reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki Kwietniowe :) 2013 !

Ja o swojej tesciowej nie bede sie lepiej wypowiadac,bo braknie miejsca w wiadmosci i szkoda slow na to wstretne babsko. Ale u nas jest odwrotnie ona sie w ogole nie wtraca, ona w ogole nic nie robi nie intersuje sie Ł jako synem i w ogole ma wszytko w dupie tylko stale biadoli ze ma zle ze Ł ma ja gdzies etc.
Nawet na wesele nie chciala przyjechac dopiero ja ciotka do pionu ustawila, bo stiwierdzila ze skor Ł chce zeby byla to ma kupic jj ubranie na wesele i ze ona ani zlotowki na nie nie da. No i nie dala nawet zlamanego grosza a kase miala. A kopercie nie pytajcie ile dostalismy bo to wstyd mowic. Ł ma jeszcze trzech braci ktorzy z matka mieszkaja,niby pracuje ale na wszystko rozpieprzaja kase. i jak skladala zyczenia to potem jak po weselu juz otwieralismy koperty to od niej i tych trzech glabow dostalismy uwaga! 50 zl! Powiedzialam jej potem ze powinna sie wstydzic,bo my juz sie wstydzimy mowiac innym ile nam dalas. To zaczela sie burzyc ze powinnam sie cieszyc ze tyle nam dala. To jej powiedzialam ze ja na bukiet dla niej wydalam wiecej kasy. A ze te debile bracia Ł wylewali wodke po stolach bo to przeciez nie oni placili to nie widziala. Jeszcze miala pretensji po weselu ze tak malo jedzenia jej przywiezlismy. Bo dzielilismy jedzenie. Kazdemu cos dalismy. ja swojemu rodzenstwu ciasta mieso itd moim rodzicom no i jej tez zawiezlismy. I napoje i soki miesaciasat owocow. A ona ze malo. Nosz qrwa... kazdy by sie wkurzyl. Jest wiele historii z jej udzilaem. ale ja do niej nie jezdze w ogoel mimo ze 7 km odemnie mieszka i nie mam zamiaru psuc sobie nerwow.
 
reklama
Ale wiesz ze przeważnie jest tak, ze choć jedni rodzice ze strony sa niezbyt ze tak powiem. Ile par znam tak nie spotkałam jeszcze kogos u kogo obydwie z rodzin sa super. U mnie przecież tez tak jest - rodzice Ł. sa na prawde cudowni, pomijając pare akcji, a moich w ogole nie mam. Eh, zawsze powtarzam Ł. ze mam nadzieje, ze ja taka nie będęa jak zaczne się zachowywać podobnie do jego mamy, to niech mnie ustawi do pionu. Bo Nasi rodzice, byli jeszcze tego pokolenia, które nie poruszalo pewnych tematow, gdzie zylo się według ustalonych zasad,a teraz zyje się zupełnie inaczej, i niektórym ciężko to zrozumieć. Dlatego z Ola staram się rozmawiać o wszystkim, odpowiadam na wszystkie pytania i mam nadzieje, ze kiedyś powie mi, ze ma najbardziej wyluzowana ( w pozytywnym znaczeniu tego słowa ) mame na swiecie :happy:
 
Ja swoich tesciow nie poznalam, tesciowej to naprawde jestem cielawa,ale zmarla zanim z G sie poznalismy. O tesciu szkoda gadac, bo to czysta patologia ,lacznie z siedzeniem w wiezieniu,ale nie bede sie tak publicznie rozpisywac ;p za to moi rodzice to dwojka malych dzieci zyjacych w jakiejs rownoleglej rzeczywistosci, ktorym non stop trzeba pomagac i wyciagac z tarapatow...co do wesela to ja z powodow wymienionych w poscie Patuski bralam slub w tajemnicy, na wakacjach, byli tylko swiadkowie, nasi dobrzy znajomi ;)
 
Ja za to mam tesciów super !!!!!!!! Jak my z mężem braliśmy ślub to dali nam kase na wesele, kupili wódkę, napoje. Moja mama zaplaciła za sale , kupiła mi nawet sukienke slubną, czekolady itp. Wiec nas z mężem uczyniło mało obrączki, orkiestra i kamerzysta, fotograf. Jak sie urodził synek kupili mi tescie wózek. Ogródek maja swój wiec co chce to moge sobie zabrać. Tylko, że ja tak nie umiem. Jak mi coś sama nie da to sobie nie wezme.
 
Ostatnia edycja:
Kochane, ja chciałam tylko powiedzieć że o Was pamiętam i czytam :D jestem tak zabiegana, ze nie mam w co rąk włożyć... wieczorem na spkojnie usiąde i pokomentuje Was :D he he
 
misia no wlasnie się zastanawiałam co się z Toba dzieje bo nie zagladalas ostatnio ;-) Dobrze, ze wszystko ok :*

U Nas leniwe popołudnie, Ł. jeszcze w pracy, Olusia się bawi, a ja odgruzowałam mieszkanie i mam chwile dla siebie :happy: mam nadzieje, ze dziś mi się uda pospać.
 
Kochane, ja tylko na chwilę, bo dosłownie nie wyrabiam

Pati zupełnie jak bym czytała o mojej teściowej, wiecznie nie ma kasy i odzywa się tylko wtedy gdy coś potrzebuje, nigdy nie ma kasy, a do wesela to nawet 1zł nie dołożyła, a podczas niego to ze stołów żarcie chowała do torby, wstyd jak nie wiem co bo inni też to widzieli.

Kochane ja czuje się dziś masakrycznie, jakby ktoś mnie kijem bejsbolowym potraktował :-:)-( mam 38 stopni gorączki, jest mi zimo, a głowa to mi pęka, a na brzuchu można smażyć jaka sadzone do tego staram się kurować domowymi sposobami
 
Ostatnia edycja:
Heja nasza angela znowu sie pojawila na styczniowkach:-D smich na sali....

Sandra ale skok! Az w szoku jestem ale biore pod uwage ze chrobsko cie dopadlo wiec wykres juz mega zaburzony.
Kuruj sie kuruj. Nie ma to jak chorowac na przeziebienie czy grype latem
 
hej kochane :*

sandra ale Ci skoczyla, ale jeśli masz goraczke Kochana ja bym ja zaznaczyla jako zaburzona bo nie wiem czy to możliwe, żeby tak skoczyla :confused: w każdym razie zaznacz ja jako zaburzona i zobaczymy jak jutro będzie wygladac, oby była wysoko :tak:
 
reklama
Patuska na ktorych styczniowkach jest Angela?

Ale nudy u mnie, za chwile wybieram sie do kosciołka, pozniej obiad i byczenie sie, musze przeczytac tez swoja prace, zeby jakos wypasc na obronie w srode. Jutro 1 zmiana, nie lubie tego wstawania. A o 13.00 wizyta :-)

Sandrusia zdroweczka , kuruj sie bo lato w pełni:-)
 
Do góry