteśmy 3 cyklu starań i pierwszy raz używamy żelu pree seed, testów owulacyjnych, tabletek wzmacniających żołnierzyki i innych cudach. No i pierwszy raz zachciało mi się wiedzieć duuuużo wcześniej bo tylko 7 dniu po owulacji. Pojechałam do szpitala, zapytałam czy już można, a Pani powiedziała, że tak. Podkusiło mnie bo jak powiedziałam mojemu J. "na 100 % się udało". Dzwonie a Pani mówi, że kiszka;( Wczytałam sie w temat i okazało się, że 7 dni po owulacji to za wcześnie :angry::angry::angry::angry: (Więc nadal żyje nadzieją;) Życzę Wam powodzenia i mam nadzieje, że wszystkie nie będziemy musiały długo czekać na dwie piękne kreseczki;) PS dla upewnienia- 7 dni po owul. to za wcześnie prawda?:)
 
Witajcie dziewczyny.

Przepraszam , że nie nadganiam forum, ale będę na bieżąco od teraz;)

W moim przypadku chęć bejbika strasznie mnie ogłupia. Byłam w 2 ciążach, obie stwierdzone przez sikańce, jeden sikaniec wyszedł dopiero baaaardzo słabiutki po 4 dniu spodziewanej @. Obie niestety straciłam;( Teraz jesteśmy 3 cyklu starań i pierwszy raz używamy żelu pree seed, testów owulacyjnych, tabletek wzmacniających żołnierzyki i innych cudach. No i pierwszy raz zachciało mi się wiedzieć duuuużo wcześniej bo tylko 7 dniu po owulacji. Pojechałam do szpitala, zapytałam czy już można, a Pani powiedziała, że tak. Podkusiło mnie bo jak powiedziałam mojemu J. "na 100 % się udało". Dzwonie a Pani mówi, że kiszka;( Wczytałam sie w temat i okazało się, że 7 dni po owulacji to za wcześnie :angry::angry::angry::angry: (Więc nadal żyje nadzieją;) Życzę Wam powodzenia i mam nadzieje, że wszystkie nie będziemy musiały długo czekać na dwie piękne kreseczki;) PS dla upewnienia- 7 dni po owul. to za wcześnie prawda?:)

hej!
Wiesz co, nie bardzo rozumiem Twojego posta :-)
Po 7 dniach po owulacji zadzwonilas, czy pojechalas do szpitala po co?
Chyba za wczesnie :-(
Nie bierz mojego wpisu za zlosliwosc, poprostu nie zrozumialam :-)
 
Możliwe że tak pisze bez ładu i składu, nagromadzenie emocji ;p:) Po siedmiu dniach po owulacji pojechałam do nas do szpitala, gdyż tam jest prywatne labolatorium by zrobić BETA hcg. I pYtam Panią czy siedem dni po owulacji juz można, nigdy takiego testu z krwi nie robiłam, ciąże zawsze potwierdzały usg i sikańcem. No i Pani mi powiedziała, że można jak najbardziej, więc wykonałam, odebrałam wyniki, a w wyniku <0.1. Tyle ,że później poczytałam o becie i na wszystkich forach mówią, że siedem dni po owulacji to za wcześnie. Więc tylko wyrzuciłam pieniążki w błoto:) Tak mi sie wydaje... i Przepraszam za niejasne wypowiedzi:) Poprawie się;)
 
Możliwe że tak pisze bez ładu i składu, nagromadzenie emocji ;p:) Po siedmiu dniach po owulacji pojechałam do nas do szpitala, gdyż tam jest prywatne labolatorium by zrobić BETA hcg. I pYtam Panią czy siedem dni po owulacji juz można, nigdy takiego testu z krwi nie robiłam, ciąże zawsze potwierdzały usg i sikańcem. No i Pani mi powiedziała, że można jak najbardziej, więc wykonałam, odebrałam wyniki, a w wyniku <0.1. Tyle ,że później poczytałam o becie i na wszystkich forach mówią, że siedem dni po owulacji to za wcześnie. Więc tylko wyrzuciłam pieniążki w błoto:) Tak mi sie wydaje... i Przepraszam za niejasne wypowiedzi:) Poprawie się;)


AAA to juz teraz rozumie!
Mi tez sie wydaje za wczesnie! Poczekaj jeszcze, spokojnie kochana :-)
 
Cześć.

Madziorrek za wcześnie, jajeczko mogło nie zdążyć się jeszcze zagnieździć

Miałam napisać czy dostałam tą pracę. Oczywiście wczoraj poszłam na 14-18. Szczerze mówiąc to jest ciężka praca i z doświadczenia mogę teraz powiedzieć, że pracowałam kiedyś w sklepie spożywczym samoobsługowym i chyba do domu wracałam mniej zmęczona. Za wczorajszą pracę dostałam 24zł :szok: śmiać mi się chciało, no i oczywiście musiałam skomentować moją wypłatę :angry: pani kierownik zrobiła głupkowatą minę i nie wiedziała co ma mi powiedzieć więc dodała, że zadzwoni w ciągu godziny, telefon milczy do dziś :-D. W sklepie były kolejne nowe dziewczyny które przyszły na 2 dni próby (bezpłatne). Wściekła byłam wczoraj sama na siebie, że taka naiwna jestem :angry:, ale człowiek uczy się na błędach i ja więcej takiego nie popełnię.

Dziwi mnie tylko podejście takiego pracodawcy, że ma sumienie tak wykorzystywać ludzi... szok.

Dziewczyny ja się przenoszę na staraczki 2013. Jeśli któraś ma ochotę to zapraszam. :tak:
 
Ja się kiedyś dałam wrobić w coś podobnego w restauracji. Pierwsze dni za friko, później 3 zł za godzinę :crazy: ale chodziłam, bo szef mnie chwalił i chwalił. A później stwierdził, że jednak go nie stać na nowego pracownika. I co? Znowu przyjął kolejną naiwną na próbę po mnie.. Jak dla mnie to tacy ludzie to dno, sami siebie upokarzają. Zadziwia mnie też ciągła rotacja pracowników w sklepie pod moim blokiem.
Ewka, no jedynym rozwiązaniem jest wydrukować minimum 50 x CV i koniecznie z listem motywacyjnym i iść z tym gdzie się da. Spróbuj, nie zaszkodzi, a podniesie Twoje szanse. Gdy ja tak chodziłam, jeden z szefów powiedział, że akurat poszukują pracownika, ale na inne stanowisko. Pokazał mi kupkę dokumentów. Powiedział, że dobrze robię, że roznoszę osobiście. On odkłada na kupkę, a później jeśli potrzebuje pracownika najpierw zaprasza ludzi, którzy sami do niego przyszli wcześniej. Tak też znalazłam swoją aktualną pracę :) Złożyłam CV i list, a po jakimś czasie zostałam zaproszona na rozmowę :)
 
reklama
Olapalo - jak wejdziesz, proszę, odezwij się do nas. My nie zniknęłyśmy. Jesteśmy na innym forum. Ja, jak i wiele kobietek, myślimy o Tobie. Daj znać co u Ciebie.
 
Do góry